Byliście w Bazyli?
Nie, nie w Brazylii. Nie w Rio. Nie w Belem. Nie w Belo Horizonte. Właśnie w Bazylii. Nazwa sympatycznego zioła stała się niespodziewanie, dla siebie samej zapewne, szyldem i mianem identyfikującym niezwykle ciepły lokalik.
Na pagórku ponad ulicą zbudowano budynek a jego przestronne wnętrza i duży zadaszony taras wabią chętnych odpoczynku i przekąsek. Karmią suto i obficie - przyjrzawszy się menu i okolicznym stolikom poprosiłam o porcję dla dzieci - "dorosłego" dania bym nie przerobiła.
Największy głodomór wstałby od stołu syty. W dodatku miejsce ciche, drzewa dookoła. I to powietrze... Trafiłam tam mając wolną godzinę do odjazdu kolejki podmiejskiej.
Akurat wybrałyśmy się z koleżanką do Podkowy Leśnej pełne nadziei na fajny koncert w tamtejszym Domu Kultury. Nadzieje spełniły się z nawiązką niemniej jednak do celu dotarłyśmy ze sporymi trudnościami. Zaczepiani tubylcy odpowiadali, że oni tylko na rowery przyjechali i nietutejsi. Nie rezygnowałyśmy z pytań i w rezultacie jedna z zagadniętych przyznała że z dziada pradziada Podkowianka Leśna.
Ale... pomimo podkowiańskoleśnego rodowodu i faktu, że życie upłynęło jej na pracy muzyka w operze lokalizacji Domu Kultury nie zna. Szczęściem zbłądziłyśmy w jedną z bocznych uliczek i tam się okazało ze to już tylko 20 metrów - prosto i przed siebie.
Koncert miał jedną wadę - skończył się za szybko. Do domu się nie chciało... i tak po krótkich poszukiwaniach wylądowałyśmy w Bazylii. A stamtąd... to się dopiero nie chciało do domu. Widok na spokojną, cichą okolicę, populacja nieliczna, żadnego pośpiechu.. Miejsce magiczne.
Na pizzę to raczej większą grupą bo to co podają do stolika bardziej koła młyńskie przypomina niż potrawę. Ale dla samego klimatu warto z miasta wyskoczyć. Kto nie był nie wie co stracił.
I już nie wiem, koncert lepszy czy Bazylia :D
Zgadnij :D :D
No nie wiem :D A co to był za koncert? Sławomir może :D :D :D ??
Oczywiście! Bazylia to podstawa lata. Wczoraj zrobiłam tradycyjne pesto. Zjadło się błyskawicznie.
Uwielbiam przechodzić obok krzaków bazyli. Zapach zniewala!