You are viewing a single comment's thread from:
RE: Kiedy jest mnie za dużo... #2
Kiedyś korzystałam z siłowni zewnętrznej w ramach zajęć wf w technikum i było całkiem fajnie :D Nie to, że byłyśmy grzecznie wywalane z hali, bo chłopcy chcieli grać w nogę - same po części chciałyśmy wychodzić tam, bo większość dziewczyn sobie siadała i mogły nic nie robić.
Póki brzuch nie został zapuszczony, to jest dobrze :)