---

{ENG}
The title should be a summary of cycling August plus a Sunday ride. As if there were few impressions for the Sunday after the play-off in the speedway (quite successful for Gorzow) I decided to make a quick round for Kłodawę. Nearby, well-known lake. Good decision. Night has something in it. An amazing silence, which in my opinion you will not meet even at dawn. You can de-stress, think, be alone with your thoughts. I definitely recommend it. There is not a lot of traffic, very few bikers and quiet and calm over the water. Water as enchanted. Like a mirror, calm as at any other time of the day. I have not wandered after the night, but I see that it will come back to my life. And sometimes it is necessary. Training goes to the second plan and rest, reset and a really powerful rest for the mind. It also charges batteries in the subject of motivation to act. It's hard to pull it all without the right dose of motivation and just give you loose rides and taking off the pressure you have to. It must be fun and pleasure. Then the effects come. That's why I combine it with the photo I've screwed in, hence the idea for a drone, and so on and so on. Well, steem. I will not say, he adds his motivational brick. Not only tokens (this too) but the option of keeping a training journal. Sharing results that are not professional or even good.

As for the August summary, I am very happy, I managed to maintain a similar level, 11 active days on the bike, 391 km driven, that is, 107 more than last month, 2244 m higher than in my area is not a bad result. In addition, over 21 hours of activity and as many as 4 records on frequently traveled episodes! Catch photos :)

---

---

Tytuł powinien brzmieć podsumowanie rowerowego sierpnia plus niedzielna przejażdżka. Jakby mało było wrażeń na niedzielę to po play-off w żużlu (całkiem udanym dla Gorzowa) postanowiłem zrobić szybką rundkę na Kłodawę. Pobliskie, dobrze wam znane jeziorko. Dobra decyzja. Noc ma to coś w sobie. Niesamowitą ciszę, którą moim zdaniem nie spotkasz nawet o świcie. Można się odstresować, pomyśleć, zostać samemu ze swoimi przemyśleniami. Zdecydowanie polecam. Mało tego ruch żaden, rowerzystów bardzo mało a nad wodą błoga cisza i spokój. Woda jak zaczarowana. Jak lustro, spokojna jak w żadnej innej porze dnia. Dawno po nocy się nie szwędałem ale widzę, że wróci to do mojego rozkładu życia. I czasami tak trzeba. Trening odchodzi na drugi plan a zostaje odpoczynek, reset i tak na prawdę potężny odpoczynek dla umysłu. Także ładuje to baterie w temacie motywacji do działania. Ciężko to wszystko ciągnąć bez odpowiedniej dawki motywacji a takową dają właśnie luźne przejażdżki i zdejmowanie takiej presji "musisz". Musi to być zabawa i przyjemność. Wtedy przychodzą efekty. Dlatego między innymi łączę to z fotografią, w którą się wkręciłem, stąd też pomysł na drona i tak dalej i tak dalej. No i steem. Nie powiem, dokłada swoją cegiełkę motywacyjną. Nie tylko tokeny (to też) ale sama opcja prowadzenia dziennika treningowego. Dzielenie się wynikami, które nie są przecież zawodowe ani nawet dobre.

Co do samego podsumowania sierpnia jestem bardzo zadowolony, udało się utrzymać podobny poziom, 11 aktywnych dni na rowerze, 391 km przejechanych, czyli aż o 107 więcej niż w zeszłym miesiącu, 2244 m przewyższenia co na moim terenie nie jest złym wynikiem. Dodatkowo ponad 21 godzin aktywności i aż 4 rekordy na często uczęszczanych odcinkach! Łapcie fotki :)

---

---

---

---

---

---

---

---

---

---

SUMMARY / PODSUMOWANIE:

Distance / Dystans: 13,6 km
Time / Czas: 00:48:04
Elevation / Wzniesienia: 278 m
AVG speed / Średnia prędkość: 17,1 km/h
MAX speed / Maksymalna prędkość: 44,3 km/h

---

TOTAL (2018) :

Distance / Dystans: 1603 km
Time / Czas: 82:38:05
Elevation / Wzniesienia: 10137 m
MAX speed / Maksymalna prędkość: 79,9 km/h (27.05.2018)
MAX distance / Maksymalny dystans: 100,9 km (05.08.2018)

---

---

---

---

Do you like this post? UPVOTE, RESTEEM and FOLLOW

@jasiu