Super wpis @yneta! Jak się okazuje, mamy trochę ze sobą wspólnego! Booking - jako hotelarz, też mam z nim na co dzień do czynienia (jeszcze przed paroma minutami sprawdzałam extranet). Kuba - Moje wielkie marzenie (mam nadzieję, że je kiedyś zrealizuję). Narty! - uwielbiam. Podróże, Teneryfa - Jutro właśnie tam się wybieram :) No i słodycze - wtedy kiedy nie jestem na diecie. Moja wielka słabość! Brawo za pomysły! Pozdrawiam
Kubę zdecydowanie polecam. Przepiękne plaże i ta atmosfera. Teneryfy zazdroszczę. Byłam w zeszłym roku. Też w marcu. Córki były zachwycone i te 5 godzin w samolocie jeszcze do przeżycia. Chociaż pod koniec starsza biegała tam i spowrotem wzdłuż samolotu. Jedynie co mnie pocieszało to że nie była jedynym dzieckiem, które tak robiło. Mam nadzieję, że niedługo też uda nam się tam wrócić.