Przyznawanie się do błędu, a droga do sukcesu.

in #polish5 years ago

Na prośbę @postcardsfromlbn w każdym moim nowym wpisie będą akapity (o ile o nich nie zapomnę). Także witam i zaczynamy nowy tekst tym razem nie o samorozwoju ale o innej rzeczy w moim pierwszym wpisie pt. Samorozwój, a zagrożenia został popełniony karygodny błąd, który pragnę naprostować i przeprosić. Jako, że ten wpis przeczytała pewnie masa osób to chcę w tym miejscu przyznać się do błędu i powiedzieć o sobie NO DEBIL OSZ CHOLERA JAKI IDIOTA. Zostało tam napisane, że „Rozumiem psychopatów i socjopatów, o których kiedyś pewnie napisze.” tekst został zatem zmieniony na „W mocno ograniczonym stopniu rozumieniem psychopatów i socjopatów, o których kiedyś pewnie napisze.”. Później ten fragment został usunięty co nie zmienia faktu, że kiedyś o psychopatach i socjopatach napisze. Okazuje się bowiem, że ludzie studiujący całe życie ten temat ich nie rozumieją i żadna osoba „zdrowa” psychicznie nie jest w stanie tego zrobić! Także teraz w ramach przeprosin porozmawiamy o przyznawaniu się do błędu. Zapowiada się elaborat biblijnych proporcji ale z akapitami :D


Źródło obrazka

Przyznawanie się do błędu jest w pewnym stopniu upokarzające bo obnaża nasze słabości oraz uderza w poczucie własnej wartości (co nie oznacza, że ten cios nie może nas wzmocnić blizna jednak pozostaje). Okazuje się bowiem, że nie jest prawdą, że wiemy wszystko najlepiej i też popełniamy błędy. Przyznanie się do błędu przed innymi jest łatwiejsze niż przed samym sobą. Odziera nas ze złudzeń o naszej nieomylności co pragnę podkreślić jeszcze raz. Ma jednak jedną ciekawą zdolność mianowicie potrafi nauczyć nas pokory. Brakuje nam jej na co dzień gdyż bardzo często jest tak, że pędząc by finansowo przetrwać oraz wpadając w rutynę dnia codziennego stajemy się bezkształtna masą. Praktycznie każdego dnia robimy podobne rzeczy zatracając często się w tym i gdy popełnimy błąd to zostajemy wytrąceni z letargu (na jakiś czas). Wówczas przychodzi zastanowienie nad sobą i ta chwila na autorefleksje jest tym co powinno być elementem dnia codziennego, a nie tylko epizodycznym wybrykiem. Nie mamy jednak na to czasu.

Szczere przyznanie przed sobą, iż jesteśmy debilami w wielu aspektach jest piekielnie trudne. Mi się to udało dopiero kilka miesięcy temu. Pierwszy raz w życiu dane mi było stanąć w prawdzie o samym sobie. Co gorsza zamiast wyciągnąć z tego lekcje przyszedł mechanizm wyparcia. Dopiero za którymś z kolei razem udało mi się go opanować w tym aspekcie. Wyparcie bowiem jest naszym mechanizmem obronnym, który stoi na straży naszej integralności z samym sobą i światem zewnętrznym. Blokuje nas gdyż jest naszym ochroniarzem, który w sytuacjach podbramkowych, gdy mamy styczność na przykład z traumą jest w stanie sprawić, że stresor traumatyczny nas nie dotknie lub zrobi to tylko w jakimś ograniczonym stopniu. Wyparcie jest przydatne, a niszczenie go w sobie nie ma sensu nie mniej jednak polecam trzymać go krótko za ryj. Włączanie go gdy jest nam to wygodne jest egoistyczne (to nie jest zdrowy egoizm, mechanizm ten do tego nie służy) jednak to jest jeden ze sposobów na naszą samoobronę przed samym sobą, światem, innymi ludźmi (którzy zrobili nam krzywdę oraz przed prawdą, która niejednokrotnie jest bardzo bolesna.

Stawanie w prawdzie przed samym sobą szczególnie gdy nigdy wcześniej się tego nie robiło porównać można do stawania przed lustrem pierwszy raz nago. Co gorsza jest to lustro powiększające i doskonale w nim widać nasze niedoskonałości. Fakt jest to wygodne gdyż wiemy nad czym musimy jeszcze popracować lecz to wymaga wewnętrznej siły, a ta dopiero wtedy we mnie kiełkowała i dziś już skubaniec jest całkiem spoko drzewkiem. Tylko od nas zależy tempo wzrostu naszej siły i choć nie jest to łatwy proces warto się nad nim przez chwilę pochylić.

Jednym ze sposobów na wzmacnianie swojej siły jest eliminacja naszych słabości. Można nauczyć siebie tego wszystkiego w czym jesteśmy słabi lub/oraz ćwicząc poprawiać to w czym nie jesteśmy dobrzy do akceptowalnego poziomu. Wszystkie czynności i umiejętności, w których jesteśmy dobrzy zaś podkręcić do stanu wręcz mistrzowskiego. Dodatkowo wspomniane wcześniej zaklinanie rzeczywistości może być przydatne. Wbrew pozorom jest to bardzo przydatny mechanizm będący nie jako kodem źródłowym, który może zmienić naszą podświadomość. Afirmacja jest niczym innym jak właśnie codziennym bądź prawie codziennym powtarzaniem sobie pewnych fraz i czekaniem na to aż wbiją się one w naszą podświadomość, a przez to wpłyną na stan naszej świadomości i nas zmienią. Jeśli chcesz powiedzmy zwiedzić jakieś miejsce na przykład Malediwy to nie głupim pomysłem było by ustawić je sobie na tapecie w komputerze oraz w telefonie i myśląc o nich zacząć dostrzegać szanse na większy zarobek dzięki, któremu Twoje marzenie może się spełni bądź na pewno się spełni. Dodatkowo jeśli będziesz wstawał rano i codziennie mówił sobie „Malediwy nadchodzę” będziesz wpływał na swoje nastawienie, a co za tym idzie dążenie do obranego przez siebie celu. To właśnie realizowanie własnych celów buduje naszą wewnętrzną siłę, pewność siebie, a przede wszystkim sprawia, że jesteśmy szczęśliwi (samorealizacja).

Teraz trochę o sukcesie. Wiecie co wam powiem każdy człowiek sukcesu popełnia błędy, ba Ci z największym sukcesem na przykład finansowym przeżyli wiele bankructw zanim dorobili się dużych pieniędzy ale rzeczą, która ich łączy jest to, że przyznawali się do swoich błędów i na nich budowali swój sukces. Fakt są tacy, którym udało się za pierwszym razem osiągnąć spektakularny sukces gdyż akurat trafili w 10 ze swoim biznesem nie mniej jednak nawet oni przyznają się do błędu i mówią o sobie per idiota w kontekście swoich potyczek. Właśnie na błędach najwięcej się uczymy i oczywiście najlepiej pobierać te lekcje z cudzych porażek ale nie oszukujmy się ilu z was tak na prawdę to robi. Dodatkowo własne błędy o ile potrafimy się do nich przyznać są najbardziej pouczające gdyż są wasze. Stanowią niejako spuściznę tego kim na prawdę jesteście. Bywają bardzo bolesne ale jak to mówią no pain no gain. Czy dane było mi osiągnąć sukces? Tak.

Mój sukces polega na tym, że udało mi się wyjąć kija z dupy i pęknąć moją bańkę złudzeń oraz dodatkowo stać się człowiekiem o którym tylko dane mi było w przeszłości marzyć. Mam siłę, akceptuje siebie, potrafię przyznać się do błędu i wyciągać z nich lekcje na przyszłość. Nie twierdze, że nie da się mnie złamać bo każdego się da twierdze jedynie, że po tym co dał oraz daje mi samorozwój (proces ten jeszcze trwa ale już wiele udało mi się posprzątać i naprawić w swoim życiu) jestem dziś zupełnie innym człowiekiem. Może i ten wpis jest mieszanką mojego nowego stylu pisania oraz tego dawnego, którym dane mi było raczyć was parę miesięcy temu, nie mniej jednak dziś nie stresuje się tym jak zareagujecie na moje słowa. Podzielę się z wami moją wiedzą, która została nabyta w trakcie pracy nad samym sobą odpowiadając tym samym na pytanie czemu pisze bezosobowo i czemu mój nick to @veroniq. Potrzebuje jednak jeszcze trochę czasu by to zrobić. Gdy człowiek jest szczęśliwy to ma wewnętrzną potrzebę by się tym szczęściem i drogą do tego szczęścia dzielić ze światem.

Pisząc do was zawsze dane mi było mieć z tyłu głowy „Osz ja pierdole jak moje słowa zostaną odebrane? Czy nowy wpis się spodoba? Czy ludzie go polubią i zaakceptują?” oraz inne takie pierdolety, które blokowały mnie by dzielić się z wami tym co mi w duszy grało. Dziś mam to w głębokiej dupie i fakt moje nowe wpisy są ostre i będą jeszcze ostrzejsze (jestem w tracie pisania tekstu pt. „Przyczyny słabości kobiet” później zajmę się mężczyznami gdyż jak to mawiają panie przodem, będą te wisy opublikowane tego samego dnia jeden po drugim) i po niektórych doprowadzę was do białej gorączki i wścieklizny. Czasem jednak trzeba kogoś walnąć w łeb by się ogarnął i ja to wam zrobię. Do opierdalania was też trzeba mieć wenę wiec postaram się zapisywać swoje myśli w notatniku by mi one nie uciekły oraz sklecić je potem w sensowny tekst. Tematy związane z militariami, historią, sprawami politycznymi oraz społecznymi, a nawet prawnymi również będą tylko trochę rzadziej.

Na koniec pojeżdżę po sobie trochę bo czemu nie. It's roast time. Jestem debilem w wielu kwestiach. Na wielu rzeczach się nie znam bądź wydaje mi się, że się znam. Miarą "znania się" jest sukces w danej dziedzinie oraz/lub skuteczność. Czy mam skuteczność? Owszem ale czy to oznacza ogólnie pojęty sukces? Nie. Jestem tylko anonimowym debilem z internetu dzielącym się swoimi przemyśleniami na dane tematy. Czy to co na moim blogu czytacie zmieni wasze życie na leprze lub na gorsze zależy od was. Nie jest najlepszym pomyłem branie życiowych rad od idioty, który nawet nie ujawnił co ma między nogami o pokazaniu ryja nie wspominając. Jeśli mimo tego weźmiesz cokolwiek z moich wypocin i co gorsza wdrożysz owe rady w swoje życie to wiedz, że Cie popierdoliło człowieku! To ty ponosisz odpowiedzialność za swoje czyny i winę gdy coś spieprzysz nie zapominaj o tym.


Źródło obrazka

W tym miejscu mam do was prośbę. Patrzcie krytycznie na wszystkie moje wpisy przychrzaniajcie się do każdego błędu jaki popełnię. Bądźcie moim wrzodem na dupie. Bo tylko w tedy moje wpisy będą jeszcze lepsze, a wy z nich najwięcej wyniesiecie. Co jeszcze bardziej wartościowe obydwie strony się rozwiną, a do tego zachęcam. Jeszcze raz przepraszam za sianie dezinformacji. Odmeldowuje się do następnego wpisu.

All rights reserved by @veroniq 2019

Sort:  

Szanuję :) teraz dobrze się czyta.

Fakt w akapitach jest jakaś magia, która sprawia, że tekst się lepiej czyta :D

Congratulations @veroniq! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :

You received more than 50 as payout for your posts. Your next target is to reach a total payout of 100

You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

To support your work, I also upvoted your post!

Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!

Twój post został podbity głosem @sp-group-up oraz głosami osób podpiętych pod nasz "TRIAL" o łącznej mocy ~0.20$. Zasady otrzymywania głosu z triala @sp-group-up znajdują się tutaj, w zakładce PROJEKTY.

@wadera

Chcesz nas bliżej poznać? Porozmawiać? A może chcesz do nas dołączyć? Zapraszamy na nasz czat: https://discord.gg/rcvWrAD

Coin Marketplace

STEEM 0.25
TRX 0.25
JST 0.040
BTC 94687.77
ETH 3416.09
USDT 1.00
SBD 3.32