Leki leki gdzie są leki czyli jak leczy państwo

in Folwark5 years ago (edited)

Witam was bardzo serdecznie dziś natknęło mnie by napisać krótki artykuł związany z tym ze żyjemy w idealnym kraju gdzie nikt nie może chorować.

Wszystko można rzec zaczęło się jakieś 3-4 lata temu gdzie ważnego leku na zakrzepicę zaczęło brakować w aptekach, wtedy było mówione w aptekach, ze ilość chorych przewyższa ilość leków w magazynach stad zaczęło brakować.

Po jakimś czasie cudem udało się dorwać jedno opakowanie, ale co dalej i tak zaczęło się polować na lek po aptekach a to tu a to tam a to w innym mieście.

Ciągłe zapewnienia, że lek już jest wytworzony w większej partii, ale jeszcze nie trafił do aptek z magazynów.
Po kilku miesiącach wrócił na chwile by później znów zniknąć.
Wiadomo opinia publiczna się chwile uspokoiła i została nagrodzona dawka leku.

Minęło trochę czasu a ja czytam, że w Polsce panuje mafia lekowa stad tak nagle zaczęło brakować leków na nadciśnienie czy na tarczyce już nie wspominając o tabletkach na zakrzepicę.

Oczywistym jestem ze najlepiej zgonić na owa mafie która szmuglowała ogromne ilość leków zagranice.
A w Polce ubywało.

Kiedy już ta mafia została rozbita a wszyscy trafili do więzienia, myślę sobie No to teraz wszystko wraca pewnie do normy.

Myliłem się, leków, zaczęło coraz bardziej brakować, ale przecież żaden koncern nie wywoził na lewo do innych krajów wiec jakim cudem ?

Wszystko się przypadkowo wyjaśniło.

o to lek ranigast który jest stosowany w razie zgagi.

Nagle z aptek zaczął znikać, na pytanie czemu?

Odpowiedz, że zostaje wycofany bo składnik szkodliwy.

Tak sobie myślę myślę co tu się dzieje przecież w Polsce robią leki to dlaczego szkodliwy składnik ?

Otóż okazuje się ze półprodukty są wytwarzane w chińskich fabrykach bo tak jest taniej a stamtąd są sprowadzane i dostajemy lek taki czy owaki.

A ranigast wycofany gdyż został złe sporządzony półprodukt
Teraz wybuch w Chinach koranowirus i dzięki temu fabryka która produkowała leki na polski rynek jest w fazie kwarantanny.

Oczywiście polski rząd dba o to by koronowirus się nie dostał do polski dzięki temu przez pewien czas ludzie chory mogą tylko pomarzyć o leki na cukrzyce na nadciśnienie czy na tarczyce oraz na zakrzepicę.

To świadczy o jednym, ze po co w Polsce robić fabrykę dawać ludziom normalna prace jak można w Chinach otworzyć fabrykę i wyjdzie taniej a chińskie małe raczki zrobią to szybciej.

Ciekawe co będzie kolejne jak ludzie zareagują jak czegoś innego nie będzie. Ale chociaż koronowirusa nie będzie w Polsce pal licho ze ludzie umrą na swoje choroby albo pogorszy się ich stan śle chociaż jestem odporni na korona.

Dziekuje za przeczytanie i tu pytanie do was jeśli bierzecie jakieś leki to czy mieliście tez problem z dostępnością ?

https://pixabay.com/pl/photos/termometr-ból-głowy-ból-pigułki-1539191/

Posted using Partiko iOS

Sort:  

Ja nie biorę żadnych leków i nie chodzę po lekarzach, dzięki temu nic mi nie dolega. Większość chorób przewlekłych da się wyleczyć bez leków.

cywilizacyjnych chorób - owszem, przewlekłych - nie sądzę

Choroby przewlekłe nie zawsze są uleczalne, jeśli chodzi o naturalne metody to też minusem jest że działają słabo, trzeba ich dużo i restrykcyjnie - znam z doświadczenia

Też słyszałam, że brakuje leków na tarczycę, które zażywa na co dzień moja córka. Na szczęście przezornie zbyt często proszę o recepty lekarza. Nigdy nie skusił się by sprawdzić czy aby nie za często wykupuje leki. Mam spory zapasik ;)
O tych brakach leków słyszałam w radio, ale sama nie sprawdzałam. Nikt z bliskich też nie narzeka, że czegoś tam nie może dostać. No może babcia coś tam marudziła, że Ranigastu kupić nie może, ale dostała inny lek na to schorzenie i nie zapeszając póki co działa lepiej niż Ranigast... poza tym Ranigastu też mam zapasik :D... może pora rozkręcić własny biznes farmaceutyczny w podziemiu? ;P

Na temat leków się nie wypowiem, bo mam to szczęście, że nie muszę faszerować się chemią. Zazwyczaj inne środki pomagają 😉 Jednak miałam kiedyś sytuację, że musiałam po aptekach w okolicy szukać "mleka" dla dziecka. Kto był winny takiej sytuacji? Producent mleka, gdyż postanowił zmienić zawartość opakowania - taka sama puszka zawiera teraz mniej proszku, a cena wyższa. No i nowe wprowadził do obiegu dopiero po wyprzedaniu starych.

Oczywiście polski rząd dba o to by koronowirus się nie dostał do polski dzięki temu przez pewien czas ludzie chory mogą tylko pomarzyć o leki na cukrzyce na nadciśnienie czy na tarczyce oraz na zakrzepicę.

Bzdura, znam ludzi z kazdym z tych schorzen oraz farmaceutow, leki sa dostepne

Moze trafiasz na niekompetentnych aptekarzy, ktorym sie nie chce zamowic wiecej lekow bo nie potrafia prowadzic biznesu

W zglobalizowanym swiecie nie ma czegos takiego jak wszystko produkujemy u siebie, zapomnij, nikt nie bedzie przeplacac za produkcje jesli mozna taniej w Chinach

O kurcze to podziwiam bo na śląsku jest kryzys lekowy, ba nawet gazety się rozpisywały o tym często. Mieszkam w Myszkowie i tutaj z dostępnością leków jest ciężko tak samo jak w Częstochowie. Nie wiem jak w innych województwach ale jeśli u ciebie wszystkie ważne leki są to wielki podziw :)

Nie bardzo rozumiem i mam dysonans, te leki to są najpopularniejsze leki na rynku, często bardzo tanie. Ciężko mi uwierzyć, że ich po prostu u Ciebie nie ma. Zrób eksperyment - zadzwoń do hurtowni i powiedz, że prowadzisz aptekę i spytaj o dostępność. Nie wierze, że ich nie ma.

Ja mówię na swoim przykładzie moja babcia zażywała lek xarletto i był to lek na zakrzepicę wręcz niemożliwy do zdobycia a jak gdzieś się pojawił to były zapisy jak na mięso kto pierwszy ten lepszy. Co do leków na tarczyce to wcale one nie są tanie jak uważasz. Był lek który nagle zniknął z rynku a mianowicie dawka leku znaleźć ten lek w słabszej dawcę tez aktualnie graniczy z cudem a teraz kiedy szum wokół korona tymbardziej jest zagrożone ze nie będzie dostępny. Polecam poczytać artykuły gazet. Co do cen ok jeśli ktoś ma darmowe leki to fajne ceny jeśli nie to wąchają się od 90 na zakrzepicę (wiem bo ostatnio mamie sprawdzałem) co do leków na tarczyce to od 50 wzwyż czyli tanio to pojęcie względne dla jednych 90 to mało dla innych dużo a artykuł mój powstał tylko z mojej perspektywy to co ja zaobserwowałem. Oczywiście wierzyć nie musisz mi i nikt nie każe ale uwierz chodzić po aptekach by znaleźć jeden lek i w każdej słyszysz tekst ze aktualnie brak na magazynie i jeździsz i szukasz to trochę jest kiepskie bo lek powinien być dostępny albo na zamówienie maksymalnie na drugi dzień a nie ze oczekujesz jak na zbawienie.

Posted using Partiko iOS

Nie wiem jak tam z cenami leków, ale córa zażywa Euthyrox, którego paczka starcza nam na prawie trzy miesiące, a kosztuje mniej niż dychę, coś ponad 9zł i z tego co rozumiem, to płacę całość ceny.
Kiedyś miałam ogromny problem ze zrealizowaniem recepty na leki na serce jak i na oczy dziadka, ze dwa lata temu to było. Objechałam całą miejscowość, po czym poszłam do prywatnej lekarki dziadka poprosić ją o rady, bo leki dziadek miał przepisane takie przy wypisie ze szpitala. Okazało się, że leków takich na rynku nie ma już dawno, tylko lekarze ze szpitala o tym nie wiedzą i przepisują je wszystkim staruszkom z takimi problemami jak mój dziadek. Także rozumiem Twoje zdenerwowanie, bo wiem jak to jest błądzić jak debil po aptekach by próbować ulżyć w bólu lub w wyleczeniu osobom bliskim.

nie czytaj gazet, zadzwoń do hurtowni, tam Ci powiedzą że farmaceuci to debile i nieogary

oczywiście uogólniam sytuację i spłaszczam ale sens zachowany

Coin Marketplace

STEEM 0.21
TRX 0.18
JST 0.032
BTC 88358.62
ETH 3275.22
USDT 1.00
SBD 3.02