Mój pierwszy raz...

To mój pierwszy raz,kiedy piszę bloga. I nie ukrywam,że już po napisaniu samego tytułu musiałam znaleźć coś,co tylko odciągnęłoby na chwilę moje myśli od pisania,potrzebowałam rozrywki niczym cukrzyk insuliny,a uczeń popraw na koniec roku.Aczkolwiek postanowiłam się wreszcie przełamać,przychodząc do was z zapowiedzią perły w koronie mojej twórczości i podsumowaniem wszystkiego,co udaje mi się w życiu - z zapowiedzią bloga.Bloga,który będzie zawierał w sobie porady co do rysunku,oraz innych form sztuki,chcę wplatać w niego wątki opowiadające o życiu,o praktycznej psychologii,o rozwoju osobistym,motywacji,pasji.Chcę stworzyć społeczność ludzi,którzy będą nawzajem podnosić się na duchu i pomagać w osiągnięciu sukcesu,ludzi,którzy będą gotowi sami sięgnąć po spełnienie swoich marzeń. I całym sercem wierzę,że uda nam się wspólnie tego dokonać. Jeśli chodzi o mnie,to jestem 16-letnią dziewczyną,która wciąż szuka drogi dla siebie,w swoim życiu próbowałam już zaskakująco wielu rzeczy - pisałam,rzeźbiłam,grałam na keyboardzie...I jeszcze od wczoraj uczę się gry na gitarze :D. Rysuję zaledwie od 5 miesięcy,ale uzyskuję już dobre efekty:

Bardzo się teraz cieszę że udało mi się przełamać,jednak prowadzienie bloga to coś całkiem innego niż pisanie na wattpadzie xd.Wcześniej nawet nie myślałam że to może być taki stres,na dobrą sprawę cały dzień marudziłam komuś że nie wiem jak się za to zabrać,wyklinałam w myślach to,że blogi nie mogą być jak inne rzeczy,i stopniowo mieć coraz większy poziom trudności,zamiast od razu zmuszać twórcę do skoku na głęboką wodę.Ale cóż,przynajmniej później będzie łatwiej :) Bardzo dziękuję za przeczytanie tego artykułu do końca,pozdrawiam serdecznie,i mam nadzieję że jeszcze nie raz spotkamy się w komentarzach i kolejnych artykułach <3.