sks
Wylazłam z "kerfura" i podążam na miejsce, w którym zwykle stawiam samochód.
A tu zonk - nie ma forda!
Co ja się naszukałam, płakać mi się chciało, ukradli jak nic...
Tjaaa "Dzień bez samochodu" dziś w Olsztynie. Wybrałam się autobusem bez biletu, skorzystałam pierwszy raz w życiu.
Zastanawiałam się też nad tytułem posta.
Mam.
Chyba was to nie dziwi w tych okolicznościach przyrody :P
Ja miałem inaczej, szukałem dwie godziny zanim dotarło do mnie, że mi ukradli.
Kolejna nagroda się szykuje ;)