Perły PRLu - meble naszych dziadków wracają na salony
Meble z PRLu albo się je kocha, albo nienawidzi. Należę do tych pierwszych. Pisałam wam już, że uwielbiam stare meble. Mam kilka w swojej kolekcji, która nieustannie się powiększa.
Zawsze lubiłam stare rzeczy. Teraz gdy mam możliwość nabycia perełek, apetyt rośnie w miarę jedzenia. Mieszkam w Krakowie, na tutejszych śmietnikach co kilka dni można zobaczyć niezłe sztuki. Informacje co, gdzie jest zbieram z grupy na fejsie. Ostatnio chłopak przywiózł mi ze śmietniki takie biurko. Jak się urządzę na nowym mieszkaniu napewno wam pokaże jego małą metamorfozę.
W meblach z epoki uwielbiam ich prostotę i wykonanie. To nie to samo co stolik lack z ikea, który jest w każdym domu. Meble i bibeloty z domów naszych dziadków powracają do łask. Jednym z bardziej znanych mebli jest fotel Chierowskiego model 366
źródło: http://bit.ly/2GIQ9t7
Pokaże wam kilka inspiracji jak takimi perełkami po dziadkach można urządzić salon. Sama mam chrapkę na kilka mebli. Szczególnie na stolik typu jamnik czy komodę z lat 60/70. Poszukuję również lampki na biurko.
Marzy mi się meble typu jamnik o taki jak poniżej.
źródło: http://bit.ly/2E2rL3F
Do kompletu najlepiej stolik patyczak
źródło: http://garagegarage.pl
Popatrzcie jak łatwo staremu, pewnie znienawidzonemu przez naszych rodziców meblowi można nadać nowy wygląd.
Mój tato wspomina, że mieszkania w blokach były takie same. Jak na sklep rzucili meblościanki, to pół klatki potem miało.
źródło: http://bit.ly/2EDwjif
Pochwale<center> się wam moją perełką za 30 zł, przywiezioną z wakacji w Gdyni. Krzesło muszelka typ 1020. Jest naprawdę bardzo wygodne. Dla mnie, niskiej osoby idealne do biurka. Ma komfortowe oparcie. Czeka go mały lifting w postaci malowania nóżek, tapicerka jest w dobrym stanie i bardzo mi się podoba.
Prawie bym zapomniała o fotelu! Kupiony na olx chyba za 50 zł. Fotel cały czas czeka na odwiedziny u tapicera. Planuje poszycie w kolorze szarym lub butelkowo zielonym.
Małe ogłoszenie parafialne 😇 jeśli czyta mnie ktoś z Krakowa i zalegają mu takie meble, może się odezwać. Ostnio poszukuje lampki na biurko, o w takim stylu, może komuś zalega w piwnicy? 🙈
źródło: http://bit.ly/2s45am3
Moi rodzice mieli sporo takich mebelków, te fotele, komódkę czy wieszak obok żółtego fotela, ten z pierwszego zdjęcia. Te meble powinny tylko stać i wyglądać. Były bardzo nietrwałe, oparcia odklejały się, klejone były po kilka razy, finalnie poszły do śmietnika. Nic z takich staroci nam nie zostało, szkoda, w sumie mogłyby teraz "wyglądać"...
Fajnie łupy Ci się trafiły! :) Ja uwielbiam PRLowskie stoliczki i krzesła, ale odrzucają mnie meblościanki :D
Ps; Może chciałabyś się podzielić tą fejsową grupą? Zaciekawiłaś mnie nią :)
Uwaga śmieciarka jedzie - duże miasta mąka te grupy Warszawa Kraków Katowice
Chyba masz błąd w pierwszym zdaniu ;)
Ja też uwielbiam meble z PRL, ostatnio moi rodzice przyjęli dwa fotele Chierowskiego do salonu. Ogólnie sam przy projektowaniu często się inspiruję tym okresem, zaraz po Bauhausie.
P.S. Zapraszam pod tag #pl-architektura, wzornictwo przemysłowe jak najbardziej się tam zmieści ;)
Rzeczywiście na opak napisałam 🤣 Poluje na chierowskiwgo albo te krzesełka Agi!
Świetny artykuł!
Moja Babcia używa mocno zniszczonego fotela chierowskiego, ciągle jej powtarzam, że czas go wyrzucić. Nie wiedziałem, że to taki klasyk :D
Fotele z lat 60 można kupić za grosze na olx lub za bardzo duże pieniądze w designerskich sklepach :)
Piękne meble.
Ceny czasem są z kosmosu w sklepach designerskich, ale znaleść dobrego tapicera to tez nie lada wyzwanie