Biznes na Księżycu

in #pl-kosmos5 years ago

TEKST PISANY NA KONKURS
Miałem w ogóle się za to nie zabierać, ale dostałem wenę, więc postanowiłem coś napisać.

Będąc zmęczonym ludźmi oraz życiem na Ziemi szukałbym szczęścia na naszym Księżycu. Zanim bym się tam wybrał przygotowałbym swój bagaż. Spakowałbym dużą ilość wody, trochę suchego prowiantu, leżak, kostkę Rubika oraz, co najważniejsze, nasiona roślin, sadzonki drzew, nawóz, kilka worków ziemi i playlistę z kanału Primitive Technology - po co wytłumaczę za chwilę.

PIERWSZE DNI

Pierwsze dni na Księżycu poświęciłbym na turystykę bogatą w zwiedzanie okolicznych kraterów i przy okazji szukałbym miejsca w którym chciałbym się na stałe osiedlić. Z samego rana wybierałbym się na dalekie wyprawy, a wieczorem układałbym się wygodnie na leżaku i obserwował z daleka Ziemię odpoczywając od ludzi i wszechobecnej na naszej planecie polityki, która zatruwa niczym najgorsza trucizna.

Wreszcie poczułbym prawdziwy relaks i świadomość, że to co się dzieje na Ziemi mnie kompletnie nie obchodzi i nie dotyczy, bo ja mieszkam na Księżycu.

Leżąc tak na leżaku wyciągnąłbym kostkę Rubika i układałbym dopóki nie zrobiłbym się senny. W międzyczasie musiałbym dokładnie pilnować ile wody i suchego prowiantu mi zostało.

Najprawdopodobniej na stałe zasiedliłbym się w okolicach bieguna południowego, ponieważ tam, według badań amerykańskich naukowców, znajduje się woda.

KOLEJNE ETAPY POBYTU

Po turystycznym zwiedzaniu Księżyca i odpoczywaniu od ludzi zacząłbym próbować uprawiać rośliny. Zasadziłbym warzywa, drzewa, krzewy owocowe, kwiaty oraz trawę. W miarę wzrostu roślin miałbym co jeść. Z drewna, liści i gliny zbudowałbym szałas, studnię oraz garaż na drewno - przy pomocy filmów z kanału Primitive Technology.

Następnie zasadziłbym bujny liściasty las. Z pozyskiwanego drewna z lasu rozpocząłbym budowę domu i mebli. Mój dom byłby piętrowy i z okien mógłbym obserwować Ziemię.

Codziennie dbałbym o moje uprawy. Nawoziłbym rośliny nawozami które spakowałem i cały czas starałbym się rozszerzać moją hodowlę. Ogólnie mówiąc kreowałbym Księżyc jako alternatywne miejsce do życia.

BIZNES

Gdy już udałoby mi się stworzyć na Księżycu dogodne warunki do życia i dokuczałaby mi samotność pomyślałbym w sposób biznesowy.

Stworzyłbym plac zabaw dla dzieci pełny w drewniane zjeżdżalnie i huśtawki. Następnie zbudowałbym kilka lub kilkanaście domków. Po co to wszystko? A no po to żeby później zorganizować na Ziemi wycieczki szkolne na mój plac zabaw na Księżycu oraz wystawić domki na sprzedaż dla ludzi, którzy chcą na nim zamieszkać.

Mógłbym zostać również przewodnikiem turystycznym. Oprowadzałbym ludzi po Księżycu pokazując im kratery i inne ciekawe miejsca. Sądzę, że byłaby to furora i miałbym mnóstwo chętnych.

Po nieuniknionej katastrofie klimatycznej na Ziemi bądź wybuchu wojny atomowej ludzie zostaliby zmuszeni do ucieczki na Księżyc. Każdemu budowałbym domki i pomagał odnaleźć się w nowym miejscu życia oczywiście nie za darmo i przy okazji zostałbym milionerem.

No tak... Ale wtedy nic za te pieniądze nie mógłbym kupić :(

Post zgłoszony na Konkurs #pl-kosmos

Źródła:

https://pixabay.com/

Sort:  

Oby teraz zadziałało
!tipuvote hide

Posted using Partiko Android

Z tego co widzę zadziałało.

Podziękował :)

Coin Marketplace

STEEM 0.27
TRX 0.12
JST 0.031
BTC 61757.83
ETH 2905.75
USDT 1.00
SBD 3.62