Dowody na związki Donalda Tuska z niemieckim wywiadem
- Posiadamy mocne dowody ukazujące związki b. premiera z niemieckim wywiadem BND. Odbywało się to za pomocą pośredników i firm przykrywkowych - powiedział w rozmowie z Polskim Radiem dla Zagranicy Wojciech Sumliński, autor książki "Niebezpieczne związki Donalda Tuska".
Source of shared Link
Do zestawienia @cezarys'a dodałbym jeszcze Bronka K., który z kolei miał silne powiązania z Rosją.
A rok 1989 to tylko mrzonka - niewiele się zmieniło i Polska wciąż jest przesiąknięta agentami wpływu.
Eh, biedna ta Polsza, na której już od XVIII w. rozgrywa się ten swoisty taniec "od Sasa do Lasa".
Co się zaś tyczy pana Wojciecha Sumlińskiego, to jest on poza zasięgiem sądów, bo PRAWDA WYZWALA!
Co do Komorowskiego, to owszem, jego związki ukierunkowane są na wschód i byłych trepów z WSI. Ale Rosja wcale nie ma w Polsce łatwego żywota. Zachód przejął sieć agenturalną i wszystkie te materiały operacyjne, których nie zdążono zniszczyć (ponoć archiwa służb wojskowych w całości zachowały się na mikrofilmach i zostały przekazane USA). Potwierdzeniem jest tu chociażby szybka weyfikacja Petelickiego i Czempińskiego, którzy z dnia na dzień, zaczeli wykonywać operacje w Zatoce Perskiej dla CIA, czy Zacharski, który od razu po zwolnieniu z amerykańskiego więzienia, w którym znalazł się za szpiegostwo, i po powrocie do Polski, wykonywał zadania polityczne przeciwko Rosji. No i tu dochodzimy do sprawy Oleksego; czy Ruskie naprawdę poświęciliby tak wysoko postawionego agenta, żeby tylko zdyskredytować Polskę, ukazując ją jako kraj mocno zinfiltrowany przez rosyjskie służby? Wątpię. Najzwyczajniej Oleksy i większość starej siatki agenturalnej były już rozpracowane. Z kolei w obecnych czasach, szczególnie pod PiS'iwskimi rządami, jedynym "sukcesem" kontrwywiadu okazał się, pożal się Boże, Mateusz Piskorski, czy trochę wcześniej, Brunon K. (jacy politycy, tacy terroryści ;). Do NATO też weszliśmy w ekspresowym tempie (o ile dobrze pamiętam to ostatni rosyjscy wojskowi opuścili Polskę w 1993r. a cztery lata później jedną nogą byliśmy już w Sojuszu.
Podsumowując; twierdzę, że wpływy rosyjskie w Polsce są najsłabsze. Dlatego się o nich tak głośno krzyczy - dla odwrócenia uwagi.
Związki Tuska i PO z niemieckim wywiadem są tak oczywiste jak związki Sikorskiego z wywiadem brytyjskim i prostytutkami (M.Król ujawnił publicznie, że Sikorski z płaczem przyszedł do niego i błagał, aby ten nie publikował podesłanych do redakcji WPROST materiałów o seksaferze Radzia). No i jeszcze PiS :/ który na zmianę biega na audiencje do amerykańskiej i izraelskiej ambasady. Noż kur... mać! Czy ten kraj kiedykolwiek będzie miał normalnych polityków?
Ja jestem ciekaw czy Sumlinski dostanie pozew sądowy. Śmię wątpić.
No nie wiem, bo przecież sprawa może się toczyć za zamkniętym drzwiami, a tam znowu Sumlińskiego dojadą. A swoją drogą, to zawsze może zadziałać "seryjny samobójca" co w przypadku Sumlińskiego będzie dość wiarygodne, bo bodajże już dwukrotnie próbował sobie naprawdę odebrać życie.
Cała nasza polska polityka jest szemrana. Zapewne nie ma "czystych" ludzi, którzy doszli do władzy po 1989 roku. Na każdego się coś znajdzie tylko kwestia kiedy wyjdzie na jaw.
Chciałbym, żebyśmy się kiedyś obudzili w kraju, gdzie w polityce nie będzie Kaczyńskiego, Macierewicza, Tuska i reszty... Przy takiej polityce, nie bardzo mam ochotę wracać do kraju.