3 miesiące za nami..
Niesamowite jak to szybko minęło, 26-tego minęły dokładnie 3 miesiące wspólnego życia nie już tylko we dwoje a razem z naszym synkiem. Jest ciężko, ale to są na prawdę wspaniałe chwile i codzienne odkrywanie razem świata na nowo. Po pierwszych miesiącach kiedy na wszystko dobra była pierś teraz okazuje się, że już tak nie jest i na nowo trzeba uczyć się rozumieć maluszka i odpowiadać na jego potrzeby. A ja tak narzekałam na to usypianie tylko przy piersi, na to, że Michałek ciągle jest przy piersi praktycznie 24h na dobę... minęło migiem i teraz zamiast leżenia czy siedzenia w fotelu chodzę z nim po domu nosząc go na ramieniu, na rękach tuląc, bujając i nucąc coś jednocześnie, żeby go ukołysać... już nie jest tak prosto jak wcześniej. Cały czas wszystko się będzie zmieniać i wydaje mi się (na pewno tylko mi się wydaje! :D), że jestem przygotowana na wszystko. Potrafimy już podnosić głowę i całkiem długo trzymamy ją uniesioną w górze, coraz więcej też się śmiejemy. Nawet wiemy jak symulować płacz, żeby dostać to co chcemy! :)) Waga po 3 miesiącach podwojona :/ ... 7kg.. :))
I tak mijają dni, mijają noce, nie gonimy za niczym, nie chcemy nic więcej..... to jest chyba taka pełnia szczęścia? Inne rzeczy przestają mieć takie znaczenie jak wcześniej.
He's so cute
thank you
Kawał chłopa już :)
7kg! sama się dziwię, że mam siłę go w ogóle nosić, wcześniej ledwo zakupy do domu dodźwigałam z produktami tylko na drugie śniadanie ;))
:) to jest właśnie ciekawe. Kobieta zgrzewki wody ze sklepu 50m nie przyniesie a dziecko 10kg może cały dzień nosić :)
Wcześniej nie mogłam ale teraz czasem mam wrażenie, ze chyba mam więcej siły do dźwigania niż mąż :)). Hahah No ale coś w tym jest co mówisz, tak to bywa :))
Słodziak ;)
taki mały pochłaniacz czasu ;) dzięki!
Rośnie jak na drożdżach 😉
Nooo tak jest :))
Piękny synek Aniu😍
Dziękuje. Masz może gdzieś post o waszej wyprawie z 4 miesięcznym dzieckiem??
Nie mam! Ale dałaś mi teraz motywację, żeby napisać ;))
A planujecie jakąś wyprawę? :)
Tak, ale jak mały skończy 6-7 miesięcy, myśle o Maderze lub po prostu Wyspy Kanaryjskie na początku marca. Napisz, ja nie wiem jak wy pojechaliście i to tak daleko :) ja chyba nie miałabym odwagi chociaż jest jakby coraz lepiej już i nieco inaczej (lzej) niż na początku.