Chcę zrobić swój własny film!

in #pl-filmy6 years ago

Dzień dobry w pierwszą niedzielę Października! :-)
Jako, iż interesuję się nieco filmem, to znaczy lubię oglądać różnorakie filmy i wyciągać z nich coś mądrego, to od jakiegoś czasu poczułem chęć, potrzebę stworzenia własnego filmu i posiadania swojego własnego, małego wkładu w polską kinematografię czy ogólnie w sztukę. Nie mam żadnych doświadczeń w tym fachu, więc robiłem i robię wszystko w ciemno i po amatorsku.

Wiadomo, że podstawą filmu od której się wszystko zaczyna to scenariusz. Taki więc zacząłem pisać jeszcze na wakacjach. Jednak to było naprawdę słabe. W końcu scenariusz napisany w 2 tygodnie, to wiadomo, że musi być z nim coś nie tak. Mimo to wysłałem, i nawet nie scenariusz tylko sam OPIS fabuły, do kilku wytwórni filmowych. W ogólnym zarysie film byłby o tworzeniu filmu. Jedynie Studio TOR odpisało za co jestem bardzo wdzięczny:

Miło, że odpisali. Jednak odpowiedź nie była zadowalająca. Sam stwierdziłem, że to co napisałem było naprawdę słabe.

Nie tracąc wiary napisałem jeszcze drugi scenariusz. Ten też powstał w jakieś 2 tygodnie. Ogólnie pomysł może był ciekawy, ale... zbyt drogi.
Opis brzmiał tak:

Czasy obecne. W związku z nasilającymi się zamachami terrorystycznymi w Europie przeprowadzanymi przez muzułmanów, papież Izydor II decyduje się ogłosić krucjatę w celu wypędzenia muzułmanów z Europy. Krucjata po jakimś czasie zaczyna wymykać się spod kontroli.

Film miał być o fanatyzmie religijnym i o tym, że fanatyzm może dotknąć każdego wyznawcę każdej religii, nawet tak miłosiernej religii jak chrześcijaństwo. Wyobraźnia zbyt mnie poniosła... Wysłałem sam opis tym razem jedynie do TORu i oni znowu mnie nie zawiedli i dostałem odpowiedź:

Po tym postanowiłem odpocząć od scenariuszy. Odpoczynek trwał niecały tydzień. Stwierdziłem, że skoro odpisują, to trzeba dalej do nich pisać, a może w końcu dostanę satysfakcjonującą mnie odpowiedź. Jednak tym razem trochę bardziej ambitniej i z powagą podszedłem do scenopisarstwa. Mój obecny pomysł na film to ekranizacja Medalionów. Powinniście znać tę książkę/lekturę. Bardzo dobra, ciężka i ciekawa o bestialskich czynach jakie zadawali ludziom Niemcy.

Scenariusz piszę już miesiąc i jeszcze nie skończyłem. Będzie to już 3 scenariusz w mojej 'karierze', a jak wiadomo do 3 razy sztuka :D Pytam się, czy według Was taki film w ogóle miałby szansę powstania? Czy ktoś chciałby to oglądać, a co najważniejsze ROBIĆ taki film? Czy jednak ekranizacje lektur nie są w modzie? Wolę się popytać najpierw Was, zwykłych potencjalnych widzów. Bo jeśli znowu dostanę od nich odpowiedź podobną do powyższych, to będzie źle....

Z góry dziękuję za wszelakie odpowiedzi, podpowiedzi i sugestie. Jestem ciekawy czy Wy mieliście kiedykolwiek chęć zrobić własny film?

Pozdrawiam!

Sort:  

Musisz pamiętać, że jakby chcieli robić film na podstawie lektury to z zamysłem, że szkoły na to pójdą. Film musi na siebie zarobić. Myślę też, że powinna to by być to lektura wpisana do kanonu lektur szkolnych.
Może wróciłbyś trochę do poprzedniego tematu. Sugeruję coś podobnego do filmu "Rejs", ale z dzisiejszymi problemami. Przykładowo jest sobie jakaś wycieczka późno-szkolna z małego miasta w ramach jakiegoś programu o tolerancji. W założeniu organizatorów cały projekt miał być bardzo prosty, ale wymknęło się spod kontroli, bowiem młodzież zainteresowała się filozofią i naukami socjologicznymi i tym samym obie strony wymyślały by jakieś przeróżne abstrakcyjne uzasadnienia swojego stanowiska, tak żeby dla przeciętnego widza wzbudzało to śmiech. Film nie potrzebowałby dużych funduszy, młodzi studenci aktorstwa nie wymagaliby dużych wypłat, miejscówka może jakakolwiek (pod względem kosztów), najsilniejszą stroną powinien być scenariusz. Ot taki opis napisany na spontanie.
Proponuję też, żebyś sprawdził jakie filmy generują duże zyski mimo niskiego wkładu. Strzelam, że będą to horrory, ale na pewno znajdziesz też inne interesujące gatunki. Mimo wszystko próbuj, bo im więcej osób próbuje tym większe prawdopodobieństwo, że powstanie wspaniałe dzieło.

Wow, jestem pod wrażeniem :) Naprawdę zakręciłeś się na tym punkcie, że w tak niedługim czasie piszesz już trzeci scenariusz. Życzę na pewno wiele wytrwałości w tym tworzeniu!

Niestety nie mam pojęcia co się może najlepiej "sprzedać". Może akurat ekranizacja lektury szkolnej okaże się dobrym pomysłem.

Bardzo mi się podoba Twoja aktywna postawa. Jestem pewna, że z takim nastawieniem na pewno w końcu Ci się uda. Z mojego doświadczenia jeśli chodzi o nawiązywanie jakiejkolwiek współpracy mogę Ci doradzić, żeby nie zarzucać jednego odbiorcy wielokrotnymi aplikacjami, celuj jednak w szersze grono i nie porzucaj pomysłów tak szybko. Może wystarczy zmodyfikować scenariusz. Poza tym, jeśli ktoś podaje Ci powód odmowy to masz punkt odniesienia do tych modyfikacji - możesz też dyskutować i uzasadnić, że np. film nie musi być wysoko nakładowy, być może to być wartością filmu, jeśli jego produkcja będzie bardziej garażowa. Możesz odpowiedzieć na komentarz z odmowy albo lepiej umówić się na rozmowę i przedyskutować możliwości wprowadzenia zmian, warunki, nawet zapytać co się dobrze sprzedaje, co powinieneś zrobić, żeby zaakceptowali scenariusz. Fajnie, ze masz możliwość uczenia się od nich - wykorzystaj to, dzięki temu będziesz do przodu!

W ogóle wydaje mi się, że powinieneś napisać coś na czym Ci zależy i dopracować to maksymalnie, a następnie szukac wytwórni:) Dobra praca prawie zawsze się obroni w połączeniu z uporem i rozmowami z ludźmi, rozwijaniem się, proszeniem o feedback itd. Powodzenia :)

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.14
JST 0.030
BTC 61420.98
ETH 3276.21
USDT 1.00
SBD 2.47