You are viewing a single comment's thread from:

RE: [RIPOSTA] - "Jaki wpływ mają fani Rafonixa na polską społeczność?"

in #pl-artykuly6 years ago

Powiem szczerze, że do tej pory też cały czas uważałem, że napływ dużej ilości nowych ludzi za kimś większym ma w sobie więcej pozytywów niż negatywów. Statystyki dla Rafonixa całkowicie zmieniły moje zdanie na ten temat.

Jestem wręcz w stanie powiedzieć, że Steem nie potrzebuje w ogóle widzów. Jeżeli ktoś chce przeczytać tekst lub obejrzeć wideo, a i tak nie robi żadnej interakcji (głos, komentarz) to po co w ogóle zakłada konto? Przecież to samo może zrobić anonimowo, a blockchain będzie mniej "zaśmiecony".

Zgadza się, że w tej całej beczce trafi się łyżka miodu, ale aby do niej dotrzeć, trzeba zjeść wszystko inne. Mówiąc inaczej, trafiają tu także takie osoby jak ty, @kapitanpolak, ale odnoszę wrażenie, że gdybyś dowiedział się o platformie w inny sposób to też byś się tu pojawił.

W przypadku fanów Rafonixa zaledwie garstka z nich tworzyła coś swojego, a i duża ilość z tego to kontent DTube i DLive, zaśmiecający #polish, który by nigdy nie powstał, gdyby nie głosy tych platform.

Wracając do początku - widzów nam nie potrzeba. Ciężko powiedzieć, jak to wygląda w przypadku blogerów, ale różnica jest taka, że nawet przy braku dużych interakcji czytelników/fanów, zyska cała polska społeczność nowymi tekstami - nie oszukujmy się, w komentarzach pod tekstami pojawia się innych rodzaj dyskusji niż pod filmami.

Sort:  

Jestem wręcz w stanie powiedzieć, że Steem nie potrzebuje w ogóle widzów

I tu się zgadzam, z doprecyzowaniem, że nie potrzebuje kont, które nie wchodzą w interakcje.
Nie wiem, w czym mieliby mieć specjalne zasługi streamerzy, aby szczególnie ich nagradzać wypasionymi głosami DTube'a i DLive'a, zwłaszcza, że materiały video znikają po czasie. Za streamerem przychodzi grupa na zasadzie "za idolem pójdziem wszędzie". Ludzie zakładają konta "bo idol powiedział" i nie do końca wiedzą, co mają ze sobą tu zrobić, jakie są mechanizmy platformy, często są zdziwieni i zawiedzeni czemu mi nie płaco?, mała ich część publikuje. Moim zdaniem przewaga osób, które na Steemit trafiają poprzez teksty polega na tym, że oni sami decydują, czy warto tu założyć konto i czytają z czym się to je. Procent potencjalnych twórców wśród czytelników artykułu wyszukanego przez Googla jest zapewne podobny, jak wśród widzów streamera, a do tego dochodzi taki bonus, że tekst będzie się wyszukiwał i wyświetlał zawsze.

Przykłady treści specjalistycznych? Wystraczy wpisać w wyszukiwarkę "woda drożdżowa" (@breadcentric) albo "heliogabal bóg-słońce" (@dutmistrz) i zapraszamy chętnych na Steemit. I to jest również wartość platformy - czytelnicy, którzy po prostu używając wyszukiwarki dotarli do materiałów i sobie z nich skorzystali. To daje dobry PR, w odróżnieniu od rozczarowanego posiadacza kiepskiego konta, który na przykład po otrzymaniu flag za plagiaty będzie pisał i mówił, że platforma "cenzuruje", że "klika nie pozwala się wybić", albo że to "piramida finansowa".

O kurczęta, spuchłem po tym cytacie z dumy. Akurat uważam, że tamten tekst był "w dechę" jak to mawia młodzież. Chyba wiem, kogo też masz na myśli z tą cenzurą oraz piramidą finansową. A co do "Wielkich" i ich fanów - już tak jest, że za przeciętnością będzie szła przeciętność, za patologią, patologia, a jeśli książka jest bestsellerem, nie znaczy od razu, że jest dobrą książką. Dla mnie Steemit jest miejscem elitarnym - pełno tu czarujących umysłów, lekkich piór, aspirujących i kompletnych rzemieślników słowa. Ale jest też inkluzywny, a kultura i pomocność polskiej społeczności to w porównaniu do innych serwisów zrzeszających ludzi istny szok.

Steemita pokazał mi @dotsconnecting , z którym pracowałem w jednej firmie. Już go tu nie ma, a szkoda. Moja seria o wojnie secesyjnej, która jest moim głównym i podstawowym projektem, przy czym nieskromnie zauważę, że całkiem dziarsko poprowadzonym, na początku zbierała nagrody koło 0.20-0.30 $, lecz później rekordowy odcinek o "Krwawym Billu" skosił ponad 20$. Stąd moje silne przekonanie, że dobry content się obroni zawsze.

http://www.poranny.pl/wiadomosci/bialystok/a/bialostocki-youtuber-rafonix-uderzyl-mezczyzne-w-ogrodku-mcdonalds-w-piotrkowie-wideo-youtube,13233423/ A to jest Rafonix. Także super, że mamy go wśród nas i super, że ściągnął podobnych sobie na Steemit. Daniel Magical i Rafatus, co się tłucze ze swoją dziewczyną na żywo stoją w kolejce. Jestem świadomy, że platforma jest inkluzywna, ale zastanówmy się czy upadek, bo streamowanie uderzenia kogoś w restauracji to jest upadek, a na dodatek kretynizm z paragrafem w tle, to coś o co tutaj chodzi. Trochę jakby na bankiet dżentelmenów zaprosić Artura Szpilkę z kolegami z więzienia i jeszcze rozwinąć przed nimi czerwony dywan licząc, że więcej kolegów przyjdzie na bankiet. Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie patostreaming to jest choroba, dżuma Internetu, czerwony do bólu papierek lakmusowy świadczący o kondycji części współczesnych ludzi, niegodny jakiegokolwiek pozytywnego odczucia - czy siedzicie, oglądacie kloszardów pijących pod sklepem oraz rzucających wyzwiskami, a później dajecie im 20 zł, bo się setnie ubawiliście? Mechanika ta sama.

Coin Marketplace

STEEM 0.20
TRX 0.13
JST 0.029
BTC 60951.51
ETH 3381.22
USDT 1.00
SBD 2.48