"Jak przetrwać Święta?" - nie potrzebujesz tej porady!
W internecie ostatnimi czasy nastąpił wysyp artykułów pt. "Jak przeżyć Święta?" "Jak nie zrujnować swojej diety przez 2 dni", "odchudzone potrawy Świąteczne" itd. Mowa oczywiście o tej części Internetu, która jest mi najbliższa, czyli o świecie związanym ze zdrowiem i zdrowym odżywianiem.
Zawsze czytając taki nagłówek lub artykuł zastanawiam się: Czy Święta to jakaś szkoła przetrwania, aby należało ludziom mówić, jak je przetrwać?
Okres Świąteczny to przede wszystkim czas radości i spotkań z rodziną. Oczywiście jedzenie i w spólne posiłki często są punktem zbliżającym nas do siebie w tym czasie. Jedzenie w czasie Świąt raczej dietetyczne nie jest, jednak nie popadajmy w paranoję! W tym szczególnym okresie zdecydowanie warto "odpuścić" i zapomnieć o liczeniu kalorii. Jesteś już pełny, ale sernik patrzy na Ciebie z miną "zjedz mnie"? Jeśli masz ochotę to zjedz : ). Zdrowie psychiczne i komfort jest równie ważny, jak zdrowe odżywianie na co dzień. Oczywiście każdy z nas będzie miał inną definicję szczęśliwych i udanych Świąt, jednak róbcie to, co Wam w sercu gra i cieszcie się tym czasem.
Osobiście mam kilku pacjentów z którymi przeprowadziłam specjalna przedświąteczna konsultację odnośnie ich odżywiania w okresie świątecznym, jednak większość z Was tego raczej nie potrzebuje.
Jeśli chcesz o siebie zadbać to wstań od stołu, wybierz się na spacer i rób w tym szczególnym czasie to, na co masz ochotę. A za dietę oczywiście się zabierz- ale od 27 grudnia lub od Nowego Roku.
Korzystając z okazji tego mini-wpisu życzę wszystkim Wesołych Świąt! Dla każdego z nas będzie to oznaczało coś innego- życzę więc, aby wszystko szło po Waszej myśli i aby te Święta były przede wszystkim wypełnione radością :)