[Poradnik] - Podstawy dla zdezorientowanych Wykluczeniem.

in #pl-artykuly6 years ago

Wskazówki poniższe przeznaczone są dla osób które, ignorując zasady współżycia, wykluczyły się ze społeczności Skansenu.

I od razu pytanie - czym jest Skansen?

waterfall-2227010_960_720.jpg

Znalazłeś kiedyś czas by uważnie rozejrzeć się wokół siebie?

Wszystko co jesteś w stanie zobaczyć, twoje otoczenie krajobrazy, zieleń drzew... Jak również cywilizacja Zachodu, Islam, Chiny, Afryka. Wszystko co mijasz w tle, przyswajasz z telewizji, obserwujesz w podróży, w czasie pracy czy wypoczynku; to wszystko Skansen.

kuang-si-falls-463925_960_720.jpg

Może ci się skojarzyć z Parkiem Narodowym czy z rezerwatem, ale to nie tak. Komuś kto nie patrzy dalej niż czubek własnego nosa trudno to wytłumaczyć. Po prostu - to tak jakby Europejczycy osiedlając się w Ameryce przyjęli zasadę, że tereny rdzennych mieszkańców są ich domem.

I od pierwszego z szałasów, budowali swoje osiedla w miejscach których nikt nie zasiedli. W miejscach, które nawet rośliny omijają. To też nie do końca tak ale...

Pożyjesz to zrozumiesz.
mount-st-helens-164848_960_720.jpg

Kłóci się z twoim doświadczeniem zapewnienie, że w Skansen nikt nie ingeruje. Choć w to nie uwierzysz - nie ingeruje.

Nie włazisz sąsiadom do domu i nie ustawiasz im mebli wg swojego gustu. Nawet jeśli źle się prowadzą - to ich sprawa. Ich wybór. Poza przypadkami oczywistymi.

Gdy takie psuje jak ty z głupoty lub chciwości niszczą swoje otoczenie.

desert-279862_960_720.jpg

Tak - błękit nieba, czyste powietrze, woda, zieleń roślin... to wszystko jest unikalną wartością i poprzez swoją wyjątkowość tak cenne jak najrzadsze diamenty. I to jedyne ograniczenie.

Mimo faktu, że Skansen Ma - nie można mu pozwolić niszczyć tego co ma. Dlatego psuje są wykluczani.

canyonlands-1730077_960_720.jpg

Nic nie zrobiłem - powiesz. Kto i jakim prawem się wtrąca?

Nie wtrąca się - wbrew pozorom Skansen to ta mniejsza część świata. To żyzne doliny, nadmorskie plaże wiejskie pola i lasy, pustynie i szczyty górskie. Wszystko co najpiękniejsze.

Wszystko to czego bronią ekolodzy.

Każdy ma w sobie genetyczną tęsknotę za naturą każdego wycisza wędrówka, odpoczynek gdzieś w polu. Każdy ceni możliwość nabrania sił nad rzeką. A ty to właśnie niszczysz - odbierasz nam wszystkim.

thunderstorm-3440450_960_720.jpg

A fakty są bezlitosne.

Gdyby każdy człowiek żyjący obecnie chciał zamieszkiwać Skansen nie było by już piękna - lądy stałyby się jednym miastem a i oceanu nie było by praktycznie widać zza łodzi mieszkalnych. Nie mówiąc już o tak prozaicznej rzeczy jak tlen.

Jeden człowiek zużywa dziennie ok 4,5 m3 tlenu a zasoby tego gazu to jakieś 21 % ogólnej masy atmosfery. Gdybyśmy wszyscy gnieździli się w Skansenie tlen skończyłby się nam już po trzech minutach.

city-2444512_960_720.jpg

A każdy ma prawo do życia. I wszystkim dane jest to życie przeżyć. Stąd obowiązująca zasada życia pre-poczętego. Zrób prosty rachunek - każdy plemnik otrzymuje szanse stania się człowiekiem. Żadna z komórek jajowych nie ginie bezpłodnie. Dużo nas.
fantasy-2543658_960_720.jpg

Uczymy dzieci nie pożądać Skansenu - wszyscy godzą się a faktem ze niewiele ponad 7 miliardów ma tak wiele a cała reszta choć żyje wygodnie przebywa na co dzień w środowisku stworzonym przez naukę.

Nasz glob ma wiele odcieni piękna ale Skansen...

butterfly-2049567_960_720.jpg

Najpiękniejsza z fraktalnych terii blednie przy "zwykłej" trawie. Słoneczne porosty choć generują każdy z rodzajów potrzebnego promieniowania nie koją tej magicznej tęsknoty za autentycznym ciepłem naszej gwiazdy. Wszyscy akceptują prawo Skansenu do życia w pięknie.

Nigdy jednak nie zaakceptujemy bezrozumnego niszczenia tego piękna.
landscape-2320697_960_720.jpg

Prawo jest dla wszystkich - jasno sprecyzowane zasady wyraźnie określają powinności człowieka. Nikt zdrowy na umyśle nie pozwala by jego dom zmieniał się w śmietnik; nie niszczy miejsca gdzie mieszka, nie działa na szkodę innych z którymi dzieli swój los. Ignorowałeś te zasady.
mountain-landscape-2031539_960_720.jpg

Nie wykorzystałeś szansy, jaką było do dziś twoje miejsce w życiu, na refleksję i zrozumienie. Zaślepiła cię tzw. "pogoń za zyskiem" - sam stałeś się swoim sędzią. Dane ci było prawo korzystania w pełni z bogactwa natury a nie umiałeś go uszanować. Nie można dalej tolerować twojego "nie będzie nas, będzie las".

st-pauls-cathedral-768778_960_720.jpg


-*************************- -*************************- -*************************-

Dlatego zostajesz wykluczony i od teraz zmienia się twoje życie. Bez możliwości powrotu do tego co miałeś, a czego nie umiałeś uszanować:

Po krótkim kursie adaptacyjnym przejdziesz zabieg redukcji.

A.
Kurs pomoże ci opanować naukę poruszania się to po pierwsze. Czyli będziesz uczył się chodzić. Musisz wiedzieć, że po zabiegu twój nadmiar nie pozwoli ci poruszyć nawet powieką o ile nie przekonasz swojego umysłu, że to w ogóle możliwe.
architecture-1868423_960_720.jpg

Czym jest Nadmiar?

To wszystko to co zbędne. Przykładowo - masz w tej chwil metr i 89 cm wzrostu. Po redukcji analogicznie będziesz mierzył mikimetr i 89 mikrometrów. Te wszystkie kilogramy które obecnie ciążą ci w organizmie to twój nadmiar.

Po kompresji składane są one w le'ki i przez dłuższy lub krótszy czas pełnia rolę twojego stabilizatora. Takiej kotwicy, która pozwala ci opanować nowe dla ciebie realia zależności grawitacyjnej i ciśnienia atmosferycznego.

Inaczej byś po prostu nie utrzymał się na powierzchni i "odfrunął". Początkowo będziesz odczuwał le'ki jako paraliżujący ciężar. Z czasem zaczniesz zapominać o jego istnieniu.

Nauka zaczyna się w umyśle

staircase-962784_960_720.jpg

Proces ten jest żmudny i bolesny choć wstępny jego etap przechodzisz "na sucho" jeszcze przed redukcją. Zapewne chcesz zapytać "a co jeśli nie uda mi się zaliczyć kursu"? Odpowiedz jest oczywista.

Jeśli się nie uda to ci się nie uda. i tyle. Jesteś jak dziecko od początku uczące się świata który je otacza. Przystosujesz się lub zginiesz.

stairs-1036882_960_720.jpg
B.
Drugim etapem kursu jest opanowanie Dek. Skansen nie uczy umiaru w odżywianiu się, nie uczy optymalnego wykorzystania przyswajanych pokarmów. Jesz, smakujesz, spalasz, albo odkładasz - czego nie przetworzysz, wydalasz. Tak było do tej pory.

Po redukcji spożywany pokarm będziesz magazynował w Dek i stamtąd, w miarę potrzeby, będzie on pobierany przez twój organizm.

Dek ma wygląd niewielkiego medalionu o kształcie trójkąta w kolorze przydymionej zieleni. Wraz z le'ki - to ten płaski wisiorek w formie nieśmiertelnika są od dzisiaj twoim niezbędnikiem.
jewellery-1633124_960_720.jpg

C.
Ostatni, nie mniej ważny, etap to nauka oddychania. Musisz oduczyć się oddychania tzw. "pełną piersią" gdyż taka ilość gazu jaką wdychałeś do tej pory cie zabije.

Płuca nie pomieszczą wszystkiego co im dostarczysz i zwyczajnie rozsadzi cię od środka. Czyli żadnych głębokich wdechów.

Oddychasz tak jakbyś pił małym łykami ukradkiem dozując powoli wdychane i wydychane powietrze.
face-636092_960_720.jpg

Sama redukcja jest bezpieczna i nieinwazyjna.

To twoje nawyki i przyzwyczajenia czynią proces adaptacji zagrożeniem dla egzystencji. Założenie jest takie, że najprawdopodobniej treść tego poradnika będzie dla ciebie niezrozumiałym bełkotem.

Z początku.

Jeśli jednak po kursie nadal nie będziesz wiedział o co kaman nikt nie będzie w stanie ci pomóc. Dlatego zanim rozpoczniesz kurs masz kilka tygodni czasu na zapoznanie się z poradnikiem, pytania i wyciągnięcie wniosków.

face-622904_960_720.jpg

Zapamiętaj:

Kurs pozwoli ci opanować wiedzę potrzebną do przeżycia. Czy ci się to uda zależy wyłącznie od ciebie. To na razie tyle, reszta przyjdzie z czasem.

Żyj mądrze.

źródła ilustracji Pixabay

Sort:  

piekne zdjecia :)

Pamiętam taki widoczek sprzed, chyba 25 lat, to był Białystok, teatr im. Aleksandra Węgierki. Ktoś najpierw napisał sprayem na murach teatru "Być albo nie być. Oto jest pytanie" A ktoś inny, również sprayem, dopisał pod spodem "A nie masz, k...a, większych problemów" ?
Ówczesny dyrektor teatru nie pozwolił usunąć napisów ze ścian.

Piękne. :) i prawdziwe. Bo tzw. problemy egzystencjalne maja na ogół ci, którzy maja ten luksus, że mogą je mieć. Chociaż... co to za "luksus"?

Eeee... idę na piwo :)

W upał? To chyba niebezpieczne. :)

Niech sie upał martwi.

Masz talent :-)

Dzięki :)

Świetny tekst. Z przyjemnością się czytało

Dziękuję :)

No to pojechałaś z tą fantastyką. Przypomina mi to opowiadanie z gazety o nazwie "Fantastyka" właśnie. :)

Ja doczytałam do połowy postu albowiem mój "niefantastyczny" rozum nie ogarnął na raz całości.
Ale przeczytam dziś resztę i zaupvocę :)

czekam na ciąg dalszy, umiarkowanie cierpliwie,
bo straszliwie mnie zżera ciekawość najważniejszego:
czyli punktu D.
mianowicie: co z myśleniem?

czego na kursie adaptacyjnym uczą o myśleniu?!?
tez małymi łyczkami, (bo człowiek już swoje w życiu "namyślał" i widzimy tego skutki),
czy wręcz przeciwnie,
wreszcie ogromnymi haustami, wreszcie do końca,
aż synapsy zalśnią, a szyszynka sie uśmiechnie?

Coin Marketplace

STEEM 0.20
TRX 0.18
JST 0.031
BTC 87237.56
ETH 3192.65
USDT 1.00
SBD 2.94