Nie mam zamiaru zmieniać twojego zdania ale aby to zmniejszenie dostępu zadziałało to wymagało by to szerszego porozumienia bo co z tego jak my nie mamy broni jak wyznawcy religii ,,pokoju" ją mają. Co do argumentu z służbami to może u ciebie policja przyjeżdża szybko gdy jest potrzebna u mnie miejska miała wyjebane na zgłoszenie (dresy kopały mi w drzwi i chciały bym im dał hajs na wóde i ćpanie, bo jak nie to wpierdol) a na powiatową to lepiej nie dzwonić, więc zostało mi czekać za drzwiami z pałką (drzwi tylko lekko pękły a teraz mam metalowe). Wracając do powiatowej to do tych chujów bym nigdy nie zadzwonił, oni mają w zwyczaju miec wyjebane na bandytów, jak nie chcesz przyjąć mandatu to ,,podpisuj albo gazem po oczach" mój znajomy z liceum miał tak, nie podpisał więc dostał gazem a kilka tygodni później miał tak że idąc sobie ulicą to jeden z nich wybiegł z radiowozu, zajebał mu pałą w plecy i wrócił do radiowozu. Inna sytuacja to jak była afera że jakiegoś nerda pobili i dręczyli na komendzie by się przyznał do nie swoich przestępstw a gdy to wyszło to tym śmiecią się nic nie stało. więc policja wymaga naprawdę dużo pracy. Jak na razie mi też nie jest potrzeby większy dostęp do broni wystarczyło by jakbym mógł spuchnąć morde komuś kto próbuje mnie napaś poza domem (bo obecnie można wpierdolić tylko przy włamania a poza domem to jesteś na łasce sędziego bo są przypadki że skazują dziadka co jebnie złodziejowi co nu portfel wyszarpuje) dopiero jakby za zachodzi zrobiła nam się emiraty europy to by można zwiększyć bo ja sam bym nie chciał by te seby z IQ karalucha miały broń.