"Moja muzyka"- Pantera - Vulgar Display of Power - cały album
Kolejny studyjny album zespołu wydany w 1992 roku. Kto nie zna zespołu Pantera, polecam zapoznać się z twórczością grupy.
Nieprzeciętna, energetyczna, ostra muzyka, tak w skrócie mogę opisać ich twórczość.
Ich muzyka jest ponadczasowa, 100% satysfakcji gwarantowane.
Pantera - Vulgar Display Of Power
- Mouth for War
- A New Level
- Walk
- Fucking Hostile
- This Love
- Rise
- No Good (Attack the Radical)
- Live in a Hole
- Regular People (Conceit)
- By Demons Be Driven
- Hollow
Skład zespołu:
Philip Anselmo – wokal
Vinnie Paul – perkusja
Dimebag Darrell – gitara
Rex Brown – gitara basowa
Pantera - Mouth For War
Utwór otwierający album, moim zdaniem na tej płycie nie ma słabych numerów, pierwszy i już jest melodyjnie i ciężko, kolejne utwory są coraz lepsze.
Pantera - Walk
Ten utwór jest chyba najbardziej znanym kawałkiem grupy zaraz obok "Cemetary Gates." Wolniejszy ciężki kawałek, powala swoją siłą brzmienia, do słuchania tego utworu przydałby się konkretny sprzęt.
Pantera - This Love
Kolejny utwór, powiedzmy że to ballada z szybkim i ciężkim refrenem, utwór jest niesamowity, a wokalista ze spokojnego śpiewu potrafi przejść do ostrego porykiwania. Oczywiście jeszcze solo na gitarze, pięknie się komponuje z całością, koniec utworu, ciężkie szybkie brzmienia gitar, powoli zwalniające.
Pantera-Hollow
Na koniec piękna wyjątkowa ballada, mówi o pustce po utracie przyjaciela. Utwór jest porównywany do ballady One zespołu Metallica.
I jak Wam się podoba kolejna płyta zespołu Pantera, moim zdaniem, nie ma na tym albumie słabych utworów.
Dzięki Wam wszystkim za wsparcie. Pozdrawiam
nie no dobra muzyka, wcześniej nie słyszałem tego zespołu
Pantera była jednym z lepszych zespołów lat 90'tych
niestety nie moje lata, z lat 90 pamiętam bardzo mało
Fajne czasy były, super muza, żadnych komórek, FB ale i tak wszyscy wiedzieli gdzie kogo szukać, koncerty, ogniska, biwaki, kurde kupę pięknych wspomnień.
Mój ulubiony album Pantery. Ciężko w to uwierzyć, że on ma już 26 lat!
W porównaniu z tym, co grali w latach 80 to... całkiem inny zespół.
Bez porównania, z lat 80'tych mają parę fajnych kawałków, ale tak naprawdę to debiut Pantera miała od albumu Cowboys from Hell ten album otworzył im drzwi na świat. Tak jak mówisz całkiem inna kapela.
Bardzo ubolewam, że nigdy nie pójdę na koncert z Anselmo w roli głównej ;(
Mam dużo takich zespołów których już nie zobaczę, tyle koncertów co opuściłem, a mogłem być gdybym się bardziej postarał, lub olał nie które mniej ważne sprawy. Człowiek żałuje po czasie, a bo jeszcze kiedyś pójdę.