Sentinelczycy-Ostatnie niepoznane plemie

in #pl-artykuly6 years ago (edited)

Dziś w XXI wieku, gdy poznaliśmy już prawie cały świat, weszliśmy na prawie wszystkie góry, opłyneliśmy wszystkie morza, wciąż spotykamy sprawy niepoznane, zagadkowe. Jedną z nich jest plemię Sentineltyczyków którzy zamieszkują jedną z wysp na Oceanie Indyjskim w Zatoce Bengalskiej.

Wyspa ta nazywa się Północny Sentinel i ma 72 km2 powierzchni, ma kształt mniej więcej prostokąta o bokach 7 km i 10 km, wyspa otoczona jest rafami koralowymi a brzegi są skaliste co czyni ją bardzo niedostępną dla obcych, z tego powodu lud zamieszkujący wyspe jest bardzo odizolowany od zewnętrznego świata. Na dodatek wyspa jest bardzo mocno zalesiona

1-20160401145607.jpg

Dokładnie tak jak widać na zdjęciach, próba przybicia do brzegu wyspy łódką jest misją samobójczą, bardzo łatwo się roztrzaskać o skały. Jedyną bezpieczną opcją jest lądowanie na wyspie helikopterem .

Nie ma się co dziwić że dzięki temu plemieniu Sentineltyczyków udało się przetrwać w izolacji tysiące lat . Tak naprawdę niewiele o nich wiadomo. Naukowcy twierdzą, że plemię to może być bezpośrednio spokrewnione z pierwszymi ludźmi, którzy zamieszkują tę wyspę od ponad 60 tys. lat. Obserwacja tego plemienia odbywa się głównie z powietrza oraz wody i to właśnie stąd wiemy, że lud ten nie wynalazł jeszcze koła oraz że nie potrafią chociażby rozpalać ognia.

Kilkukrotnie próbowano nawiązać kontakt z plemieniem lecz niestety nadaremno , czesciowo zwiazane jest to ze zlymi wspomnieniami plemienia dotyczacymi kontaktow z obcymi ponieważ w 1853 roku, w czasie brytyjskiej ekspansji kolonialnej porwano 2 członków plemienia którzy następnie zmarli na ospę .

Przez 40 lat nikt wiecej nie zapuszczał się na wyspe, w tym czasie wśród plemienia była rozpowszechniana legenda o złych porywaczach którzy porwali i zabili ich 2 braci. Jaki był tego efekt ? Jeden z więźniów uciekł z pobliskiej wyspy na której była kolonia karna na prowizorycznej łódce. Pech chciał, że prądy morskie wyrzuciły go na jedną z plaż North Sentinel. Po kilku dniach straż więzienna znalazła jego ciało poprzebijane strzałami oraz z podciętym gardłem.

W 1975 roku National Geographic chcialo nakrecic film o ludzie Sentineltyczyków, jak to się skończyło ?
Tuż po dotarciu na wyspę jeden z kamerzystów został trafiony strzałą przez przyczajonego w krzakach tubylca i reporterzy szybko się zwinęli. Ale uciekając zrobili dobre zdjęcie tubylcom , niestety chyba nigdy nie uda się ich dobrze poznać .

800px-North_Sentinel_Island.jpg

Sort:  

Bardzo ciekawy post nie zdawałam sobie sprawy że jest coś czego jeszcze nie poznaliśmy i szkoda że nic więcej nie wiadomo o tym plemieniu. Jest 21 wiek a na tej wyspie ludzie żyją w izolacji od współczesnego świata to jest naprawdę zadziwiające.

Ciekawy artykuł. Ciężko uwierzyć że w dzisiejszych czasach może istnieć cywilizacja, a przynajmniej lud, w żadnym stopniu nie poznany.

Ale najbardziej zastanawia mnie: skąd oni się tam wzięli, skoro nawet dzisiaj dostanie się na wyspę stanowi problem?
Jakieś pomysły, teorie?

Pozdrawiam

Czy nazywasz się Marcin? Możesz to jakoś zweryfikować?

Tekst jest "sprytnie" pozmieniany, podejrzewam, że autor nie miałby takiej potrzeby, gdyby chciałwrzucić coś swojego autorstwa.

Tekst jest mój

Coin Marketplace

STEEM 0.20
TRX 0.13
JST 0.029
BTC 65560.09
ETH 3467.72
USDT 1.00
SBD 2.68