You are viewing a single comment's thread from:
RE: Zimna Zośka i zimni ogrodnicy
Świetny artykuł!
Ja czekam na zimna Zośkę i dopiero po niej wysadzę pomidory, paprykę i posieję fasolę. Z jednej strony wcale mi się nie spieszy, czas i tak za szybko mija. Z drugiej jednak bardzo chcę widzieć wzrastajace roślinki.
Szpinak już mi powypuszczał! Radość wielka:)
Dziękuję :) Z pomidorami i papryką też czekam. U mnie rzodkiewka już wzeszła :)