You are viewing a single comment's thread from:
RE: Religia w lotach międzygwiezdnych
No moim zdaniem znacznie łatwiej chronić szczelne pojemniki z nasieniem, które w zasadzie mogły by być składowane w nieogrzewanych ładowniach (jeśli w ogóle coś takiego miałoby sens w statkach kosmicznych) niż kruche życie ludzkie, które potrzebuje bardzo określonego ciśnienia, wąskiego zakresu temperatur, określonej mieszanki gazu do oddychania, żywności, rozrywki i całej masy innych rzeczy. Sperma w solidnym słoiku potrzebuje tylko dość niskiej temperatury i półki. :-)