Co do Psa andaluzyjskiego to czytałem, że w okresie w jakim film nakręcono krążyły miejskie legendy, według których scena z okiem i brzytwą jest prawdziwa. W sensie, że nie była to scena trikowa lecz film z zarejestrowanym prawdziwym okaleczeniem. To chyba nawet urosło do rangi jednej z legend filmowych.

Film Almodovara gorąco polecam, jest naprawdę świetny. Sam Almodovar jest twórcą oddychającym chyba kontrowersją ale ten film można rzeczywiście polecić każdemu. Świetny scenariusz, świetna gra aktorska. Tylko błagam Cię - skasuj ostatnie zdanie z opisu tego filmu bo niszczysz ludziom ten film przed obejrzeniem!!!

Stonogi nie widziałem żadnej i na razie nie mam motywacji. Co dziwniejsze znajomi, którzy widzieli obie części twierdzą, że część druga jest lepsza - czyli odwrotnie niż Ty. Ale jakoś nie chce mi się sprawdzać. :-)

Salo niestety obejrzałem i trochę żałuję. Generalnie jestem za niemal pełną swobodą artystyczną, ale zastanawiam się, czy twórców podobnych "dzieł" nie powinno się jednak zamykać w psychiatryku. Z automatu ;-).