Książka, o której chcę coś napisać #4 Haruki Murakami „Kronika ptaka nakręcacza”

Książka nietuzinkowa, momentami surrealistyczna i wydawać by się mogło niespójna i chaotyczna, jednak po dokładnym przemyśleniu, wszystko, przynajmniej jak dla mnie, składa się w co prawda poszarpaną, ale też nieprawdopodobnie złożoną całość. Wielowątkowość, oraz luki chronologiczne wprowadzają trochę zamieszania w głowie czytelnika, ale jak ktoś lubi tego typu nie do końca uporządkowaną literaturę to będzie to dla niego nie lada gratka. Jest to jedna z tych książek w której prozaiczne czynności bohaterów opisane są w niezwykły sposób zaskakująco sprawiają radość czytelnikowi, któremu trudno oderwać się od lektury. Powieść Murukamiego wręcz rozpala wyobraźnię Do tego można wyraźnie odczuć niesamowity klimat stworzony przez autora, przez niektórych porównywany do Franza Kaffki, trudno jest jednak przypisać jakiś gatunek do tej powieści, ja bym powiedział, że to takie obyczajowe science-fiction z dodatkami erotyzmu i czarnego humoru, co tylko pokazuje jak bardzo autor lubi mieszać style i zręcznie je przekładać tworząc przy tym niezapomniany twór literacki jakim bez wątpienia Kronika ptaka nakręcacza jest. Jak narazie jest to jedyna książka tego autora, którą przeczytałem, ale najpewniej będzie ich więcej, gdyż w pewien niecodzienny sposób zdążyłem już zatęsknić za tym fenomenalnym stylem.