KRÓTKI FILM O MANIPULACJI

in #dtube6 years ago


Wszystkie utwory (w tym obrazy) zostały użyte zgodnie z prawem cytatu, zaś wszelkie prawa autorskie do tego filmu są zastrzeżone. Rozpowszechnianie filmu z podaniem do niego źródła jest możliwe dopóki wykorzystanie go mieści się w granicach prawa cytatu.

STEEMIT ► https://steemit.com/@polskiarrow
TWITCH ►

KRYPTOWSPARCIE:
4COINS:
BITCOIN ► 1HxfD8WBbWJvJmw7xe9vkQHGJfEgV2bPcd
JAXX:
BITCOIN ► 1CmqxWKSWeppHdCTdydBcRKNknQjue7ZPy

FILMY UŻYTE:

  • MUZYKA UŻYTA:
    INTRO ►


    OUTTRO ►

    Sort:  

    Jest jednak mnóstwo przypadków, gdzie rodzice specjalnie zwalniali się z pracy, żeby dostać świadczenie również na 1. dziecko. Robiąc film dłuższy i poświęcony temu absurdowi wspomniałbym o tym fenomenie bezrobocia i brakujących rąk do pracy. 500+ powoduje inflację, wyższe podatki i jak to jest wydawane na dzieci to jeszcze dobrze, ale w większości przypadków tak nie jest. Teraz to nie problem, że jest czwórka dzieci i dwa tysiące się należy. Niestety patrząc się na strukturę wiekową na GUS stwierdzam, że to tandetna socjalna kiełbasa wyborcza. Moim zdaniem mogliby zrobić na odwrót: czyli, że po przekroczeniu progu dochodu dopiero się dostaje na dzieci pieniądze, to by zachęcało do pracy, a nie demotywowało. Wyrównywanie stanu materialnego, ehh...

    Posted using Partiko Android

    Jest jednak mnóstwo przypadków, gdzie rodzice specjalnie zwalniali się z pracy, żeby dostać świadczenie również na 1. dziecko

    Jeśli to praca warta mniej niż 500 zł to wręcz dobrze, że tak zrobili.

    500+ powoduje inflację, wyższe podatki

    Masz na to jakieś dowody? Bo jak dla mnie powtarzasz bzdury ekspertów z YT. Inflacja od wprowadzenia 500+ (już prawie dwa lata) w sumie nie przekroczyła 2%. Czyli około 1% rocznie. Deficyt też nie wzrósł, więc 500+ nie uzasadnia wzrostu podatków.

    Jeśli to praca warta mniej niż 500 zł to wręcz dobrze, że tak zrobili.

    Nie, praca jest warta więcej. Po prostu ludziom się nie chce robić z LENISTWA. Niektórzy jak mają do wyboru: czwórkę dzieci, 2000+ i siedzenie na tyłku cały dzień; a czwórkę dzieci, 1500+ i pracę za drugie tyle; to wybierają nic nie robienie bo po prostu jest to wygodne. Nikt nie chce wstawać do pracy o 5:00 rano i wracać popołudniu, mając jeden dzień wolny na dwa tygodnie.

    Masz na to jakieś dowody? Bo jak dla mnie powtarzasz bzdury ekspertów z YT. Inflacja od wprowadzenia 500+ (już prawie dwa lata) w sumie nie przekroczyła 2%. Czyli około 1% rocznie. Deficyt też nie wzrósł, więc 500+ nie uzasadnia wzrostu podatków.

    I tu pokazujesz swoją niewiedzę. Ten program kosztuje, jak ostatnio liczono 20 000 000 000 PLN rocznie, więc wystarczy podliczyć wpływy z podatków żeby wyszło, że trzeba podnieść podatki. To jest tzw. wyrównywanie poziomu materialnego - czyli socjalizm. A poza tym program nie objawia się żadnymi skutkami w dzietności bo struktura wiekowa dalej ukazuje nieustannie zmniejszającą się populację.

    Jakie mam dowody na podnoszenie podatków? Słyszałeś o nowym (albo zmodyfikowanym, mogę się mylić) podatku kastralnym? Słyszałeś o podatku od deszczu? Słyszałeś o nowym podatku o zagospodarowaniu przestrzeni wodnej? Słyszałeś o podatku za organizowanie ślubów sprzed iluś tam lat? Słyszałeś, że u nas prawo podatkowe działa wstecz? Dowody są chyba wystarczające. Zabierają więcej niż dają, a inflacja jest realnym problemem i nie wzrasta 1% rocznie tylko miesięcznie.
    Patrz: Eurostat

    Wychowywanie dzieci to też praca, nie wyobrażam sobie sytuacji, by można było przeżyć z dzieckiem za 500 zł. Sorry jak ktoś woli poświęcić się dzieciom to fajnie, że ma taką możliwość. Bardzo często jest tak, że w rodzinach wielodzietnych tylko jeden rodzić pracuje, drugi zajmuje się domem. Bardzo dobrze, że ludzie mają wybór, bo praca bez wyboru to niewolnictwo.

    Wyobraź sobie, że te pieniądze nie znika. Ludzie wydają te pieniądze. Więc gospodarka się rozwija, są wpływy z podatków. Redystrybucja jest opłacalna. Gdy jej nie ma, nie rośnie popyt. Jeśli popyt nie rośnie, nie mają sensu inwestycje, bo po co produkować jak nie ma chętnych? Więc nadwyżki kapitału inwestowane są w akcje i nieruchomości, tworzą się bańki spekulacyjne — które prowadzą do kryzysów. Jeśli państwo nie pobiera podatków, zmniejsza się popyt na pieniądz, więc jego wartość spada. Jeżeli podprogramy społeczne nie są finansowane deficytem, to ilość pieniądza się nie zmienia, więc nie ma to wpływu na inflację. No, chyba że ludzie są tak bogaci, że ich już nie mogą wydać — ale puki co to nam nie grozi.

    Nie pisałem o podnoszeniu podatków, tylko o tym, że deficyt się nie zwiększył. Zresztą podatki muszą być i nie tylko z powodu 500+.

    Rocznie!
    eurostat.jpg

    Loading...

    Coin Marketplace

    STEEM 0.19
    TRX 0.15
    JST 0.029
    BTC 63651.41
    ETH 2679.55
    USDT 1.00
    SBD 2.80