Można zwątpić, jaka jest poprawna forma, gdy minister lub profesjonalny konferansjer mówią imieniem.
:-) Przesadzasz. Daleki byłbym od podejrzewania profesjonalnych konferansjerów o przesadną poprawność językową. A przy ministrze to już się prawie udławiłem ;-).
Naprawdę takie błędy ludzie robią? Nigdy bym nie wpadł na to, by powiedzieć to w ten sposób.
Robią, telewizja transmituje. :)
Można zwątpić, jaka jest poprawna forma, gdy minister lub profesjonalny konferansjer mówią imieniem.
:-) Przesadzasz. Daleki byłbym od podejrzewania profesjonalnych konferansjerów o przesadną poprawność językową. A przy ministrze to już się prawie udławiłem ;-).
Mam wątłą nadzieję, że masz rację. :) Konferansjer podziękował jednemu z oficjeli za wystąpienie tak: Dziękujemy panu Pawłu Iksińskiemu.