ROJST czyli nowoczesny kryminał w czasach PRL-u

in #pl-seriale6 years ago

Czołem Towarzyszki i Towarzysze!
1.jpg
Specjalnie wstrzymywałem się z oceną serialu ROJST do ostatniego odcinka. Dlaczego? Zapowiadał się świetnie od pierwszego odcinka, nawet nie odcinka. Wielka kampania reklamowa z coverem Moniki Brodki na czele zapowiadało coś, czego jeszcze w rodzimych produkcjach nie było. Samo nazwisko Holoubek było gwarancją czegoś ciekawego, wszak Jan Holoubek- reżyser serialu to syn sławnego aktora i reżysera Gustawa Holoubka. Jestem świeżo po ostatnim- 5 odcinku pragnę się podzielić z Wami moimi odczuciami.


„ROJST”- serialowa produkcja emitowana przez platformę „Showmax” była potężnie rozreklamowana, więc pojawiły się obawy, że przysłowiowy balonik jest tak napompowany, że jak pęknie, to w Chinach będą myśleli, że to nowy rok ;) Świetna obsada, w dodatku różno pokoleniowa- mamy tu Andrzeja Seweryna, Piotra Fronczewskiego czy Zdzisława Wardejna zestawionych z Dawidem Ogrodnikiem czy Zofią Wichłacz (tu należy zwrócić uwagę, bo ta młoda aktorka jest wymieniana jako jeden z największych potencjałów w polskim show biznesie). Przecudne zdjęcia, ukazujące życie w komunistycznych, ciężkich dla zwykłego człowieka czasach. Jak się później okazało idealne odzwierciedlenie świata, który otaczał bohaterów i mistyczna historia, która powinna mieć finał w ostatnim odcinku serialu. Każdy, kto obejrzał prolog z Piotrem Fronczewskim w roli głównej musiał się zaciekawić produkcją Showmaxa. No i tak generalnie było, hype wokół tego serialu wzrósł do tego poziomu, że jeszcze zanim został wyemitowany mało kto wierzył, że udźwignie ciężar gatunkowy.
2.jpg
ROJST to przysłowiowe bagno i to określenie wpasowuje się idealnie w całą fabułę serialu. Mamy tu, od samego początku ciężki klimat niewielkiego miasta w czasach PRL-u czyli szare bloki, bary mleczne, milicja, kolejki do mięsnego, ogólną biedę czy sklep PEWEX, gdzie trzeba było płacić dolarami. Gdy tak „zachwycamy się” i „podziwiamy” wszystkie „walory” ówczesnego ustroju poznajemy dwóch głównych bohaterów czyli Witolda Wanycza i Piotra Zarzyckiego. Pierwszy to stary wyjadacz, przed emeryturą, który skrywa tajemnice sprzed lat a drugi to młokos po szkole, z wielkiego miasta(Krakowa), który myśli, że zmieni cały świat. Tu też możemy zobaczyć te dysproporcje między starą i młodą gwardią- młody chce coś zmienić, stary, w sumie przyznaje mu rację, jednak odciąga go od sprawy, wie że to nic nie da. Jakiej sprawy zapytacie, mianowicie w niedużym mieście ginie prostytutka i szycha partyjna- przewodniczący Grochowiak, do tego okazuję się, że życie traci para nastolatków. Jest jeszcze mroczna tajemnica lasu na Grontach.
W tym serialu, co od razu rzuca się w oczy, wszystko jest przemyślane i wszystko zaplanowane. Jeżeli akcja dzieje się w mieszkaniu to widzimy meble z epoki, bohaterowie piją herbatę ze szklanek z „firankami”, ubrani w tureckie sweterki. W knajpie wódę leje barman w muszce, dewizowe prostytutki zagadują do klientów. Obrazy miasta przyozdobione socjalistycznymi hasłami czy fajki palone wszędzie, dosłownie wszędzie sprawiają, że kto pamięta te czasy bardzo szybko odnajdzie się w klimacie ROJSTA. Produkcja dopracowana jest pod każdym możliwym względem. Tak samo jest na poziomie scenariusza- wszystko się logicznie uzupełnia, każde kolejny wątek powiązany jest z poprzednim, nawet jeżeli wydaje nam się że nie. Całość dopełnia muzyka tamtych czasów- np. piękna scena na dyskotece i lecące z głośników „Zaopiekuj się mną” Rezerwatu.
unnamed-1-640x268.jpg
Z odcinka na odcinek serial wydawał mi się coraz mroczniejszy, wybory przed jakimi stają główni bohaterowie- czy zachować się honorowo czy nie narazić się ówczesnej władzy sprawiają że człowiek sam zaczyna się zastanawiać jakby się zachował. Wątki młodego Zarzyckiego i doświadczonego Wanycza przeplatają się i zazębiają i tak nowy dziennikarz powoli zaczyna być „wchłaniany” przez miasto a w starym wydze budzą się wątpliwości i znów zaczyna mu się chcieć. Oboje mają odegrać ważną rolę w swoich życiach.

Po ostatnim odcinku wszystko wygląda na zamkniętą całość, każdy wątek zostaje wytłumaczony, nie ma tu żadnego cliffhangera na następny sezon. Czy jestem usatysfakcjonowany finałem? Jestem, bo były elementy zaskoczenia ale wszystko zachowało logiczną spójność. Bałem się, że w finałowym odcinku nie zostaną wytłumaczone niektóre kwestie, jednak twórcy sprytnie prowadzą intrygę, sprawiając, że nie ma w niej żadnych luk a i tempo jest dość szybkie. Mogłoby się wydawać, że spłycono trochę tajemnicę lasu, jednak dla mnie została ona wyjaśniona idealnie. Ten serial to nie miał być „polski Dark”. Ten serial to ukazanie polskiego bagna tamtych czasów.
Rojst-Jana-Holoubka-na-Showmax.-Kiedy-premiera-serialu-i-nowe-odcinki-kto-zagra-w-produkcji_article.jpg
Nie chce Wam za dużo spojlerować, bo być może są tu jeszcze osoby, które dopiero mają zamiar zabrać się za ten serial. Jeżeli tak to polecam z całego serca. Showmax stworzył serial Premium, który nie ustępuje niczym hitom od Netflixa czy HBO. Sprawił, że choć posiadam Netflixa, musiałem wykupić Showmaxa :). Jedyny mały minusik to nie do końca wykorzystany potencjał Piotra Fronczewskiego, choć go mało na ekranie to cholernie ważna postać. Czy chciałbym drugi sezon? Zdecydowanie nie! Niech ten serial zostanie zapamiętany jako świetny, kontynuacja może go zabić tak jak zabiła genialnego Belfra. Ogólnie ROJST to must-watch dla każdego i śmiało można go umieścić w czołówce współczesnych polskich seriali obok pierwszego Belfra czy Watahy.
FOTO-18-640x269.jpg
Wybaczcie, że tak trochę bez ładu i składu ale jestem świeżo po ostatnim odcinku i mam tyle myśli w głowie, że dość trudno zebrać to w całość. Zapraszam do dyskusji, co wam się podobało, a może coś nie?

Pozdrawiam

Zdjęcia: https://www.showmax.com/

Sort:  

This post has received a 17.86 % upvote from @sharkbank thanks to: @samarek69.

Mnie lekko finał rozczarował. Ale przynajmniej mamy odniesienie do tego jak to powinno wyglądać. Te klimaty są też obecne w filmie "Jestem mordercą". Polecam.

Wiesz, zależy czego się po serialu spodziewaliśmy, ja oczekiwałem po tym serialu przede wszystkim realizmu i się nie zawiodłem a "Jestem mordercą" widziałem i też byłem zadowolony :)

Posted using Partiko Android

Jasne, masz rację. W ogóle zdumienie dla mnie jest takie ,że powstało w Polsce tak dużo seriali dobrych. Jedne miały premierę inne będą miały. I żaden z nich nie jest z TVP.

Loading...

Mnie lekko finał rozczarował. Ale przynajmniejaky odniesienie do tego jak to powinno wyglądać. Te klimaty są też obecne w filmie "Jestem mordercą". Polecam.

No nic - muszę obejrzeć :) Mój apetyt na ten serial urósł w ostatnim czasie niesłychanie.

Koniecznie, polskie seriale to niewielkie poletko a to prawdziwa perełka

Posted using Partiko Android

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 63004.58
ETH 2548.62
USDT 1.00
SBD 2.81