You are viewing a single comment's thread from:

RE: Lubiąż - wycieczka dla małych i dużych

in #pl-podroze5 years ago

Świetny tekst. Pierwszy raz byłem w Lubiążu na studiach jeszcze w latach osiemdziesiątych. Wszystko było kompletną ruiną poza salą książęcą. Na ścianach lamperie z sierpem i młotem.

Sort:  

Dziękuję!
Teraz przewodnik pokazuje nieodremontowaną jeszcze i "osierpowaną" klatkę schodową jako ciekawostkę. Uważam, że fundacja zrobiła dla obiektu naprawdę dużo. Samo uprzątnięcie sal i korytarzy to przecież setki jeśli nie tysiące godzin pracy.

Czy gdy byłeś w Lubiążu, zalegały tam jeszcze jakieś resztki książek zmagazynowanych w czasach wcześniejszych przez Dom Książki? Podobno w okresie porzucenia tego obiektu i braku dozoru, okoliczni mieszkańcy wynosili je i palili książkami w piecach.

Chyba tak ale tam nie wchodziliśmy. Wpuszczono nas tylko do kościoła, sali książecej i może jeszcze paru pomieszczeń. Kościół chyba cały czas jest nieodnowiony ale kiedy go oglądałem to był zasłany kawałkami starych ram i zr~~ujnowanych ołtarzy. Wyglądało to strasznie. Najważniejsze to znaleźć nowe funkcje dla tego miejsca. Samo odnowienie niewiele zmieni.

Kościół jest uprzątnięty. Eksponowane są tu współczesne obrazy. Prowadzona jest renowacja, ale podobnie jak w kaplicy obejmuje ona tylko ściany.

Lubiąż porusza i zapada w pamięć właśnie ze względu na to nieprzystawanie do czasów współczesnych i trudność nadania funkcji innych niż muzealne. Slot Art Festival dość dobrze wpisał się w kalendarz dolnośląskich imprez kulturalnych.
Na pewno dużą szansą jest bliskość Wrocławia i chyba w tym kontekście należy poszukiwać nowych funkcji.
Samo opactwo przypomina mi gmach główny Uniwersytetu Wrocławskiego (zbliżone lata budowy) - od strony dziedzińców ciągną się korytarze, po zewnętrznej stronie bryły znajdują się poszczególne pomieszczenia.

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.15
JST 0.029
BTC 56836.82
ETH 2341.45
USDT 1.00
SBD 2.41