Czy WARTO odwiedzić katedrę DUOMO?
✌️ Jeśli wybieracie się do Mediolanu istnieje bardzo duża szansa, że w niedługim czasu od przyjazdu zawitacie do jednego z najwspanialszych kościołów w Europie - katedry Duomo.
Dojazd nie powinien sprawić Wam większych problemów. Dostaniecie się tutaj niemal z każdego krańca Mediolanu. Z Milano Centrale katedra leży niemal w linii prostej. Przy katedrze funkcjonuje także metro - przystanek, a jakże, Duomo.
Po dostaniu się na miejsce, Waszym oczom ukaże się niczym nieskrępowana budowla, która przytłacza swym rozmachem.
To największa tego typu budowla we Włoszech (nie licząc bazyliki św. Piotra w Watykanie) i jedna z największych na świecie. Jej budowa trwała niemal 600 lat. Burzliwe 600 lat, w ciągu których zmieniały się koncepcje jej powstania. Między innymi dlatego katedra jest połączeniem kilku styli architektonicznych. Do prac przystąpiono w roku 1386, by zakończyć je w roku 1965. Uczestniczyło w nich ponad 100 architektów i inżynierów. W dużej mierze katedra została sfinansowana przez datki, jakie ofiarowali na jej budowę mieszkańcy miasta.
W roku 1805 w katedrze na króla Włoch koronowany został Napoleon.
Aby wejść do środka i skorzystać z najlepszych atrakcji w środku polecam kupić bilet Duomo Pass. W zależności od tego czy chcecie na tarasy dostać się po schodach, czy windą cena biletu wynosi odpowiednio 12 lub 16 euro. W cenie wspomniane tarasy (warto!), wejście do katedry, muzeum i baptysterium. Osobiście nie widzę sensu i potrzeby dopłacania za wjazd windą. To opcja tylko dla leniwych.
Miejcie na uwadze, że do środka można wejść tylko w stosownym stroju. Zakryte ramiona, spodnie za kolana. Panowie strażnicy dość rygorystycznie podchodzą do tego nakazu.
Jeśli chodzi o samo wnętrze katedry to robi ono niesamowite wrażenie. Jeśli byliście kiedyś w Sagrada Familia, wiecie o czym mówię. Wnętrze katedry jest gotyckie, z monumentalnymi kolumnami oraz witrażami, które należą do jednych z największych na świecie.
Jedną z najbardziej znanych rzeźb w katedrze jest ta dłuta Marco d’Agrate’a przedstawiająca św. Bartłomieja obdartego ze skóry, którą jest przepasany. Poruszające przede wszystkim są detale mięśni i ścięgien.
Pod ołtarzem głównym znajduje się krypta, w której znajdują się relikwie św. Karola Boromeusza - arcybiskupa Mediolanu w XVI w.
Tuż obok głównych drzwi wejściowych znajduje się zejście do strefy archeologicznej. W niej to widzę pozostałości wczesnochrześcijańskiej katedry Santa Maria Maggiore oraz kościoła św. Tekli.
Dopełnieniem zwiedzania (a dla niektórych jej najważniejszym punktem) jest wejście na tarasy (de facto jest to dach katedry). Nie tylko widać stamtąd całą panoramę miasta, ale też Alpy!
Na dachu znajduje się 135 sterczyn (wieżyczki w architekturze gotyku) zakończonych kwiatonem i rzeźbą. Pełnią one nie tylko rolę dekoracyjną, ale też odciążają przyporę i zapewniają stateczność budowli. Rzeźby na zwieńczeniu sterczyn mają po 3-4 m wysokości ale z ziemi wyglądają jak zapałki.
Polecam Wam serdecznie odwiedzenie tego miejsca. A może już tu byliście?
W kolejnym wpisie - jezioro Garda! Czekajcie!
Zapraszam Was również do odwiedzenia profilu @the.foodini, gdzie znajdziecie konkurs, w którym do wygrania jest STEEM, SBD, a także wielka niewiadoma - FOODbox! Nie czekajcie!
Dzięki za post, jak kiedyś, kiedyś tam będę we Włoszech to na pewno odwiedzę.
Dzięki!
Ciekawie napisane, dużo dobrych zdjęć i trochę informacji praktycznych. Lubię taką formułę. Ode mnie upvote i czekam na Gardę ;)
Dzięki! :)