Obiad w 20 minut - Ryba z kaszą i natką pietruszki

in #polish6 years ago

Dosłownie tyle czasu zajęło mi dzisiaj przygotowanie obiadu dla dwóch osób. Bardzo dobry pomysł na szybki w miarę zdrowy posiłek, kiedy nie mamy czasu na dłuższe gotowanie, albo po prostu nam się nie chce, a ja akurat bardzo często mam takiego lenia i wtedy staram się coś przyrządzić szybko i bezboleśnie.

W ogóle też ostatnio staram się nauczyć gotować od razu na dwa dni, ale coś mi nie do końca to idzie, zwłaszcza dlatego, że na następny dzień często mam już chęć zjeść coś całkiem innego. Jeszcze będę próbować z tym bo wydaje mi się, że nie ma sensu codziennie spędzać godzin w kuchni. Bardzo lubię gotować, piec itd., ale jak tylko pojawia się przymus to od razu się odechciewa. Plan gotowania od razu na dwa dni na pewno wprowadzę w życie, a żeby posiłek nie był taki sam jak poprzedniego dnia to może po prostu użyję innej kaszy, albo raz kasza, raz makaron. Coś na pewno wymyślę :)).

Jeśli chodzi o dzisiejszy obiad na szybko, to jedyne co trzeba zrobić wcześniej to wyjąć rybę z zamrażarki, żeby była gotowa do przygotowywania.

Składniki:

  • miruna mrożona bez skóry
  • natka pietruszki
  • kasza jęczmienna gruba
  • zestaw surówek (coś gotowego, ale starałam się wybrać jak najlepiej jeśli chodzi o skład, a robienie surówki dla dwóch osób jest dla mnie zbyt czasochłonne, no i te zapasy, które trzeba zrobić przed typu cała kapusta, całe to całe tamto... dramat ;))
  • przyprawy: pieprz, sól, olej (lniany, oliwa z oliwek), cytryna
  1. Na początku od razu włączam piekarnik na pieczenie klasyczne, temperatura 200 stopni. Po tym włączam w garnku wodę na kaszę z solą i z łyżeczką suszonych warzyw do smaku (da się kupić takie same w czystej postaci warzywa suszone, dużo lepsze niż vegeta itp.).
    Rybę posypuję solą, pieprzem, smaruję z dwóch stron olejem lnianym i układam na blaszce na papierze do pieczenia. Skrapiamy cytryną i posypujemy natką pietruszki. Woreczek z kaszą wrzucam do gotującej się wody i nastawiam minutnik na 15 minut.

  1. Mój piekarnik bardzo szybko się nagrzewa, więc bardzo szybko daje mi znać, że już jest gotowy do pieczenia potrawy. Wkładam blaszkę do piekarnika i mam już wolne.... prawie, ale jeszcze coś sobie w międzyczasie czekając przygotowuję, dziwnie by było mi tak po prostu bezczynnie czekać.

Siekam jeszcze część natki pietruszki i wsypuję do głębokiego talerza. Później tam wysypię gorącą kaszę i wymieszam ją z pietruszką i z odrobiną oliwy z oliwek.

Znowu jest czas, więc pozostaje mi jeszcze zrobić szybki deser, składniki na dwie osoby to:

  • jedno jabłko
  • 2 morele
  • spora garść borówek amerykańskich

Wszystko sobie kroję i wychodzić coś kolorowego, zachęcającego do zjedzenia.

  1. Zapomniałam dodać, że ryba pieczona w 200 stopniach jest gotowa do wyjęcia już po około 15 minutach, za długo trzymana w piecu będzie zbyt sucha.

  2. Kasza jest ugotowana około 2-3 minuty wcześniej niż ryba, więc jak już jest to wsypujemy gorącą na talerz z natką pietruszki, dodajemy oliwę z oliwek (minimalną ilość) i mieszamy.

  1. Naszą rybę wyjmujemy z piekarnika, układamy wszystko na talerz no i delektujemy się obiadem zrobionym w 20 minut! :) Bardzo szybko i jeszcze w międzyczasie udało się wygospodarować chwilę na zrobienie deseru.

Smacznego!! Zaoszczędzony w ten sposób czas zawsze możemy wykorzystać na coś przyjemnego, np. na napisanie posta na Steemit ;) mi ostatnio brakuje weny, pomysły są, ale brak takiego samozaparcia do napisania czegoś konkretnego. Tylko spisuję pomysły i kolejne tematy. Aktualnie już prawie 37 tydzień mojej ciąży.... coraz bliżej. Brzuch to już mam mega wielki, ale cieszę się tym maluszkiem, który za chwilę przyjdzie na świat :)))

Sort:  

Aniu, cieszymy się razem z Tobą, już niedługo... powodzenia! :)
A rybka wspaniała i na pewno pyszna.

No tak, musisz teraz zdrowo się odżywiać i to nie tylko dla siebie.
Rybka to moja ulubione danie pod jakąkolwiek postacią. Nawet kaszę zjem, którą byłem często obdarzany w wojsku, więc mam na nią trochę uczulenie.
Życzę zdrowia i spokojnego rozwiązania. Pozdrawiam.

Staram się jak mogę, ale niestety często zjem też jakiś słodycz, najczęściej lody, a te sklepowe nie są zbyt zdrowe, ale dla równowagi są to małe ilości i też jem sporo warzyw, kasz i innych wskazanych dla mnie rzeczy :). Jak masz uczulenie na kaszę to chyba jaglana jest dla Ciebie najlepsza, co nie?

Ciesz się ostatnimi momentami tej ciaży! Dla mnie to był najpiękniejszy czas w życiu. Szkoda, że trwał tylko 9 miesięcy...

Uwielbiam kaszę z zielenina! Ta ostatnia mam w ogródku więc używam bardzo często.

Cała ciąża jest dla mnie wspaniałym czasem, chociaż już też nie mogę powoli się już doczekać przyjścia na świat mojego maleństwa :)) w tym tygodniu czas powoli zacząć pakować się do szpitala i żeby w razie czego już wszystko było gotowe :)

Up vote me and follow dear

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.13
JST 0.029
BTC 55747.05
ETH 2955.70
USDT 1.00
SBD 2.13