🔥 MAJÓWKA NA PIĄTKĘ! Poznaj 5 szybkich trików i zapanuj nad grillem!

in #pl-artykuly6 years ago (edited)

W końcu Majówka! Stężenia dymu, tłuszczu i promili zapewne przekroczą normy przyzwoitości! W tym roku, będziecie na to przygotowani jeszcze lepiej! 😉

W poprzednim artykule pokazałem Wam przepisy na 3 majówkowe klasyki, a dziś dowiecie się jak zaczarować grill i sprawić, żeby był Wam posłuszny! 🔥
Poznajcie 5 prostych tricków, które pozwolą Wam zrobić cuda na ruszcie. 👌

Startujemy! 



1. “Nie chce się palić, dziadostwo!”


Dość często ogień i węgiel nie chcą z nami współpracować, a rozpalenie grilla zajmuje wieczność. Jest kilka sposobów na to, żeby zrobić to szybko i skutecznie. 

Rozpalając grill opisywaną metodą będziemy potrzebować podpałki w kostkach oraz w płynie (najlpiej “bio”).

Na dnie grilla układamy kilka kostek podpałki, lekko polewamy podpałką w płynie i przysypujemy cienką warstwą węgla. Jeżeli używacie węgla drzewnego, unikajcie dużych kawałków, ponieważ bardzo długo się rozpalają. 

Na pierwszej warstwie węgla ponownie układamy kilka kostek podpałki i znowu przysypujemy tworząc coś w rodzaju kopca. 

Całość polewamy podpałką i zostawiamy na 1-2 minuty aby lekko wchłonęła się w węgiel. 

Podpalamy jedną kostkę podpałki, kopiec ponownie polewamy podpałką w płynie i wrzucamy w niego zapaloną kostkę. 

Mamy scenę jak z filmu, a do tego ogień, który szybko poradzi sobie z przepaleniem węgla.

Czasem możemy mu pomóc dolewając niewielkie ilości podpałki w płynie.

Warto dodatkowo ustawić grill w stronę wiejącego wiatru, ponieważ załatwi on za nas kwestie ciągłego machania tekturą albo rozdmuchiwania “ustego” aż do omdlenia. 


2. Żar to wszystko! 


Bez wysokiej temperatury grillowanie to prawdziwa męczarnia. Tu przygasa, tam się pali żywym ogniem, mięso leży 10 minut i ciągle zimne. Jak to ogarnąć?

Sprawa jest dość prosta, a wymaga jedynie chwili cierpliwości.

Chodzi o to, że żeby zapewnić nam odpowiedni żar, a co za tym idzie temperaturę, ogień musi mieć czas, żeby zająć się węglem jak należy. Trzeba dać mu dłuższą chwilę, żeby spokojnie go wypalił. 

Kiedy węgielki rozgrzeją się do czerwoności, całe pokryją białym popiołem, a na nich zaczną dogasać ostatnie ogniki wiemy, że możemy zacząć grillować! 

Warto wówczas rozłożyć żar w odpowiedni sposób (o tym niżej) i zamontować ruszt, żeby zaczął się nagrzewać. 

Dzięki temu, kiedy położymy mięsiwo na rozgrzany ruszt wypalą się na nim śliczne, brązowe pręgi, a drogocenne soki pozostaną w jego wnętrzu. 


3. Sektor VIP


Dobrym pomysłem jest podzielenie miejsca na ruszcie na 2 sektory, najlepiej na pół.
(Na małych grillach zostawiamy ⅓ powierzchni od frontu). 

W pierwszej sekcji umieszczamy prawie cały żar i stanowi ona pierwszą linię kontaktu z mięsem. To tutaj, na bardzo wysoką temperaturę trafiają kąski, które zostają natychmiast “zamknięte” i pięknie obsmażone. 

Drugi sektor to miejsce leżakowania złocistych i kuszących frykasów, które spokojnie się tutaj dopiekają. Idealny do umieszczenia całych udek, konkretnych porcji karkówki czy grubszych kiełbasek. Temperatura nadal robi swoje i otula nasze mięso, ale nie jest ono narażone na zwęglenie z powodu zbyt długiego leżenia bezpośrednio nad żarem. 

W tym sektorze umieszczamy dosłownie kilka węgielków, których zadaniem jest utrzymywanie temperatury, ale nie dalsze grillowanie potraw. 


4. Rózgą go! 


Uwielbiamy grillowane potrawy za aromat dymu i ten charakterystyczny posmak, którego nabierają za sprawą węgla. 

Z tym też można trochę poczarować! 

Wystarczy zaopatrzyć się w kilka szczapek jabłoni, wiśni lub gruszy i namoczyć je w wodzie dzień przed grillowaniem! 

Kiedy ruszt ugina się pod naporem pyszności możemy wrzucić bezpośrednio na węgiel 2-3 szczapki i nadać potrawom fantastycznego, owocowego aromatu! 

Dzięki temu, że drewno zostało namoczone nie będzie się szybko spalać, tylko leniwie dymić i omiatać cały ruszt, dodatkowo podwędzając znajdujące się na nim frykasy. 


5. Starszy Sikawkowy


Kiedy z mięsiwa tłuszczyk leniwie kapie na węgielki może zdarzyć się tak, że wywoła mały pożar. Sprawa z pozoru niegroźna, ale “żywy” ogień nie jest podczas grillowania naszym sojusznikiem. Nawet niewielki płomyczek może spalić mięso i zepsuć nam ucztę. 

Jest sposób, który pozwoli uporać się z takimi mini pożarami, a dodatkowo nada naszym potrawą więcej smaku, aromatu i soczystości. 

Woda z sokiem jabłkowym zamknięte w spryskiwaczu do kwiatów! 

Pojemnik dokładnie myjemy, przepompowujemy kilka razy i jest gotowy do użycia. Zazwyczaj ma pojemność około litra, więc powinien wystarczyć na całe grillowanie. 

Dodajemy do niego 3 szklanki wody mineralnej oraz 1 szklankę soku jabłkowego (takiego prawdziwego, tłoczonego). Mieszamy i jesteśmy gotowi do gaszenia! 

Dodatkowo, jeżeli mamy na ruszcie mięso, które wymaga nieco więcej czasu (np. udka z kurczaka), warto co jakiś czas użyć tej mikstury również do zwilżania jego powierzchni. 

Taki prysznic sprawi, że nie będzie się przypalać, pozostanie wilgotne w środku i nabierze dodatkowego, owocowego posmaku. 

Można też eksperymentować ze smakami soku! Oprócz jabłkowego świetnie sprawdzi się śliwkowy, z czarnej porzeczki czy aronii. 

Mam nadzieję, że tych kilka porad uprzyjemni Wam grillowanie i sprawi, że w tą Majówkę to Wy zapanujecie nad rusztem! 😎

Niech Żar będzie z Wami! 🔥
@Foodini 🌶

Sort:  

Dzięki, rady się przydadzą 😉

Thanks! 😉 Check my blog in english only:
👉 https://steemit.com/@the.foodini

@foodini very good 👍 fat up!

Thanks! 😉 Check my blog in english only:
👉 https://steemit.com/@the.foodini

Nic tylko zaczynac. My wczoraj kupiliśmy nowego, dużego grilla 😏😏

No to będzie chrzest bojowy, grill od razu rzucony na głęboką, majówkową wodę. 😀

Słuchajcie gościa.. Wie co mówi! 👍

Ohoho...sam je i się nie dzieli :D

Przecież dla Ciebie to "za ciężkie" 😜
Wpadnij na rybkę jakąś lepiej. 😉👊

Coin Marketplace

STEEM 0.19
TRX 0.14
JST 0.030
BTC 62900.39
ETH 3357.78
USDT 1.00
SBD 2.47