Trening a sex ? Czy to naprawdę takie straszne ?

in #pl5 years ago

Czy sex ma duży wpływ na trening?

W środowisku sportowym rozprzestrzeniał się pogląd, że seks zmniejsza wydajność na treningu. Pytanie jest proste – czy jest to prawda?
A może "być w nastroju" do seksu w momencie treningu będzie lekarstwem na wzmocnienie twojej wydajności?
Kto to wie? No właśnie.
Wiem, że dla niektórych może być to temat tabu, kontrowersyjny i tym osobom odradzam czytanie natomiast pamiętajcie - jesteśmy tylko ludźmi i sex jest częścią naszej egzystencji - dlatego zapraszam do artykułu.

sex-2398037_1920.jpg

Od wczesnych lat złotej ery kulturystyki i fitnessu królowało powiedzenie, że "seks jest dla kochanków, a nie dla kulturystów".
W tym momencie zapewne szerokie grono będzie pluło jadem bądź inną substancją i powie sobie, że „co za głupoty piszę ten Marek”
Głupoty czy nie, faktem jest, że tak po prostu - gadano w środowisku. Mogę tak napisać gdyż będąc prawie, że lokatorem siłowni, wielokrotnie słyszałem, a w efekcie zastanawiałem się nad prawdziwością tego stwierdzenia bo coś, krótko mówiąc mi nie pasowało

Seks a wydajność - czy idzie to w parze?

Mnóstwo trenerów różnych dyscyplin przestrzegało przed seksem w następujący sposób :
"Nie uprawiaj seksu w noc przed ważnymi zawodami bo to Cię osłabi" – natomiast i w tym momencie znowu powtórzę się - czy jest to prawdziwe stwierdzenie?

Otóż nie musi być to prawda!

Zaciekawieni? - a więc idziemy dalej

Trenujemy aby stymulować nasz organizm, zwiększać masę mięśniową, siłę, dynamikę, wydolność etc.. Nasze ciało więc stymuluję i stresuję się naprzemiennie. Dostosowuję się i uwalnia niczym wyrzutnia rakiet, hormony anaboliczne aby przeciwdziałać katabolicznej naturze hormonów stresu. Dlatego też jemy szybko wchłaniające się białko po treningu, chodzimy na saune, masaże w ramach odnowy biologicznej jak również dbamy o sen który to jeszcze bardziej podkręca regenerację.
Jak myślisz? - drogi czytelniku, co jeszcze wpływa na stan relaksacji organizmu, tłumi hormony stresu i zalewa organizm niczym potop, leczniczymi hormonami chociażby takimi jak oksytocyna.

Tak jest ! To właśnie ORGAZM!

Duże "O" czyli jak działa orgazm?

Wszystko to co dzieje się przed fizycznym dotykiem i zasadniczo to co nazywamy „grą wstępną” to faza przewidywania i jest ona związana z dużą aktywnością pewnych hormonów stresu, głównie katecholamin i kortyzolu oraz ze zwiększoną aktywnością obwodów dopaminowych w mózgowiu. Gdzie nie gdzie mówi się również o zwiększonym poziomie testosteronu.

Natomiast trzeba to przesiać przez sito gdyż badania w tej dziedzinie są dalekie od rozstrzygnięcia i tutaj znowu kłania się indywidualizacja osobnicza czyli fakt, że każdy jest inny i w inny sposób może reagować na dany bodziec.
Jednakże faktem jest, że większość zarejestrowanych zmian pod wpływem zwiększającej się aktywności seksualnej to zmiany występujące głównie w naszym centrum czyli w mózgowiu. Jedną z tych zmian, skłaniającą się ku pozytywnemu brzmieniu jest podwyższony poziom oksytocyny czyli hormonu odpowiedzialnego za poczucie więzi między osobnikami.
Oksytocyna osiąga swój szczyt i spada dość szybko po orgaźmie chyba, że utrzymywany jest kontakt fizyczny np.: przytulanie. P

Drugim hormonem i często uważanym za hormon orgazmu jest prolaktyna, której poziom zwiększa się zarówno u kobiet jak i u mężczyzn po orgaźmie. Wielkość i czas uwolnienia w przypadku tego hormonu jest jednak większa po stronie mężczyzn, co w efekcie może powodować zmiany w okresie refrakcji (okres refrakcji to moment utraty erekcji, zmniejszenie pragnienia seksu i uczucie senności ). Efekt ten jednak jest zależny od wielu rzeczy i należy traktować go tak jak większość -> indywidualnie.

No to może tyle z fizjologicznego punktu widzenia.

A jak to jest z kobietami – czy seks więc jest super przedtreningówką dla kobiet?

Wspomniana wyżej prolaktyna oddziałowuję w mniejszym stopniu na kobiety dlatego też niektóre mogą osiągać orgazm wiele razy.

Moje drogie Panie – wiele razy jest równoznaczne ze zwiększoną ilością spalonych kalorii. A więcej spalonych kalorii to kolejny kroczek do SWOJEGO celu i idealnej sylwetki :D

Istnieje również szereg innych zmian bowiem badania obrazowe u kobiet wykazały, że mózg przechodzi fascynujące przemiany, które obejmują zwiększoną aktywność obszarów związanych z :

  • relaksacją,
  • dotykiem,
  • nagrodą,
  • pamięcią,
  • odczuwaniem bólu.

Moje drogie Panie nie ma już wymówek, że głowa boli. Jak głowa boli to jest na to lekarstwo – ha ha. Także do dzieła.

Lecimy dalej…

Badania te również wykazały zmniejszenie lęku i mniejszą aktywność w tych obszarach mózgu związanych ze strachem.
Podsumowując: mniej strachu, niepokoju, większa koncentracja i większa tolerancja na ból, co w kontekście treningowym może dać fajny efekt zwiększenia wytrzymałości mięśniowej. Będzie można ćwiczyć dłużej, z lepszym samopoczuciem i wyższą energią.

A czy orgazm może być wzmacniaczem wydajności dla kobiet?

Niestety nigdzie nie znalazłem takiej informacji ale wydaje mi się to dość prawdopodobne (patrz zdanie wyżej).

Czy są jakieś potencjalne wady związane z ze zdrowiem i kondycją naszego ciała?

Jeżeli chodzi o wykorzystanie bodźców erotyczny do podnoszenia poziomu testosteronu w organizmie to jest to nadzwyczaj skuteczna metoda, która w efekcie może powodować zwiększenie wydajności, siły i energii podczas jednostki treningowej - (Oczywiście nie mam zamiaru namawiać nikogo do oglądania erotycznych zdjęć czy filmów, natomiast jak ktoś buduje masę mięśniową to w łatwy sposób może sobie to ułatwić).

Wpływ oglądania takiego materiału można porównać do agresywnego, motywacyjnego filmu. Takowy film również podnosi poziom testosteronu natomiast kardynalną różnicą jest fakt, że podnosi on również poziomu kortyzolu – co w przypadku erotycznego materiału nie występuję, dlatego duży "+".

Ciekawe jest to, że w jednym z wydań, Clinical Journal Of Sports Medicine, podsumowało cały temat w prosty sposób :

  • to co pokazuję nam teoria relatywnie nie ma wpływu na spadek zmiennych wydajności ludzkiego organizmu. Jednak jest to przedstawione na przykładach osób, które trening miały dopiero po 8-12 h od aktu seksualnego.
  • w teorii również, nie można kontrolować „ energiczności aktywności seksualnej” , a także brać pod uwagę hipotezy teorii odwróconego „U” z psychologii sportu (Hipoteza odwróconego „U” sugeruję, że istnieje odpowiedni stan relaksacji, czujności, skupienia i lęku w odniesieniu do wydajności).

Dlatego też nie można stwierdzić jednoznacznie czy uprawianie seksu zwiększy nasz potencjał – jest to mega indywidualne.
Szkoda, że nie ma szczegółowych badań na ten temat – w tej dziedzinie polecam eksperymentowanie. Dla większości ludzi będzie to całkiem przyjemne zajęcie.

Natomiast możemy być pewni jednego –tego, że seks działa jak lek, którego efektem będzie pełna relaksacja, regeneracja i odpoczynek, bowiem nie potrzebujemy żadnych badań ani nauki aby stwierdzić jak bardzo satysfakcjonujące może być dobre uwolnienie seksualne.

Na szczęście i tak również mi się wydaje, że nauka wspiera to podejście.

Dobrego dni i siła z Wami

Coin Marketplace

STEEM 0.16
TRX 0.15
JST 0.028
BTC 54483.11
ETH 2297.01
USDT 1.00
SBD 2.28