Dywanik.

in #pl-zwierzeta7 years ago

Dostałam od sąsiadki, nowy, ecru, mięciutki, okrągły.....

Miał zdobić. Miał.
Aktualnie zasierściony.

majowesiersci 009.jpg

To, co ja do niej mówię nie nadaje się do powtórzenia w jakimkolwiek towarzystwie, o eleganckim nie wspominając :P
To, gdzie Maja ma moje słowa - również.

Sort:  

Dobrze, że nie upodobała sobie jako "kuwety" :D Pozdrawiam :)

Źle, źle, źle. Przecież zdjęcie jest oczywistym dowodem na to, że dywanik dostała Maja i zdobić ma ona jego, a nie on cokolwiek innego. :D

Na to nie wpadłam... dzięki. Moja mea culpa :P

ja sie czasem łapię na tym, że chodzę z "czymśtam" po mieszkaniu myśląc bezwiednie:
"gdzie moje kocisko tego nie sięgnie?"

nie to, żebym sugerowała, aby dywanik zawisł na żyrandolu, alewiesz.. :)

najgorzej kwiaty.. w wazonie, doniczkowe.. obojętnie.
wszystkie zamorduje.
(zatem zwykle wazony gdzieś tam pod sufitem, w absurdalnych miejscach)

Kwiatów nie rusza na szczęście. Ale wszystko, co mięciutkie i puchate jest jej i musi być zasierścione.

Akurat pod wymiar. Ona wiedziała, że to dla niej.

Może, paradoksalnie, nie tyle dla niej co "przez nią".
Otóż Maja haftuje gdzie stoi, czasami kłaczkiem, jedzeniem gdy za szybko żre. Te dywaniki, bo jest jeszcze jeden, inny, skóra barania czarna, przykrywają plamy, których nie sposób usunąć.
Każdy dywanik czy skórka są cenne :P

Coin Marketplace

STEEM 0.21
TRX 0.20
JST 0.034
BTC 90661.84
ETH 3146.93
USDT 1.00
SBD 2.98