Czy Bitcoin jest ekologiczny?

Dawno nic nie pisałem a przebicie magicznych 10k$ przez BTC, zmusza do pewnych przemyśleń.

Odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, gdyż jego ekologiczność jest ściśle powiązana z ceną i wynagrodzeniem dla górników. Jeśli każdego dnia do sieci jest wypuszane około 4500 nowych BTC w postaci wynagrodzeń to około tyle właśnie będzie kosztować energia. I już spieszę z wyjaśnieniem.

Dla każdego górnika liczą się 2 rzeczy. Cena i trudność. Jeśli górnik na odpaleniu swojej koparki może zarobić chociaż kilka złotych na dzień to jest szczęśliwy. Im wyższa cena lub mniejsza trudność tym górników jest więcej i rośnie trudność. Jeśli zaś cena BTC spada to trudność maleje gdyż górnicy wyłączają lub przełączają na inne waluty swoje koparki.

Mieliśmy już do czynienia z dwukrotnym zmniejszeniem się wynagrodzenia za blok. Kiedyś wynagrodzenie wynosiło 50BTC za blok, potem 25BTC za blok i teraz mamy magiczne 12.5BTC jeszcze przez kilka lat.

Oznacza to tyle, że gdy spadnie wynagrodzenie w 2021 roku do 6.25 to BTC stanie się 2 razy bardziej ekologiczny niż jest teraz. Oczywiście do tego czasu cena BTC może wzrosnąć 50krotnie... Co spowoduje tak na prawdę 25krotny wzrost energii po zmniejszeniu bloku.

Teraz zastanówcie się. Jaka byłaby wartość BTC gdyby faktycznie stało się oficjalnym środkiem płatności na całym świecie? Aktualnie rynek kapitalizuje się na około $167 933 000 000. Czym jest ta kwota w porównaniu z wszystkimi oszczędnościami ludzi na całym świecie? Ile wtedy prądu będziemy zużywać? Wg mnie o wiele za dużo. Myślę, że od samego początku BTC, nagroda dla górników była zbyt duża.

Powstało wiele alternatywnych walut, które niestety nie przebiły się do mainstreamu, ale mój numer jeden pokazał ostatnio fajną infografikę. A z okazji sporych wzrostów chętnie ją wrzucę