You are viewing a single comment's thread from:

RE: Zasady filozoficzne DTube dla kuców

in #polish-video6 years ago

Wolność słowa to jest podstawa cywilizacji. Wynika bezpośrednio z własności ciała. Nie może być nigdy penalizowana, z wyjątkiem sytuacji, gdy można wykazać że poprzez słowa naruszona została własność drugiej osoby, na przykład poprzez niejawną kradzież lub złamanie kontraktu. Innej takiej sytuacji nie ma, możesz powiedzieć wszystko, bo posiadasz swój język i struny głosowe, a jeśli ktoś próbuje ci przeszkodzić w mówieniu to masz prawo go odstrzelić, bo narusza twoją nietykalność cielesną. Tyle. USA mnie nie interesują, są tak samo skurwiałym państwem jak wszystkie inne państwa. Przypadkowe twory bez znaczenia dla prawa naturalnego.

Sort:  

Nie jest żadną podstawą cywilizacji. Może być co najwyżej podstawą libertarianizmu, bo w sumie, to nawet sami liberałowie nigdy nie popierali 100% wolności słowa. 100% wolności słowa według prawa nigdy nie było, nie ma i prawdopodobnie nigdy nie będzie. Wolność słowa będzie ograniczana zawsze i wynika to z faktu życia w społeczeństwie i przestrzegania jego wypracowanych norm zakresu wolności słowa.

Ale to co jest, było, będzie, co ktoś tam sobie uważa nie ma najmniejszego znaczenia dla normy prawnej. Prawo wynika z tego co powinno być, nie z tego co jest. Jeżeli cywilizacja rozwija się przy ograniczonej wolności słowa, to jest tak POMIMO ograniczenia wolności słowa i DZIĘKI temu, że to ograniczenie było jednak niewielkie. Bez wolności słowa nie ma mowy o żadnej cywilizacji, jest tylko naparzanie się kijami po łbach, bez innego sposobu rozwiązywania konfliktów. Bo żeby rozwiązać konflikt w sposób cywilizowany dwoje ludzi musi nawzajem uszanować NORMĘ ARGUMENTACJI, czyli zgadzać się z tym że każdy z nich ma prawo argumentować, używać strun głosowych do wyrażenia swojego zdania, a więc musi się uszanować wolność słowa. Każde odstępstwo od tej zasady jest ciosem wymierzonym w cywilizację, i wynika z niedoskonałości człowieka, z jego kierowania się pozaracjonalnymi przesłankami, błędów w rozumowaniu.

Przecież konflikty na tle wolności słowa rozwiązuje się w sądzie, a nie naparzaniem się kijami po głowach. Całkowita wolność słowa jeśli prowadzi do czegokolwiek, to właśnie do erozji cywilizacji i cywilizowanych zachowań.

Sądzenie kogoś za wolność słowa, a potem ukaranie go np. grzywną lub więzieniem jest ekwiwalentem naparzania go po głowie. Jest to bezprawny atak na jego własność.

Nie sądzi się kogoś za wolność słowa, lecz za przekroczenie jej - ona w każdej cywilizacji miała, ma i mieć będzie swoje granice. Poza tym słowa nie są własnością, a już szczególnie jeśli skierowane są do innej osoby i są obraźliwe, lub są groźbą.

Ciało jest własnością i mam prawo do wypowiadania za jego pomocą dowolnych słów, o ile nie naruszam tym samym własności innej osoby. Jeżeli za to że używam swojego ciała zgodnie ze swoją wolą respektując przy tym prawo innych do tego samego ma mi grozić kara, to znaczy że nie znajduję się w miejscu cywilizowanym tylko w dziczy.

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.14
JST 0.030
BTC 61420.98
ETH 3276.21
USDT 1.00
SBD 2.47