You are viewing a single comment's thread from:
RE: #Pasje: fotografika - 18 dzień konkursu z NAGRODAMI - "Zabawa w pstrykanie" :)
Zwiedził całe podwórko, a pod winoroślami pojadł trochę opadłych winogron (w tym roku na wino zbierałam dopiero po pierwszych przymrozkach). Chyba te mrożone "rodzynki" mu pasowały. :)
Formalnie to mieszkam w mieście, ale takie to miasto. :D
To jakiś oswojony ;)
Głód mu zajrzał w bażanci kuper i mrożone rodzyny nie dziwne, że mu smakowały, też bym wcinał - nawet nie na głodnego.
Miasto jak ma prawa miejskie - to miasto. Ja się tam definitywnie kiedyś przeprowadzę ;)