Skąd zwierzęta wiedzą, że ich właściciele wracają do domu?

Nie zastanawiało was nigdy skąd psy czy koty wiedzą, że ich właściciel właśnie wraca do domu?

Napewno spodkaliscie się nie raz z tym faktem, że tuż przed przyjściem właściciela pies jakby wyczekiwał swojego pana czekając przy drzwiach wpatrując się w nie.
Tak się składa, że sam jestem właścicielem dwóch z tych zwierzaków.
Nie jednokrotnie zaobserwowałem jak to pies wyczekiwał już w oknie czy przed samymi drzwiami na moją małżonkę.
Żona zaś miała dokładnie to samo doświadczenie gdy to ja wracałem z pracy, a pies już od kilku minus stał przy drzwiach i jakby mógł sam by je jeszcze dla mnie otworzył!

Wiec nasuwa się pytanie skąd on o tym wiedział?
Węch? Telepatia? Znajomość zegarka? Czy czysta magia?
Wielu z nas w tym ja wytłumaczyło sobie tą zagadkę w prosty sposób!
Pies po prostu widział, że się ściemnia, a właściciel mniej więcej o tej porze wracał do domu

Także nie magia, ale intuicja która kazała psu myśleć (idzie noc wiec pan wraca z pracy)
A co jeśli mamy okres letni? Słońce dużo później zachodzi, a Pan wraca o tym samym czasie gdzie na zewnątrz jeszcze widno, a pupil i tak przy drzwiach stoi?

Nie raz śmieszkowalismy ze znajomymi, że siersciuch musi po prostu znać się na zegarku, a potadto rozumieć mowę ludzką.
Oczywiście są na YT psy które są wytresowane w tym kierunku i na komendę pies szczeka ilość godzin lub inne temu podobne, ale ma się to nijak do tego skąd one po prostu wiedza?!

Ostatnio natknąłem się na bardzo ciekawy artykuł, który rozwiał moje wątpliwości i w końcu dał mi odpowiedź jak to się dzieje.
Przed napisaniem tego artykułu sam zrobiłem mały Research gdzie dowiedziałem się innych teorii które przemawiały by za tym zjawiskiem (niestety są dla mnie jakoś mało prawdopodobne) ale prawdziwość tych założeń zostawiam Wam.
Dziś przedstawię wam dwie teorie.

Psi nos -zapach

Zmysł powonienia u psa jest lepszy od ludzkiego nawet dziesięć tysięcy razy! Każdy człowiek i każde zwierze posiada swoją unikalną linię zapachową.
Tak też każdy z nas ma swój zapach.
Mówi się, że te same perfumy na innej osobie pachną inaczej. Tutaj zacytuje ten fenomen z jednej ze stron źródłowych do których linki będą pod spodem tego tekstu

„Naturalny aromat skóry, który decyduje o zapachu perfum na danej osobie, jest uwarunkowany pH naskórka, zmianami hormonalnymi w organizmie oraz sposobem odżywiania. To właśnie te czynniki sprawiają, że efekt po użyciu tej samej kompozycji przez różne panie może być zupełnie inny – od naprawdę oszałamiającego po… zwyczajnie nieprzyjemny.
Co więcej, niektóre perfumy zmieniają swój aromat na skórze tej samej kobiety, w zależności od fazy cyklu w jakiej się znajduje, albo od temperatury jej ciała. I tak panie, które na co dzień mają odrobinę podwyższoną temperaturę, powinny wystrzegać się ciężkich aromatów, ponieważ ciepło naskórka dodatkowo intensyfikuje zapach. Podobna zasada dotyczy zapracowanych kobiet żyjących w ciągłym napięciu – podwyższony poziom stresu także wzmacnia zapach perfum.”
Z powyższego tekstu dowiadujemy się, że na nasz zapach ma wiele czynników stres, fazy cyklu czy nawet to co zjedliśmy danego dnia.
Dlatego ok!
Psy potrafią wyczuć różne rzeczy nawet z daleka, ale czy naprawdę ich nos jest tak czuły aby wyczuwały kiegdy wracacie z pracy?
Jest to mało prawdopodobne tymbardziej że towarzyszący nam stres w pracy czy czarne złoto w postaci kawy może zmienić nasze pH skóry, które będzie inne niż te które mieliśmy gdy wychodziliśmy z domu żegnając się z naszym pupilem.
Nie jestem jakimś doktorem nauk ale dla mnie teoria o tym że psy wiedzą o naszych powrotach dzięki swojemu węchowi jest bledną teorią tak jak i to że psy znają się na zegarkach.

Wiec co tak naprawdę mogą czują psy/koty właścicieli, które z wytęsknieniem wyczekują swoich wlascicieli przed drzwiami?
Otóż ciekawszą teorią potwiedzoną badaniami (ale to temat na inny wpis) okazuje się telepatia.
Pewnie większość z was przekreśliła już mój artykuł, ale postaram się wyjaśnić wam, że coś takiego jak telepatia jest całkowicie możliwa i prawdziwa.
Potwierdzają tu liczne badania, a doskonale zostało to opisane w książce pana Rupert-a Sheldrake „Dogs that know when their owners are coming home”

osobiście polecam przeczytać.

Z Wikipedii
Telepatia – ogólnie pojęta możliwość komunikacji pomiędzy formami życia bez użycia żadnych znanych człowiekowi zmysłów. Nazwa pochodzi od greckich słów tele (daleki) i patheia (uczucie).

Pan Rupert w swojej książce opisywał zjawisko powrotów do domu właścicieli pupilów.
Przeprowadzał badania na których obiekt badań (w tym przypadku pies) był nagrywany w domu gdzie oczekiwał właściciela jak i sam właściciel, który przebywał poza domem.
Okazało się, że pupil juz od pierwszej chwili podjętej przez swojego Pana o powrocie do domu postawiło psa na nogi, który juz od tej pory wyczekiwał go w drzwiach.
Jeden z eksperymentów przeprowadzonych przez tego Pana możemy zobaczyć na własne oczy na YouTube gdzie zostało opisane to zjawisko. Każdy z was będzie mógł wyciągnąć własne wnioski z tego filmiku:

Podsumowując czy istnieje jednoznaczny dowód na telepatię? Za słaby w uszach jestem, aby potwierdzać te teorie. Nie mniej jednak jestem w dużym stopniu pewien, że takie zjawiska są i zdarzają się na naszych oczach.
Szerzej opisując musielibyśmy otrzeć się o "pola morficzne" , ale to temat na następny artykuł.

Jeżeli chcielibyście więcej podobnych ciekawostek proszę o suba i upvote dla zasięgu, a napewno w najbliższym czasie pojawią sie kolejne ciekawe artykuły.

A tu moje dwa wariaty