Bardzo ciekawy tekst i ciekawe "badania". Dla mnie zespół De Mono to ten z Andrzejem Krzywym. A pana Kościkiewicza - choć jest założycielem - jednak uważam za pieniacza. Nie wyszła mu własna działalność, to chciał wrócić do nazwy zespołu, który opuścił, a która to nazwa jednak się słuchaczom kojarzy.
Mam w pamięci jakąś telewizyjną migawkę sprzed lat, jak pan Kościkiewicz opowiada o nagraniach i o działalności swojego zespołu Ocean. Może warto to wyjaśnić?
Pamiętam też, jak przed laty, gdy jeszcze o żadnym rozłamie nie było mowy, byłam na koncercie zespołu De Mono i wtedy nie grał (być może tylko w tym koncercie?) pan Kościkiewicz. Rzekomo z powodu choroby kręgosłupa - nie wiem, czy to prawda. Był to spory zawód dla widzów i słuchaczy, wiadomo dlaczego.
Tak więc badaj sprawę dalej, bardzo ciekawe do czego dojdziesz :)
Swoją drogą przykro i żal, że dawni przyjaciele teraz są największymi wrogami :(