Morawiecki: Zakażemy kryptowalut lub je uregulujemy. "Nie chcemy kolejnego Amber Gold"
Mateusz Morawiecki zapowiada, że Polska zakaże bitcoina lub wprowadzi specjalne regulacje dotyczące kryptowalut. W wywiadzie dla Bloomberga premier stwierdził, że nie chce powtórki z Amber Gold.
W przeprowadzonej w trakcie forum w Davos rozmowie z Mateuszem Morawieckim dziennikarka Bloomberga Francine Lacqua pytała polskiego premiera o szereg kwestii, m.in. relacje z Unią Europejską, reformę sądownictwa, perspektywę przyjęcia euro czy kondycję budżetu. Na sam koniec wywiadu szef rządu został zapytany o kryptowaluty, które rozpalają coraz większe emocje w świecie już nie tylko finansów, ale i polityki.
Na pytanie o to, jak ta kwestia zostanie uregulowana, Morawiecki odpowiedział: „Zakażemy bądź wprowadzimy pewne specjalne regulacje po to, aby zyskać pewność, że nie włączy się w to zbyt wielu nieświadomych ludzi i aby nie okazało się to kolejną piramidą finansową”.
– Kilka lat temu doświadczyliśmy wielkiego skandalu w postaci Amber Gold i nie chcemy mieć kolejnego – dodał Morawiecki, przypominając, że polskie władze przyglądają się kryptowalutom, ostrzegają przed nimi opinię publiczną i zamierzają je mocniej uregulować.
O kryptowalutach w podobnym tonie wypowiadał się wczoraj Adam Glapiński, który również przebywa w Davos. Prezes NBP wskazał, że wprowadzanie polskiej kryptowaluty "nie ma żadnego sensu", a kryptowaluty, jakie występują w tej chwili, "wnoszą ogromny niepokój, pole do spekulacji, coś, co może być niedostępne służbom kryminalnym, podatkowym".
Specjalny zespół ds. kryptowalut
Zespół dokładnie za miesiąc ma przestawić listę swoich rekomendacji, jak ograniczać ryzyko związane z kryptowalutami i inwestowaniem na rynku foreksowym - powiedział w czwartek premier Mateusz Morawiecki. W skład zespołu wchodzą: prezes UOKiK, prezes KNF, koordynator służb specjalnych, Prokurator Krajowy i minister spraw wewnętrznych.
Premier pytany w wywiadzie, który można przeczytać w RMF24.pl., o to, jak Polska ma zamiar walczyć z zagrożeniami, jakie niosą kryptowaluty, powiedział, że powołał zespół, który ma dokonać analizy zagrożeń finansowych.
"Ostatnio zwołałem zespół składający się z prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, prezesa KNF, a także ministra, koordynatora służb specjalnych, Prokuratora Krajowego, ministra spraw wewnętrznych, po to, żeby przedyskutować temat różnego rodzaju schematów finansowych i instrumentów finansowych, które są dla ludności potencjalnie bardzo niebezpieczne" - zaznaczył szef rządu.
Morawiecki dodał, że "ten zespół za miesiąc dokładnie ma przestawić listę swoich rekomendacji, jak ograniczać ryzyko związane z tego typu różnymi schematami, w tym również, na przykład, inwestowaniem na rynku foreksowym, który w pewnym momencie stał się bardzo modny, ale z niewielką pulą kapitału odłożonego z boku, rodziło dużego rodzaju ryzyka dla przeciętnych inwestorów nie do końca świadomych ryzyk, które się z tym wiążą".
Premier zwrócił uwagę, że strona polska, podobnie jak Niemcy, myśli o tym jak ograniczyć nierówności powodowane przez kryptowaluty.
"I my również myślimy o tym, jakie ryzyka niesie ze sobą kryprowaluta. Niektóre elementy inwestowania w różnego rodzaju instrumenty mają w sobie charakter tzw. "schematu Ponziego", czyli tzw. odwróconej piramidy finansowej, z którą mieliśmy do czynienia w przypadku Amber Gold" - wskazał.
Według szefa rządu Amber Gold była "największa aferą w ostatnich latach takiej parabankowości". "I my dobrze wiemy, czym może to grozić" - dodał Morawiecki.
Michał Żuławiński