Batman v Superman: Świt sprawiedliwości (2016) - moje uwagi

in #pl-film6 years ago (edited)

Uwagi, bo nie recenzja. Nie będę się skupiał tutaj przesadnie na wartościach artystycznych, ale na krytyce i wytknięciu paru rzeczy. No i tak, wiem, film jest sprzed dwóch lat :), ale w sumie można by prawie uznać, ze obudziłam się ze śpiączki, więc nadrabiam.

MV5BYThjYzcyYzItNTVjNy00NDk0LTgwMWQtYjMwNmNlNWJhMzMyXkEyXkFqcGdeQXVyMTQxNzMzNDI@._V1_SY1000_CR0,0,675,1000_AL_ (1).jpg

Amazon.com

Jestem, a może raczej byłem wielkim fanem komiksów, kreskówek i filmów z Marvela i DC Comics. Tym bardziej żal je mi oglądać najnowsze produkcje przeżarte lewactwem i PC Police. Zatem zakładam okrągłe okulary, siedząc w fioletowym szlafroku, w fotelu na tle wysokich półek z książkami i odpalam fajkę i notuję gęsim piórem.

Grafika i efekty specjalne

Czemu ten film jest taki ciemny? Zastosowana paleta kolorów dla filtra jest zbyt ciemna i nieprzyjemnie się to ogląda. Marvel dużo lepiej koloryzuj swoje filmy i nie chodzi tutaj, że Gotham jest Gotham, bo po prostu jest za ciemno. A ekran mam naprawdę bardzo wysokiej jakości i skalibrowany odpowiednio, więc nikt mi nie zarzuci, że coś źle widzę. A CGI w wielu momentach jest bardzo nienaturalne co jest śmieszne w 2016 roku i budżecie jaki posiada ta produkcja.

Miscasting

Wydaje mi się, że każdy jeden aktor w tym filmie nie nadawał się do roli, którą grał. Postacie nie są wiarygodne, tak słabo się je ogląda, że jest to film, do którego nie wróci się drugi raz.

Ben Affleck jako Batman

To, że Ben Affleck jest idiotą to wiedza chyba wszyscy, którzy widzieli jak bezmyślnie pulta się odnośnie obrony islamu, gdzie zademonstrował fundamentalny brak mózgu i podstawowej wiedzy. No, ale cóż się dziwić, człowiek ten odniósł sukces komercyjny w bardzo młodym wieku i nie musiał już więcej myśleć o niczym, bo miał do tego armię ludzi. Albo jak poszedł do programu, gdzie PC murzynkowie szukają czy ktoś sławny miał w rodzinie właścicieli niewolników. Mały Ben nie wiedział, że jakiś jego pra, pra, pra dziadek miał jednego murzyna i zaczął tam bekusiać - stary chłop. Jak wiadomo w Hollywood być najlepiej ignorantem historycznym, lewakiem, sodomitą lub czarnym, a najlepiej to co daje przepustkę na samą górę to mieć jarmułkę. No, ale wróćmy do samego performensa Afflecka. Wszystko to jak gra Affleck powiedzieli wielokrotnie Matt Stone i Trey Parker i zgadzam się z nimi w 100%. Człowiek ten odkąd jest w Hollywood wydaje się nie rozwijać warsztatu co nie przeszkadza mu jakimś cudem brać milionów za rolę, co w połączeniu z jego głupotą może być antypedagogicznym przykładem, którego lepiej nie przytaczać młodym, bo może zniechęcać do rozwoju. Wystarczy, że mamy już jutuberów i z tą patologią trzeba walczyć. Dalej, Affleck jest.. gruby. Affleck jest po prostu gruby. Stosowna redukcja masy po treningu na siłę nie została dokonana i Affleck ma “utytą” twarz, której nie pozbył się sprzed przygotowań do filmu. No i te siwe włosy. Ta grubość z tymi siwymi włosami, mieszkaniem z jakimś starszym panem i starokawalerski tryb życia napędzany wielomiliardową fortuną jest komiczna i czyni Wayne’a takim jakimś Weinstein’em. No ogólnie coś strasznego jak zresztą każdy Batman z wyjątkiem Christiana Bale’a - jeden udany. Ogólnie to wyszła taka amatorka i film stracił. No i ten strój Batmana… ja wiem, że był taki w komiksach czy filmach animowanych, ale.. no szerszy niż wyższy , na dodatek z wbitym kapeluszem ;).

Fatalny Lex Luthor

Coś strasznego i żałosnego. Fatalny “aktor” Jesse Eisenberg. Affleck przy nim to mistrz. Ja wiem, że Hollywood jest usiane Żydami, którzy przejęli Hollywood kilka dekad temu, ale bez przesady. Jak już wypychają swoich na siłę za sam fakt braku napletka to mogliby dać kogoś kto faktycznie umie grać. Eisenberg był żałosny. Każdemu kto zażądał zwrotu pieniędzy za bilet powinni mu je oddać, bo nie dało się na to patrzeć. Te długie włosy, te stroje i te białe adidasy pielęgniarza zakładu zamkniętego - dobra, sam się nie ubierał. No, ale ta fatalna gra, fatalna dykcja, głupie ruchy i.. zerżnięcie, słabe zerżnięcie, Edwarda Nigmy od Jima Carreya, który i tak przerysował tą postać, ale wersja adaptacji Batmana, w której grał Carrey sama też taka była. Zero własnego pomysłu, zero stworzenia postaci. Jakiś pajac do trzaśnięcia w pysk jedną ręką, a nie wyrafinowany mastermind znany z kreskówek czy komiksów. Dziadostwo. Robota załatwiona po znajomości.

Alfred

Jeremy Irons to chyba jedyny Anglik, którego ojczysty akcent brzmi jakby go udawał. Kolejny miscast. Michael Caine był dużo lepszy, choćby ze względu na swój wygląd i chemię, którą miał z Bale’m. Ponadto te jakieś kulawe żarty nietrafione do reszty sytuacji. Leniwe pisanie.

Lois Lane

Jak można dobrać aktorkę dekadę starszą od Supermana i próbować wmówić ludziom, że to co widzą to ma być złudzenie rzeczywistość? Już prędzej jest się w stanie uwierzyć w Supermana i nawet mały dzieciak by się skapnął, że jest tutaj coś nie tak. Ponadto panią Adams pamiętać będę jedynie trzęsącą tyłkiem w Wedding Crashers’ach. Ponadto Lois była zadziorna, zaradna, pewna siebie - przeciwieństwo skauta Clark’a Kent’a, co nadawało dynamiki i kontrastu tym postaciom - wszechmocna pierdoła i skrzato-babeczka z jajami. A tutaj? Ehh. Miscast w chu.. steczkę. Harvey jak widać przed castingiem oglądał najlepszą rolę tej pani i ślinka pociekła.

Ubermensch, czyli człowiek ze stali Stalin - Superman

Cavill to chyba nosi perukę. Jego zakola są porażające. Co, jak co, ale Superman miał być idealny, wzór na każdym polu, również estetycznym. Ponadto te komiczne, rozczochrane włosy na klacie. Jakby kot tam przed chwilą zakopał swoje bobki. Ponadto muskulatura jest nie imponująca. Skoro Superman miał być bogiem to i powinien mieć boskie ciało. Mogli wziąć kogoś innego, albo przynajmniej już założyć mu jakieś protezy.

Wonder Woman

Casting do tej roli Gadot jest chyba bezsprzecznym dowodem na istnienie wszechpotężnego lobby żydowskiego w Hollywood. Ani warsztatu, ani doświadczenia a taka rola, w tak drogiej produkcji. Wykonanie też śmieszne. Diana miała być nieśmiertelna jak i jej uroda, a tutaj 31 latki wyglądają na 45-latkę. Jeszcze eksponowanie biustu na siłę, którego.. no właśnie brak. Ta czerwona sukienka, w której poznaje Wayne’a z rozcięciem z przodu - całą ideą takich sukienek jest side-boob. Tutaj nie stwierdzam. No i Żydówka grająca Greczynkę. A mało to ładnych Greczynek jest? Wszędzie trzeba tych swoich wypchać? Żeby ta nadreprezentacja ludu mojżeszowego była usprawiedliwiona talentem, a nie jest.

Gościu na wózku

Zaraz, zaraz, zaraz. To Bruce Wayne zna go osobiście, a przynajmniej kojarzy jako swojego pracownika, wyciąga go spod ruiny budynku i.. zostawia bez pomocy materialnej? Miliarder? Kogo jak kogo, ale Wayne’a stać chyba żeby zasponsorować dobry wózek czy nowoczesne protezy dla swojego pracownika, który dostał uszczerbku na zdrowiu podczas wykonywania swoich obowiązków. Leniwe pisanie.

Fabuła

Kilka razy się zgubiłem. Film się dłuży, jest nudny, szary. Po co Superman poleciał bić się z Batmanem? Nie mógł użyć tego swojego super speeda żeby sprawdzić każdy zakamarek planety żeby znaleźć swoją mamusię? Potem ten fatalny dialog dwóch starych chłopów o mamusiach - nie ma nic bardziej żałosnego jak dorośli, starzy ludzie zachowujący rolę dziecka w kontaktach z rodzicami. Jest to niezdrowe psychiczne. Jeszcze zrozumiałbym jakby tutaj były wersje tych bohaterów mają po 20 kilka lat, a nie siwy Affleck. Batman robi dzidę na Supermana - hahahaha. A Superman nie strzela z odpowiedniej odległości w nią swoim laserem tak, aby krypton go nie ranił. Leniwe pisanie.

Reasumując

Oy vey! Dziadostwo. Gdyby nie popularność komiksów i seriali animowanych film ten nie odniósłby sukcesu komercyjnego (bo przecież innego, np. z zadowolenia widzów nie odniósł). Słabe wykonanie. Jedyne na co można trochę popatrzeć to niespecjalnie efekty graficzne, bo nawet fajnych cycków nie zobaczymy, a co dopiero gry aktorskiej czy fabuły. 2/10. Człowiek chciał zobaczyć coś fajnego, bo w końcu lubiło się te wszystkie bajki, a tu taki zawód. No cóż. Warto zwrócić uwagę na nadreprezentację ludu wybranego, tak samo jak w polskiej polityce.

Sort:  

@maciek-mowi, go and place your daily vote for Steem on netcoins! http://contest.gonetcoins.com/

Coin Marketplace

STEEM 0.18
TRX 0.16
JST 0.030
BTC 61812.63
ETH 2432.97
USDT 1.00
SBD 2.63