[pl-wierszokleci]- Zlany Poniedziałek...
Zlany Poniedziałek
Król Jan III SOBIESKI do kieliszka zasiada,
Odkrywa nowy ląd zwany FINLANDIĄ,
Na razie jego twarz jeszcze zmęczona i blada,
Lecz za chwilę to zmieni, gdy naoliwi swe gardło,
Jacek SOPLICA i PAN TADEUSZ to świetni kompani,
Do tańca, różańca, jedzenia i picia,
Chwalą się dumnie swymi ABSOLWENTAMI,
Nauczyli ich wszystkiego co potrzebne do życia,
A dziś poniedziałek WYBOROWA to chwila,
By rozpocząć tydzień na narciarskim STO(C)KU,
Każdy zalany w trupa kolejny tydzień zaczyna,
Zjedli KRUPNIK na obiad- do końca tygodnia spokój...
I tylko jakiś abstynent siedzi w fotelu smutny,
Jego barek od dawna przepełniony trunkami,
Kolejny, nowy tydzień zaczyna się od pustki,
I smucą się szklaneczki razem z kieliszkami,
I tak skrzypi jego gardło od dawna nieoliwione,
I siedzi i duma tak nad swoim losem,
I już wie, że od chwili to jego problemów koniec,
Pochyla się i sięga po WD-40 procent....
*Audycja zawierała lokowanie produktu ;)