Insider: Poradnik HODL!-era cz.1

in #bitcoin6 years ago

Link do odcinka podcastu: https://www.spreaker.com/user/10618880/poradnik-hodlera-cz-1

Wielu z nas Januszy oraz Grażynek kryptowalut stało się HODLerami bardziej z przymusu niż w wyniku dobrze zaplanowanej strategii inwestycyjnej. BTC miał mieć nowe ATH, alty to the moon itp. a wyszło jak wyszło, czyli jak zwykle.

Zdaję sobie sprawę, że nie odkryłem żadnej Ameryki etc. Większość inwestorów pewnie wie to i dużo więcej rzeczy, jednak ja wciąż się uczę i co według mnie najważniejsze – wyciągam wnioski zarówno z sukcesów jak i porażek. Dlatego właśnie postanowiłem podzielić się z Wami tymi przemyśleniami, bo widzę po dyskusji publicznej, że różne osoby mają różny poziom wiedzy i perspektywę, a jeśli chociaż jedna osoba skorzysta na tym co tu opublikowałem, to było warto 

W pewnym momencie dokonałem przeglądu swojego stanu posiadania, coś w rodzaju remanentu i zauważyłem pewne prawidłowości, którymi postanowiłem się z Wami podzielić: Otóż pomimo tego, iż rynek w ogóle poleciał na łeb na szyję, to część pozycji przyniosła straty niewielkie, a inne ogromne, dochodzące do 80%. Zacząłem analizować, dlaczego tak jest i usystematyzowałem wszystko po kolei tak aby wyciągnąć wnioski, co takiego się wydarzyło i jak przekuć te doświadczenia i wiedzę na zyski w przyszłości.
Zaznaczam, że wszelkie zamieszczone tu opinie to moje prywatne i osobiste przemyślenia na bazie moich doświadczeń, wiedzy i oceny sytuacji. Nie należy tego traktować jako porady inwestycyjnej w jakimkolwiek rozumieniu. Prostu jest to jeden z możliwych punktów widzenia. A oto do czego doszedłem:

  1. Spokój ducha.
    Jak wiadomo powszechnie i to nie tylko w dziedzinie inwestycji – emocje są złym doradcą. W dobie oceanów krwi, którymi spływają giełdy kryptowalut, w mediach społecznościowych na czatach, telegramach i innych, pojawiają się apokaliptyczne wizje przyszłości. Ludzie rozpaczają, panikują, lamentują nad straconym majątkiem, wykonując różne dziwne i gwałtowne ruchy.
    W pewnym momencie zrozumiałem, że to kompletnie nic nie daje. Skoro straciłem 50, 60 czy 80 procent kapitału, to utrata kolejnych 10% tak naprawdę nie robi jakiejś szczególnej różnicy. Oczywiście założenie jest takie, ze inwestowałem tylko te środki, z których ewentualną stratą mogłem się pogodzić a nie takie, które zostały pozyskane w wyniku kredytu hipotecznego itp. Jeśli ktoś tak zrobił, to nie mam dla niego żadnej recepty.
    Po prostu robię swoje. Nie mam kompletnie wpływu na rynek, a zatem to, że będę rozpaczał, panikował i lamentował niczego nie zmieni a jedynie utrudni mi podejmowanie racjonalnych decyzji, a zatem cytując klasyka „Tylko spokój może nas uratować!”

  2. Wiedza.
    To co różni pozycje, na których zanotowałem duże straty, od tych na których straty są znacznie mniejsze (poniżej 30% a jedna nawet wciąż jest na plus) to to, iż te pierwsze coiny kupowałem na bazie różnego rodzaju opinii z grup sygnałowych itp. nie mając żadnej głębszej wiedzy na ten temat, przez co przez własną niewiedzę naraziłem się na ryzyko straty wynikające z wrzucania kasy w tzw shitcoiny albo pump&dump. Nie jestem trejderem, daytrejderem, mastertrejderem itp. zatem takie zachowanie jest co najmniej głupie. A to był błąd, który trzeba wziąć na klatę, również w wymiarze fiansowym. Te projekty, w które zaangażowałem się w kontekście long-term (przy czym mam tu na myśli perspektywę kilku miesięcy/lat, nie dwóch tygodni) wyglądają znacznie lepiej, a ewentualne spadki na nich nie martwią mnie aż tak bardzo, bo znam ich fundamenty, wiem jaką mają wartość, znam działania zespołów deweloperskich i mam podejrzenie graniczące z pewnością, że prędzej czy później wyjdę na swoje. To wiąże się z punktem 1. czyli spokojem ducha, oraz punktem kolejnym, czyli:

  3. Systematyczność.
    W projekty, które angażuje się długoterminowo, inwestuję systematycznie. Bez względu na cenę, w określonym okresie kupuję różne coiny za określoną kwotę. To pozwala uśredniać cenę i kumulować kapitał. Innym sposobem inwestowania jest kopanie tych coinów, PoW albo PoS. O takich coinach będę mówił przy okazji cyklu „Ciekawe projekty: Ulubione projekty CryptoJanusza” Teraz już powinno być wszystko nieco jaśniejsze. Zachowuję spokój, poszerzam swoją wiedzę na temat technologii oraz tego co się dzieje z projektami – w dużej części dzielę się tą wiedzą z Wami za pośrednictwem podcastu, oszczędzając Wam czas na wyszukiwanie i selekcjonowanie informacji, a następnie systematycznie powiększam swoje portfolio. Z praktycznego punktu widzenia nie ma kompletnie znaczenia, czy jest to 10, 100 czy 1000zł, najważniejsza jest systematyczność.

  4. Plan.
    To jest chyba ta część, której nauczyć mi się było najtrudniej, a jednocześnie dopiero po wdrożeniu tego punktu zauważyłem iż przynosi on konkretne i wymierne wyniki. Mój HODL (a mam na myśli ten zaplanowany a nie ten wymuszony) to tak naprawdę dwa rodzaje pozycji: taki naprawdę LONG TERM, który nazywam „funduszem emerytalnym” gdzie gromadzę coiny i kompletnie nie rozpatruję ich dzisiaj w kontekście ceny (punkt 3 systematyczność). Drugi rodzaj, to taki troszeczkę MIDDLE-LONG TERM gdzie wyeliminowałem dwa zasadnicze błędy które popełniałem (w moim przekonaniu są to błędy):
    a) Mając do dyspozycji np. 1BTC podzieliłem go na 10 części i każde 0,1BTC angażowałem w inny projekt. Błąd, dlatego że nie pozostawiłem sobie żadnego pola manewru.
    b) Byłem przygotowany wyłącznie na scenariusz wzrostów, ewentualnie chwilowych spadków, którymi za bardzo się nie przejmowałem (tak do -20%, bo przecież SL jest dla mięczaków)
    Okazało się, że przy większych spadkach na wycofanie jest za późno (raczej, bo jakbym sprzedał, pewnie by odbiło ;) ) a na uśrednianie pozycji nie ma już kapitału.
    Od kiedy postępuje wg planu, który zakłada określone scenariusze, wychodzę na tym dużo lepiej i pozycje nawet na rynku tak spadkowym jak teraz przynoszą straty dużo mniejsze a jakikolwiek impuls daje duża szansę na zysk.

  5. Konsekwencja.
    Połączmy kropki: mamy wiedzę i plan, zachowujemy systematykę i konsekwentnie trzymamy się zaplanowanej strategii, która dzięki temu że przewiduje różnego rodzaju wypadki (zarówno BTC po milion, jak i po 3 000$), zapewnia nam spokój ducha. Co z kolei ułatwia zdobywanie wiedzy, planowanie, systematyczność i tak się kręci to koło…

Policzyłem, sobie – chociaż miałem świadomość, że tak jest, ale dopiero wykonanie tego empirycznie zapaliło lampkę z wielkim okrzykiem „AHA!” Taki hipotetyczny scenariusz:

Zakładam, że inwestuję w DASH, ustalam target 1 2 3. Na przykład zysk 30, 50,80%.
Urosło 30% sprzedaje część, urosło kolejne 50% znów sprzedaję część, a zawsze 20-30% trzymam sobie to the moon. A jak spada, to dokupuje systematycznie. Takie to proste.

Kupuję co miesiąc DASH za równowartość 10zł. Cena spada po miesiącu o 1zł, kupuję za kolejne 10zł i tak mija 10 miesięcy. Zaangażowałem 100zł, coiny warte są jakiś 29zł

ALE: średnia cena zakupu to ok 3,41 zł. Gdybym od razu kupił za 100zł, miałbym 10 coinów wartych 10zł. Teraz mam w zaokrągleniu 30 coinów, wartych 30zł.

Gdybym cały kapitał zaangażował od razu, nawet jeśli cena wzrosła by znów do 5zł, cały czas jestem na stracie połowy kapitału. W sytuacji, którą opisuję, przy 5zł jestem ponad 40% na plus. Jak dla mnie różnica zasadnicza. Znam projekt, wiec kto za nim stoi, co robi, jakie ma plany, zaplecze i pomysł na jego realizację, więc śpię spokojnie (pkt. 1 i 2) Mam plan i systematycznie oraz konsekwentnie go realizuje (pkt 3,4,5) a zatem śpię spokojnie (pkt 1).
Kurtyna!

Zestaw przydatnych linków

FB KryptoJanusz: https://bit.ly/2MpT27X

Kraniki BTC (na wypadek, jakby kiedyś BTC był po milion!)
Kranik BTC: https://freebitco.in/?r=2485610
Drugi kranik BTC: http://bonusbitcoin.co/?ref=69677BFEF705

Giełdy z których korzystam:
Bitmex (gra na dzwigni): https://www.bitmex.com/register/qnMib1
Giełda BitBay: https://auth.bitbay.net/ref/mzubacz
Giełda Binance: https://www.binance.com/?ref=13982969
Giełda Yobit: https://yobit.io/?bonus=nmvYy

KryptoJanuszLogoKwadrat.jpg

Sort:  

Dla mnie artykuł nic nowego nie wniósł, bo postępuję podobnie, ale dla świeżaków świetny poradnik :p I zapamięajcie wszyscy - NIE PANIKOWAĆ! :D

Tak jak mówię w podcaście, to nie jest żadna Ameryka, ale czasami jak się coś usłyszy w odpowiednim momencie, to jakoś tak lepiej wchodzi... :) HODL! ;)

Niby to wszystko wiedziałem, a z drugiej strony dobrze to usłyszeć. Dzięki :)

A ja powiem tak.. Spójrzmy na obecną kapitalizacje krypto.. Przecież, to kropla w morzu, a biorąc pod uwagę że nawet ta kapitalizacja z grudnia to nic nadzwyczajnego jakoś specjalnie mnie nie rusza że rynek poleciał... Dobre projekty się obronią i niemalże napewno w przyszłosci pobiją swoje ATH..przynajniej ja tak uważam bo poziom adaptacji kryptowalut, to ciągle młode stadium..

Też jestem tego zdania. W porównaniu do innych rynków, rynek krypto to ziarnko piasku.

Coin Marketplace

STEEM 0.17
TRX 0.15
JST 0.028
BTC 62104.41
ETH 2404.22
USDT 1.00
SBD 2.49