Przystanek Woodstock 2001. To był festiwal :)

in #polish6 years ago

 

(Woodstock 2001) 


 

Oto mój filmik, który ciachnąłem montażowo (zdjęcia robiły koleżanki :) ) w 2001 roku z okazji mojego pobytu na Woodstocku. Było bardzo miło. Nigdy nie zapomnę tego „wesołego pociągu”, gdzie cała Polska spotykała się dyskutując o wzniosłych problemach właśnie rozpoczynającego się milenium. A trochę ich było: fajne dziewczyny w sąsiednim wagonie, żenująca frekwencja podczas manifestacji na rzecz legalizacji marihuany. Dodatkowymi tematami były „poprzednie Woodstocki” oraz pytania o to, jak można mimo już niezłego ścisku wciąż dodawać ludzi na kolejnych stacjach.   


 Żary… Wówczas rockowa stolica Polski. Mocno się od tego czasu zmieniła. Tutaj obejrzycie jeszcze fanów rocka w wersji VHS. To było niezłe doświadczenie widzieć kogoś i z małej wioski i z dużych metropolii. I wyznawców Hary Kriszna i członków wspólnoty „Przystanek Jezus”. Rzadko się zdarzyło, by w Polsce roku 2001 spotkała się ona w tak pięknej pigułce. To chyba tylko na spotkaniach z Papieżem było możliwe wcześniej.
 

Genialny występ zespołu Pidżama Porno to jeden z głównych słoneczek tego festiwalu. Wzruszające, gdy w pociągu, pod namiotami piwnymi czy też w „kółeczkach biesiadnych” wszyscy podkreślali, że to właśnie tam trzeba być i tego koncertu dotknąć. Sam wokalista Grabaż później podkreślał, że wszystko działa na artystę niczym piorun z jasnego nieba. I autentycznie publiczność była aż do samego końca horyzontu.   


 

(Pełny koncert Pidżamy Porno z omawianego Woodstocku) 


 Dziś oczywiście ten festiwal jest inny. Niektórzy narzekają na jego upolitycznienie (choć wówczas też tak było). Inni na promowanie nie tych wartości co trzeba. Ale osobiście mam nieodparte wrażenie, że mimo że nasz kraj mocno się zmienił, to jednak wciąż jest to miejsce naładowane pozytywnymi emocjami. Bo jest i muzyka i świetnie rozumiana komunikacja między tymi, którzy tam przyjeżdżają. Ci dzięki Bogu nie dali się podzielić.   
 I jeszcze kilka fajnych koncertów z tamtego festiwalu: 


 Sweet Noise:
 


 AKURAT:
 
 

Sort:  

Ja tam nie uważam, żeby Woodstock się aż tak bardzo zmienił. Owszem jest bardziej komercyjny i wszędobylskie reklamy trafiły też tam, jednak ludzie nadal jeżdżą tam po to by się dobrze bawić i przez te kilka dni zapomnieć o całym świecie, a takie opowiadanie jak to kiedyś na woodzie było zajebiście można skwitować dowcipem.

  • Dzień dobry, czy to jest forum dla ludzi nostalgicznych?
  • Tak... ale to już nie to samo co kiedyś.

Fakt, brakuje trochę tych słoneczników, bo to była zajebista sprawa, ale myślę, że na tych filmach nie widać niczego (poza słonecznikami ;) ) czego nie można zobaczyć obecnie na woodzie :)
Myślę, że bardzo dobrze atmosferę tej imprezy oddawał film "Przystanek Woodstock - Najgłośniejszy film polski" przedstawiający Woodstock z 2oo2 roku.

Ja jeżdżę tam kiedy tylko warunki na to pozwalają (w tym roku się nie udało) i nie uważam, żeby było dużo gorzej niż kiedyś :)

Ten post został podbity przez użytkownika @mmmmkkkk311 i jego program #perpetuummobile. Z jego inicjatywy zostało przydzielone opiekunom Tag'ów po 10 SBD na wspieranie dobrych treści na platformie #steemit, ja dostałem na wspieranie Tagu #pl-muzyka.

Coin Marketplace

STEEM 0.25
TRX 0.11
JST 0.033
BTC 63157.91
ETH 3096.77
USDT 1.00
SBD 3.91