Jako dzieciak ten serial oglądałem pewnie z wypiekami na twarzy. Byłem zbyt mały, by dostrzegać wady tej produkcji, a liczyła się dla mnie walka z potworami i kibicowanie Geraltowi w wypełnianiu przeznaczenia. Teraz jednak, gdy oglądałem kilka scen, nie porywają one za bardzo. Często wywołują uśmiech pobłażania.
Bardzo interesujący tekst. Wyciągnąłeś zalety tego dzieła i niewątpliwie w wielu kwestiach masz rację. Jednak chyba każdy ma prawo indywidualnie podejść do tych aspektów. Jednemu kreacja Żebrowskiego się nie spodoba, a dla innych (w tym dla mnie) jest to wiedźmin idealny :)
zgadza się każdy może odebrać to indywidualnie i nie bronię nikomu. Generalnie ta riposta to tak trochę na silę wyszła ponieważ obiecałem @angatt że napiszę odnośnie naszej rozmowy pod jej filmem i w trakcje pisania zmieniło się to bardziej w recenzję :)
Ja też fanem serialu nie jestem chociaż niektóre elementy są świetne ale uważam że dobrze że jest :) Uważam też ze niektóre elementy z serialu śmiało mogły posłużyć za przykład do gry.
"Świat wiedźmina stworzony przez Sapkowskiego osiągnął między innymi dzięki studiu CD Projekt Red światowej premiery oraz planowanej nowej ekranizacji przez Netflix."
Co osiągnął, chyba jakiś wyraz zjadłeś?
"Było nie było jest to przecież jedna z nielicznych produkcji Fantazy w Polsce, nie mówiąc o tym że Samo kino polskie w tamtych czasach dopiero raczkowało."
Dość ryzykowna i śmiała teza, że w latach 90 tych kino polskie raczkowało.
A to nie wiedziałem:D Spotkałem się z osobą pod ripostowanym artykułem gdzie po rozmowie w komentarzach zachęciła mnie do napisania tej riposty którą wywalczając cenne chwile wolnego czasu udało mi się po 3 podejściach napisać :D
To co opisujesz to dalej niestety jest nic. Mało z tych filmów doczekało się światowej premiery nie wspominając już o tym że mało który był superprodukcją. Mówiąc ze polskie kino raczkowało mam tu wiec na myśli to że nigdy nie stał za nim tak duży kapitał ani nigdy nie udało się go tak bardzo spopularyzować.
Ja uważam się za patriotę i też chciałbym mówić dobrze o naszym kraju ale niestety w tym względzie nie mogę i trudno ci będzie mnie przekonać ;]
Uważam ze ten dorobek kinematografii jest oczywiście bardzo dobry ale to kino awsze jest nieco do tyłu.
Myślę ze po prostu z resztą mnie to źle zrozumiałaś bo mówiąc że Raczkowało nie mam na myśli tego że produkowało kiepskie filmy ;]
Idąc tym tropem lepiej nic nie robić jak nie ma kasy a kasy tej nie będzie ponieważ jak się nic nie robi to się nie zarabia nie zdobywa doświadczenia ani widzów.
Nie zgadzam się na całej linii. Seriali był pionierski jak na sytuację polską i można to było wykorzystać lepiej tworząc następny lepiej z wykorzystaniem doświadczeń zdobytych we wcześniejszej produkcji. Niestety zamiast tego Polacy swoje jak zwykle pogrążyli a teraz jak ze wszystkim, patrzą na zachód i myślą że im skapnie ;]
Sęk w tym że właśnie nie jest tą klapą dla wszystkich. Pisząc artykuł najpierw zrobiłem krótki research w internecie pod kątem tego co sądzą inni i udało mi się również znaleźć mnóstwo pozytywnych opinii które generalnie pokrywały się z moją. Gdzie największym mankamentem dla widzów były efekty specjalne a cała reszta była uważana za całkiem dobrą. Było też kilka opinii o tym że ktoś po latach obejrzał go po raz drugi i o ile wtedy mu się nie podobał to teraz uznał go za całkiem dobry. Jeden mój znajomy z resztą dzielił się podobnymi odczuciami.
To doprowadziło mnie do wniosku ze najwyraźniej zła fama zrobiona w internecie przez fanów mogła być w tamtych czasach na tyle sugestywna dla wielu odbiorców że ocenili ten serial przez pryzmat wad. To nakręciło jeszcze większą złą famę która urosła do anegdoty o tym że to serial dno powtarzanej przez każdego pocztą pantoflową i tak też mało kto był w stanie zapłacić za oglądanie ostatecznej premiery.
Mówiąc że polskie kino w tamtych czasach raczkowało, miałem namyśli między innymi to że nie posiadało odpowiedniego zaplecza promocyjnego i o ile hollywood potrafił rozreklamować swoje filmy w taki sposób że najgorszy shit ze złą famą od początku, wkręcili innym jako nie wiadomo jak cudowne dzieło, przez co widzowie jednak do kin poszli i mimo tego że potem byli zniesmaczeni to pieniądze już wydali ;]
Natomiast nasz przemysł filmowy nawet tych bardzo dobrych filmów nie umiał właściwie sprzedać.
To teraz policz ile takich pozycji było w innych krajach a ile w Polsce.. ja naprawdę nie mówię ze polskie kino nie tworzyło dużych produkcji ale weź pod uwagę ze wszystkie to były albo filmy skierowane do bardzo dużej grupy ludzi albo też związane z historią i kulturą. Wiedźmin natomiast był uważany wtedy za niszowy rynek wiec tu po prostu pieniądze się nie znalazły bo nie było danych o popycie. .to tak jak byś miał zainwestować w 100 ton jabłek bez zapewnionego rynku zbytu ;] szansa zarobienia na filmie mija tak samo szybko jak szybko gniją jabłka
Jako dzieciak ten serial oglądałem pewnie z wypiekami na twarzy. Byłem zbyt mały, by dostrzegać wady tej produkcji, a liczyła się dla mnie walka z potworami i kibicowanie Geraltowi w wypełnianiu przeznaczenia. Teraz jednak, gdy oglądałem kilka scen, nie porywają one za bardzo. Często wywołują uśmiech pobłażania.
Bardzo interesujący tekst. Wyciągnąłeś zalety tego dzieła i niewątpliwie w wielu kwestiach masz rację. Jednak chyba każdy ma prawo indywidualnie podejść do tych aspektów. Jednemu kreacja Żebrowskiego się nie spodoba, a dla innych (w tym dla mnie) jest to wiedźmin idealny :)
zgadza się każdy może odebrać to indywidualnie i nie bronię nikomu. Generalnie ta riposta to tak trochę na silę wyszła ponieważ obiecałem @angatt że napiszę odnośnie naszej rozmowy pod jej filmem i w trakcje pisania zmieniło się to bardziej w recenzję :)
Ja też fanem serialu nie jestem chociaż niektóre elementy są świetne ale uważam że dobrze że jest :) Uważam też ze niektóre elementy z serialu śmiało mogły posłużyć za przykład do gry.
@angatt to kobieta, Agnieszka.
"Świat wiedźmina stworzony przez Sapkowskiego osiągnął między innymi dzięki studiu CD Projekt Red światowej premiery oraz planowanej nowej ekranizacji przez Netflix."
Co osiągnął, chyba jakiś wyraz zjadłeś?
"Było nie było jest to przecież jedna z nielicznych produkcji Fantazy w Polsce, nie mówiąc o tym że Samo kino polskie w tamtych czasach dopiero raczkowało."
Dość ryzykowna i śmiała teza, że w latach 90 tych kino polskie raczkowało.
A to nie wiedziałem:D Spotkałem się z osobą pod ripostowanym artykułem gdzie po rozmowie w komentarzach zachęciła mnie do napisania tej riposty którą wywalczając cenne chwile wolnego czasu udało mi się po 3 podejściach napisać :D
Już poprawiam ;)
I całym tekście popraw.
Nie sądzę. jeśli porównasz je z takim Hollywoodem to raczkowało. Ponadto miałem tu na myśli głownie określoną tematykę czyli Fantazy.
poprawiłem
Nawet nie zamierzam porównywać z "takim Hollywoodem", naszej twórczości kinowej mamy aż nadto.
i wiele innych, nagradzanych na festiwalach filmowych,
Jeśli to wg Ciebie jest "raczkujące kino" to ja nie mam nic do dodania :(
To co opisujesz to dalej niestety jest nic. Mało z tych filmów doczekało się światowej premiery nie wspominając już o tym że mało który był superprodukcją. Mówiąc ze polskie kino raczkowało mam tu wiec na myśli to że nigdy nie stał za nim tak duży kapitał ani nigdy nie udało się go tak bardzo spopularyzować.
Ja uważam się za patriotę i też chciałbym mówić dobrze o naszym kraju ale niestety w tym względzie nie mogę i trudno ci będzie mnie przekonać ;]
Uważam ze ten dorobek kinematografii jest oczywiście bardzo dobry ale to kino awsze jest nieco do tyłu.
Myślę ze po prostu z resztą mnie to źle zrozumiałaś bo mówiąc że Raczkowało nie mam na myśli tego że produkowało kiepskie filmy ;]
Osobiście mam gdzieś gdzie było kręcone jeśli liczy się efekt końcowy. Jak nie mają kasy na efekty to lepiej niech ich nie robią bo wychodzi żenada.
Idąc tym tropem lepiej nic nie robić jak nie ma kasy a kasy tej nie będzie ponieważ jak się nic nie robi to się nie zarabia nie zdobywa doświadczenia ani widzów.
Nie zgadzam się na całej linii. Seriali był pionierski jak na sytuację polską i można to było wykorzystać lepiej tworząc następny lepiej z wykorzystaniem doświadczeń zdobytych we wcześniejszej produkcji. Niestety zamiast tego Polacy swoje jak zwykle pogrążyli a teraz jak ze wszystkim, patrzą na zachód i myślą że im skapnie ;]
No i jak na tym wyszli? Serial Wiedźmin był klapą. Film też szału nie zrobił.
Sęk w tym że właśnie nie jest tą klapą dla wszystkich. Pisząc artykuł najpierw zrobiłem krótki research w internecie pod kątem tego co sądzą inni i udało mi się również znaleźć mnóstwo pozytywnych opinii które generalnie pokrywały się z moją. Gdzie największym mankamentem dla widzów były efekty specjalne a cała reszta była uważana za całkiem dobrą. Było też kilka opinii o tym że ktoś po latach obejrzał go po raz drugi i o ile wtedy mu się nie podobał to teraz uznał go za całkiem dobry. Jeden mój znajomy z resztą dzielił się podobnymi odczuciami.
To doprowadziło mnie do wniosku ze najwyraźniej zła fama zrobiona w internecie przez fanów mogła być w tamtych czasach na tyle sugestywna dla wielu odbiorców że ocenili ten serial przez pryzmat wad. To nakręciło jeszcze większą złą famę która urosła do anegdoty o tym że to serial dno powtarzanej przez każdego pocztą pantoflową i tak też mało kto był w stanie zapłacić za oglądanie ostatecznej premiery.
Mówiąc że polskie kino w tamtych czasach raczkowało, miałem namyśli między innymi to że nie posiadało odpowiedniego zaplecza promocyjnego i o ile hollywood potrafił rozreklamować swoje filmy w taki sposób że najgorszy shit ze złą famą od początku, wkręcili innym jako nie wiadomo jak cudowne dzieło, przez co widzowie jednak do kin poszli i mimo tego że potem byli zniesmaczeni to pieniądze już wydali ;]
Natomiast nasz przemysł filmowy nawet tych bardzo dobrych filmów nie umiał właściwie sprzedać.
Jak raczkowało polskie kino? Quo vadis miał budżet 76 milionów i dobrą promocję.
Zgłoszony był też do rywalizacji o Oscara w kategorii filmu nieanglojęzycznego.
To teraz policz ile takich pozycji było w innych krajach a ile w Polsce.. ja naprawdę nie mówię ze polskie kino nie tworzyło dużych produkcji ale weź pod uwagę ze wszystkie to były albo filmy skierowane do bardzo dużej grupy ludzi albo też związane z historią i kulturą. Wiedźmin natomiast był uważany wtedy za niszowy rynek wiec tu po prostu pieniądze się nie znalazły bo nie było danych o popycie. .to tak jak byś miał zainwestować w 100 ton jabłek bez zapewnionego rynku zbytu ;] szansa zarobienia na filmie mija tak samo szybko jak szybko gniją jabłka
Congratulations @khrom! You have completed the following achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :
Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP