Iluminaci - sekta, która zawładnęła światem
Dzisiaj będzie króciutko, tylko tak tytułem wstępu, żeby Wam nakreślić obraz otaczającego nas świata. Często zapewne zadajecie sobie pytania, dlaczego świat jest taki, a nie inny, dlaczego jedni są nieprzyzwoicie bogaci, a inni żyją w skrajnej nędzy, dlaczego jest niesprawiedliwość, wojny, konflikty i inne tragedie, dlaczego w szkołach uczą nas całego tego gówna, które się nam nigdy do niczego nie przyda. Czym jest to spowodowane?? Albo inaczej, dlaczego tak jest??
A może tak jest, bo ktoś dokładnie zadbał o każdy szczegół tej układanki i skrupulatnie pilnuje aby się ona nie rozpadła:) Ktoś, kto dysponuje, tak ogromnymi pieniędzmi, że może kontrolować rządy, instytucje państwowe, media, ale również gro organizacji niższego szczebla. Wiem, wiem niektórym z Was pewnie wyda się to niemożliwe, jednak po przeanalizowaniu kilku, bądź kilkudziesięciu faktów, można dojść do wręcz przerażających wniosków.
Illuminati, to książka napisana przez kanadyjskiego pisarza. Henry Makow, bo o nim mowa, zdobył tytuł doktora literatury angielskiej na Uniwerytecie w Toronto w 1982 roku. Książka Illuminati powstała w 2009 roku.
Dzisiaj przedstawię Wam tylko mały fragment tej ksiązki, a w następnych moich postach postaram się bardziej zagłębić w szczegóły. Fragment poniżej już bardzo dużo mówi z czym mamy do czynienia:
"Ludzkość została skolonizowana przez sektę satanistyczną zwaną Illuminati. Sekta ta reprezentuje masońskich i żydowskich bankierów, którzy załatwili sobie monopol na kredyt rządowy, pozwalający im tworzyć walutę w formie długu wobec nich samych i obciążanie nas odsetkami"
"Ludzie, którzy trzymają rękę na kasie, jednocześnie przeciwko nam spiskują. Aby odwrócić naszą uwagę i nas kontrolować, wykorzystują olbrzymią sieć okulistyczną (Masonerię), w celu infiltrowania większości organizacji, szczególnie rządu, agencji wywiadowczych, edukacji i środków masowego przekazu"
Już te dwa cytaty dają bardzo dużo do myślenia, jeśli zestawimy je z sytuacją jaka panuje obecnie na świecie.
Na razie tyle, ale będzie więcej niebawem:)
Pozdrawiam Was i do usłyszonka:)
Nie, drogi Karlosie - to zwykły szarlatan, typu David Icke. W dodatku antysemita, posługujący się doktoratem z literatury, by snuć geopolityczne wizje o Iluminatach. Proszę... temat Iluminatów Bawarskich i Spisku syjonistycznego już dawno został rozpracowany i obśmiany, jako nieudowodniony i absurdalny :)
Mam nadzieję, że literówka w cytacie, to nie oryginalny tekst ;) "wykorzystują olbrzymią sieć okulistyczną" :))
Ja tu nie widzę absurdu, ale ok, każdy może mieć własne zdanie:) Rozpracowany i obśmiany przez kogo??
Pozdrawiam:)
Choćby przez Roberta Antona Wilsona w Trylogii Illuminatus. Trzy tomy, ale bardzo polecam :)
Kiedys wydawalo mi sie, ze takie opowiesci to bzdury i sa po prostu wymyslem ludzi szukajacych "kozla ofiarnego", ale gdy zaczelam sie bardziej zastanawiac, obserwowac co sie dzieje i zwracac uwage na pewne rzeczy, ktorych wczesniej nie zauwazalam to niestety, ale doszlam do wniosku, ze przynajmniej spora czesc "opowiesci" o Iluminatach (lub jakkolwiek nazwiemy te grupe) jest prawdziwa. Na szczescie jednak nie sa oni wszechmocni i takze podlegaja pewnym prawom...:)
Zgadza się, ja też nie twierdzę, że wszystko co o nich napisali, czy też nakręcili jest 100% prawdą, jednak jak się rozejrzymy wokół, co się dzieje na świecie, to człowiek naprawdę zaczyna się nad tym zastanawiać:)
Bo fakt, że to pieniądze rządzą światem, jest nie podważalny. A moja świadomość podpowiada mi, że jak 10% ludzi posiada 90% pieniędzy świata, to teoretycznie mogą kontrolować wszystko:) Może się mylę, ale takie moje zdanie:) Pozdrawiam Ewriel i dzięki za Twoje spostrzeżenia:)
@karlosbadz iluminaci to jedna z bardziej przykrych 'rzeczy' która dotknęła ten świat moim zdaniem.
aż już nawet nie dotykam tego tematu dalej, bo taki przykry.
wiesz, ile celebrytów w tym siedzi? :(
Celebrytów, polityków, aktorów, a ja się właśnie zagłębiam, aby wyrobić sobie własne zdanie, a do tego potrzeba poznać argumenty różnych stron:) pozdrawiam:)
@karlosbadz tak, niestety.. masz rację. warto mieć własną opinię opartą na zbadanym gruncie.
ja już mam i nie wracam do tego, bo to zbyt przygnębiające ;) pozdrawiam!
ciekawe gdzie kryje się prawda :D
Pewnie się nie dowiemy, ale i tak warto szukać, czytać i wyciągać samodzielne wnioski :) Pozdrawiam:)
dokładnie :)