STEEMit a Prawa autorskie zdjęć i nie tylko.
STEEMit a Prawa autorskie zdjęć i nie tylko.
W związku z tym chciałem poruszyć temat praw autorskich, który tutaj jest dużo ważniejszy niż na innych portalach w internecie.
W sieci STEEM zarabiamy na publikowanych przez nas treściach, jeśli znajdują się w nich zdjęcia do, których nie mamy praw to nie tylko kradniemy własność intelektualną, ale również na niej zarabiamy.
Może się to nie spodobać właścicielom, a znając twórców bardzo nie lubią gdy ktoś zarabia na ich treściach bez prawa do tego.
Sam fotografuje i gdy lokalna gazeta ukradła moje zdjęcia momentalnie wysłałem odpowiednie e-maile.
Fotografie zniknęły w ciągu 30 minut.
Nawet nie zapytali mnie o zgodę co mnie szczególnie wkurzyło.
Wobec tego chciałem was prosić byście starali się używać materiałów na wolnych licencjach, pozwalających na publikacje i zarabianie.
Skopiowanie zdjęcia z google i podanie źródła nie zawsze zwalnia nas z odpowiedzialności, bo nie wiemy na jakiej licencji zdjęcie jest udostępnione.
Żeby być pewnym co do licencji polecam korzystanie z darmowych stocków, na których znajdziemy gigantyczną ilość świetnych fotografii oraz innych grafik. A każde dzieło ma dokładnie wskazany typ licencji.
Ja osobiście używam głównie tych stocków, które polecam.
https://unsplash.com/
https://www.pexels.com
https://pixabay.com
https://unsplash.com/
https://www.pexels.com
https://pixabay.com
Zasoby internetu są pełne darmowych treści dobrej jakości.
Dziękuje za uwagę!
Powiem tak, jak do ostatniego artu o Skulicach brakowało mi fotek koni i dorożek z rynku w Krakowie to specjalnie pojechaliśmy z Emilem zrobić sobie foto.
Chciałem napisać art o Kameleonie to specjalnie pojechałem do osoby je posiadające żeby porobić zdjęcia.
Też zauważyłem problem. Generalnie jak widzę ewidentnie "pożyczone" foto to raczej nie daje up.
Można i tak, jednak stocki stoją otworem.
Stocki to ostateczność jak już nie ma totalnie innej opcji. Ja jednak wole swoje własne foto, może nieraz nie piękne i nie wspaniałe ale własne.
Fajnie, że ktoś jeszcze pamięta o prawach autorskich i uświadamia innych, okejka dla Ciebie przyjacielu!
Ważna sprawa, ale zakładam ze, większość osób i tak nie przyjmie tego do wiadomości... Ja w każdym razie, stawiam na robienie własnych zdjęć.
Dziękuję za linki do serwisów.
Dzieki, dotyczas korzystałem z Googla i podawałem źródła, ale chyba przerzucę się na stocki
Polecam, na stockach są świetne zdjęcia, i masz spokojna głowę o prawa
Ciekawe.
Jak się w takim razie ma prawo do tego?
Bo ja uważam, że prawo cytatu rozwiązuje tutaj spór.
"Prawo cytatu dotyczy twórczości chronionej majątkowymi prawami autorskimi i stanowi ich ograniczenie na rzecz dozwolonego użytku. Z utworów nie objętych prawami majątkowymi można bowiem korzystać swobodnie, pod warunkiem oznaczenia autora.
W prawie polskim prawo cytatu uregulowane jest w art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych: Wolno przytaczać w utworach stanowiących samoistną całość urywki rozpowszechnionych utworów oraz rozpowszechnione UTWORY PLASTYCZNE, UTWORY FOTOGRAFICZNE lub drobne utwory w całości, w zakresie uzasadnionym celami cytatu, takimi jak wyjaśnianie, polemika,
analiza krytyczna lub naukowa, nauczanie lub prawami gatunku twórczości." ~wikipedia. Nie jest to może maksymalnie wiarygodne źródło, ale jeśli ktoś nie wierzy to zapraszam do Dziennika Ustaw.
Jeśli opisujesz np marsz. Możesz użyć zdjęcia z marszu aby pokazać coś co opisujesz ale i tak ma być to niewielki fragment całości. Np mówisz że na marszu było takie i takie zjawisko, to możesz pożyczyć zdjęcie pokazujące je.
Jeśli piszesz ogólnie o komputerach i weźmiesz randomowe zdjęcie z internetu pokazujące komputer to prawo cytatu tutaj nie działa.
Kolejna sprawa ze prawo cytatu działa gdy masz konieczność pokazania zdjęcia aby dobrze opisać zdarzenie, odniesc się do niego itp
Dobrze, że takie posty się pojawiają. To bardzo ważne zagadnienie.
Ostatnio przy okazji podobnego postu była dyskusja w jakiej formie powinna być zgoda osoby "z ulicy" na zrobienie zdjęcia i jego publikację.
To już określa prawo, jeśli robimy zdjęcie tłumu osoba nie ma praw do roszczeń