Po obejrzeniu filmu Hani ES zrobiło mi się smutno. Jej wcześniejsze filmy były na prawdę fajne, a nawet momentami pouczające oraz pokazujące osoby z depresją w zupełnie innym świetle niż przedstawia się to w mediach. Szkoda, że nie przemyślała konsekwencji wrzucenia tego filmu. Bardzo mocno odbije się to na niej nie tylko w internecie. Mam nadzieje, ze kiedyś jeszcze zobaczę jakiś jej film o sprawach społecznych zahaczający o politykę z bardziej wyważonym i przemyślanym przekazem i treścią.