PÓŁKA WSTYDU #3

in #pl-ksiazka5 years ago

Ostatnia z moich półek wstydu, którą zamiennie nazywam półką grzesznych przyjemności.
Jest to literatura nie najwyższych lotów, której czytanie jest miłym "odmóżdżeniem". Czasami trudno przyznać się, że "czytam harlekiny i mi się podobają". O nich nie wspomnę, bo nie mam ich w swoich zbiorach, ale przyznam, że był taki czas, gdy wpadł mi w ręce jakiś harlequin desire albo seria wyspy szczęścia (popularne w latach 90) i z przyjemnością je czytałam, choć "oficjalnie" trzymałam się z dala od romansów.
IMAG0531_2.jpg

A w mojej biblioteczce posiadam:

  1. "WILKOŁAKI Z LONDYNU" Brian Stableford, tom I i II. Horror w wydaniu kieszonkowym, który dostałam od mojej kuzynki jeszcze w podstawÓwce. Pełna namiętności i wilkołaków powiastka. W sumie opowieści o wilkołakach i wampirach lubię po dziś dzień, o ile nie zahaczają o nastoletnie rozterki miłosne. Ta, choć fani "Draculi" Brama Stokera być może nawet o niej nie słyszeli, dla mnie jest perełką.
  2. "PLANETA ŚMIERCI" Harry Harrison. Żałuję, że tylko ta książeczka Harrego Harrisona jest w moich zbiorach, bo poznałam go przez cykl o Stalowym Szczurze, jednakże styl jest podobny. Harrison to pisarz sf, bardzo płodny literacko. Gdy czyta się wzmianki o Harrym Harrisonie w internecie, można odnieść wrażenie, że to klasyk. Jego książki zdobywały mnóstwo branżowych nagród. Nigdzie słowem nie wspomina się, jaki styl miały jego książki. Aby poznać naprawdę, jakie książki pisał, opisy w internecie nie wystarczą. Bo np. serii O Stalowym Szczurze nie postawiłabym na równi z Philipem K. Dickiem, którego nie sposób nie cenić (jako fan s-f). Dlaczego to grzeszna przyjemność? Książki Harrisona przypominają mi trochę sensacyjne tanie produkcje filmowe. Ich główny bohater jest oczywiście umięśniony, zawsze wygrywa,jest przystojny i sprytny, chociaż ten spryt nie zawsze idzie w parze z inteligencją. Myślałam, że umrę ze śmiechu, jak w jednej z części serii o Stalowym Szczurze przeczytałam, że małe dzieci Stalowego Szczura i jego ukochanej Angeliny już miały w pełni rozwinięte mięśnie i były bardzo silne. Taki to poziom, trochę naiwny, trochę komiksowy, ale za to wciągający w pasmo kosmicznych przygód.
  3. "PAMIĘTNIKI FANNY HILL". John Cleland.. Mój egzemplarz został obmacany już przez tyle rąk, że stracił okładkę i jest cały posklejany taśmą. Należał do mojej starszej siostry. Z wypiekami czytały go jej koleżanki a potem moje. W podstawówce. Bosz, jak pomyślę jaka afera mogła wyniknąć w szkole, jakby wychowawczyni dorwała to, co sobie przekazywałyśmy pod ławką, to myślę, że byłam odważną dziewczynką. Dzisiejsze nastolatki może nie byłyby takie podjarane, ale za moich czasów było... inaczej.
    Książka wydana została po raz pierwszy w 1750 raku i wywołała niemały skandal, a to za sprawą tematyki i pikantnych szczegółów. Opowiada o losach dziewczyny, która w młodym wieku trafia do przybytku, w którym świadczy różne erotyczne usługi. Opisy są szczegółowe i działające na wyobraźnię, książka jest za to napisana z dużą dozą humoru i ma nawet wątek romantyczny. To taki mój Grey.

To moje szczególne książki. Mam je od lat szkolnych i części z nich nie powinnam była wtedy nawet czytać. Ale czytałam i do nich wracałam. I choć uchodzić mogą za stare, zniszczone czytadła, dla mnie mają wielką wartość.

Sort:  

Szkoda, że "Pamiętnik..." ostał się bez okładki, bo z tego co pamiętam była kontrowersyjna i w wydaniu które czytałem nawiązywała do "jeleniego skoku" :)

Congratulations @holdyourdream! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You received more than 1000 upvotes. Your next target is to reach 2000 upvotes.

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Coin Marketplace

STEEM 0.29
TRX 0.11
JST 0.033
BTC 63945.57
ETH 3135.76
USDT 1.00
SBD 4.00