Przetwórstwo muzyczne #2: My Polacy mamy opinię romantyków
Pięć lat temu wróciłem z pasterki i zdarzyło się coś, co miało znaczący wpływ na moją późniejszą twórczość. Była cicha, ciemna noc. Wszyscy spali. A ja porzuciłem stare, zasłużone Audacity, na którym nagrałem 3 płyty, i zacząłem używać FL Studio. Czułem się trochę jak w 2008 roku, gdy zamieniłem MS Painta na Photoshopa.
Przytłaczała mnie ilość opcji i nieintuicyjność tego programu. Wiedziałem jadnak, że kiedyś trzeba postawić pierwszy krok. Całą noc próbowałem. Wstałem w południe, próbowałem dalej. I tak przez 2 dni. 27 grudnia miałem gotowy pierwszy remiks, ze słowami gen. Sikorskiego. "My Polacy mamy opinię romantyków..."
Photoshop to taki MS Paint, tylko że ma warstwy ;)
Ja przez cztery lata używałem PS nie wiedząc o tym (w sensie: że ma jakieś warstwy) :P
Słowiańsko-bollywódzki vintage mix. :)
Trochę zbyt surowy... , ale twój styl i fantazja mnie ujmują.
Początki zwykle są surowe, zwłaszcza jak się jeszcze nie zna ognia ;)
Napisałbym "najlepszy Twój kawałek", ale to samo mógłbym napisać o większości Twoich kawałków, co w nie najlepszym świetle postawiłoby obraz mojej inteligencji i wiedzy na temat stopniowania przymiotników.
Ten jest o tyle szczególny, że właśnie on mnie skłonił do wklikania się w Twoją twórczość.
No i po prawdzie jest to remiks, od którego 5 lat temu rozpoczęło się moje remiksowanie.