Prof. Legutko uznany jako osoba non grata w Middlebury College.
Europoseł z ramienia Prawa i Sprawiedliwości profesor nauk humanistycznych, filozof miał wygłosić wykład o totalitaryzmie Middlebury College w stanie Vermont, w USA. Jednakże protesty części wykładowców i studentów spowodowały, że wystąpienie odwołano. Powodem niezadowolenia są poglądy polskiego profesora na multikulturalizm, LGBT.
Na tej samej uczelni podczas wykładu konserwatysty Charlesa Murray, protestujący zakłócali jego wystąpienie. Władze uczelni w obawie przed podobnym zdarzeniem i w trosce o bezpieczeństwo wykładowców i studentów odwołały wykład profesora Legutki. Jak podkreśla Ośrodek Myśli Politycznej: "To, że władze uczelni ugięły się, jest jednym z jakże wielu przykładów tego, jak lewicowi liberałowie zabijają wolność debaty publicznej". Protestującym nie podoba się również to, że profesor Legutko jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. Według nich ugrupowanie to jest skrajnie prawicowe (z ang. far - right), ksenofobiczne, rasistowskie i homofobiczne.
źródło: facebook.com/OMPkrakow
Tekst opublikowany pierwotnie na portalu narodowcy.net