Laser paintball

Popierwsze sama nazwa już jest głupia a to dobiero początek dzisiaj wraz z klasą poszliśmy na leserowego paintballa nie dość że zmarnowaliśmy godzine wychowawczą tylko dlatego że niby marnujemy temat a tak na prawde to jakieś odejmowanie ułamków no naprawde kurde ważny temat dobra idziemy po drodze mijamy oczywiśćie McDonalda, Toalete aż wkońcu po 15 minutach męczarnii doszliśmy weszliśmy na hale iiiiii... tyle strzelajcie się do przeciwników tyle dobra pani oczywiście napominała żeby nie campić i stać przy przeciwniku jak się odradza tak czy tak inni to robili debile moją taktyką było wbijanie się w grupy wrogów zabijanie ich i uciekanie i znowu tu przychodzić miałem jakieś chyba 200 punktów ale oczywiście inni campili i zeszło mi do 120. WTF? Albo strzelam w ciało i nie zalicza ale oczywiście przeciwnikowi zaliczyło super. Wracamy po całej zapawie zapomniałem wspomieć że puszczali discopolo i wszędzie dym się unosił dzięki czemu czasami waliłem o ściane dlaczego kasków nie dają? zajołem 2 miejsce jak mówiłem 120punktów mówiłem koledze że kampił i niesprawiedliwie zajął 3 miejsce a on ja nie kampiłem ja tylko grałem to nie jest kampienie jak nie umiesz szczelać myśle sobie no kurr... kampił tak że chodził za mną i poprostu szczelał Brawo dla tego kto to był chodział wątpie aby to czytał chyba jako jedyny z szkoły korzystam ze steemita :(..